[BLOG] Joanny - Domatorki się siłują

Dzięki Bizu
no wiem wlasnie też ciągle o tych platkach myślę, trochę się od nich uzależniłam...
a proch codziennie, fakt...
musze sobie wymyślić inne uzależniające śniadanie

Asia, plecki pierwsza klasa:) widać, widać - i nie coś, tylko mięsko właśnie :)
A w rumunie to ja widzę niezły postęp, zwłaszcza jak się cofnąć parę tygodni. gratulacje i super.
tak mając już wszystkie wersje nowego treningu góra-dół przerobione, to jak porównujesz z FBW (poziom zmęczenia w trakcie, czas na regenerację)? no i ogólnie - zadowolona jesteś ze zmiany?
no i jednak na wątróbkę byś mnie nie namówiła ;) - to jedyna obok brukselki rzecz, za którą nie przepadam. ale to już taki offtop zupełny. bo Twoje miski zawsze są fajne.


Zmieniony przez - Padme w dniu 2016-10-20 23:22:42

Padme, dziękuję plecki jak mówię, otłuszczone, ale gdy porównam z tymi sprzed roku to różnica jest i o to przecież chodzi, by był progres!

to prawda przeprosiłam się z rumunem, nadal nisko, ale cieszę się, że się nie poddałam i dalej go robię

zdecydowanie bardziej podoba mi się podział góra/dół
powodów jest kilka:
1. urozmaicenie, bo po 2-3 dniach bez ćwiczenia nóg aż ci się same rwą do kolejnego treningu
2. większa motywacja, bo wiem że dziś robię barki a kolejny raz będzie dopiero za te 2-3 dni
3. regeneracja fajnie, nie czuję przemęczenia, ciekawe jak będzie na 4 treningach w tygodniu
4. poziom zmęczenia podobny jak w FBW - mamy te same spostrzeżenie że nie jesteśmy styrane treningiem, to się nie zmieniło, niby jestem zgrzana gdy już wszystko porobię, ale różnicy pomiędzy obecnym treningiem a FBW nie mam

dziś dojedzie obciążęnie, a robię dół - no to może się styram w końcu

przy okazji miska z wczoraj
20.10- DT





Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-10-21 07:37:29

wow plecki piekne ;) i to zrobione w domowym zaciszu, jestem pod wrażeniem !

Dopiero zobaczyłem fotkę - ładne plecy, widać że się nie obijasz na treningach.

dziękuję za pochwałę to motywuje
a skoro od maja domowo je robię i to się sprawdza, to tym bardziej jestem zadowolona

Też lubię bardzo góra/dół chociaż teraz myślę że dla odmiany kolejny zrobię FBW :) Ale przy 4 treningach w tygodniu to FBW się nie bardzo nadaje więc dobra decyzja :)
Obciążenie dochodzi to będzie trzeba cisnąć dalej z ciężarami.

A plecki ładne. To taka fajna część ciała po której w końcu coś widać, że się ćwiczy :)

Haha Asia, łazienkowe klimaty do oglądania plecków, skąd ja to znam

dokładnie tak, przy układzie góra/dół można zrobić dubelka, a przy 4 treningach to nawet trzeba
i przyznam, że przy takiej objętości treningu 5 ćwiczeń nie jest to kłopotliwe

no ba, łazienka i jeszcze jak są dwa lustra to kusi żeby skontrolować tyły

21.10- DT
miska niedobita - to pierwszy tak chaotyczny tydzień z miską od dawna, jutro też będzie się działo, bo idę na imprezę rodzinną, znam już część menu i wiem, że pojem raczej czysto, ale pewnie trochę więcej

żadnych zdjęć nie mam do wklejenia, bo wyjadam zapasy i jakieś takie niefotogeniczne potrawy wychodzą
ale najważniejsze, że smaczne, właśnie zjadłam omleta na słono z mozarellą, pieczarkami i chorizo - fajna odmiana od słodkich kolacji, no i fakt... smutny fakt słone kolacje lepiej najadają niż te słodkie

a teraz spieszę z opisem treningu z dodatkowym obciążeniem

Trening A dół + bicepsy
1. Hack przysiad z półsztangą 3 x 8-10
15(r)/35/37,5/40 po 10 – 3 serie lekko wchodzą, nie wiem może powinnam zmienić na 4
15(r)/37,5/40/40 po 10 - no i już się zmęczyłam, nie dokładam 4ej serii
20(r)/40/40/40 po 10 - no fajnie, fajnie czuję nogi

2. Przysiad bułgarski 12/8/8/max
7,5x12/8,5x8/8,5x8/5x20 - nie potrafię wycisnąć więcej niż te 20 w max – bo daje popalić
7,5x12/8,5x8/8,5x8/5x22 - daje popalić
7,5x12/8,5x8/8,5x8/5x25 - uhaaaaaa

3. Hip thrust 10/max/10/max
67x10/47x20/67x10/47x20 – fajnie, pali w maxach, 67 po 10 wchodzi lekko, ale nie mam czym dołożyć
67x10/47x22/67x10/47x22 - tu też fajnie
77/52x20/77/52x20 - no miodzio - bardzo fajnie się styrałam Padme jak to czytasz to kupuj obciążenie - też się styrasz

4. Uginanie ramion ze sztangą na szerokość barków 3 x 8-10
19,5x3 po 8 - muszę trochę wolniej robić, bo chyba szarpię
19,5x10/19,5x8/19,5x8 - już wolniej robiłam
19,5x10/19,5x8/19,5x8 - bz

5. wspięcia na palce 3 x max
20kgx33/20kgx24/20kgx21 – łydki palą
brak - tak sobie zakwasiłam łydki, że od 3 dni ledwo chodzę, musiałam odpuścić
brak - powiem szczerze, że po raz drugi chyba odpuszczę to ćwiczenie - nie mam go gdzie wykonywać, na klatkę schodową nie chce mi się wychodzić, a próg w drzwiach balkonowych przy takiej pogodzie jak dziś odpada, myślę nad czymś w jego miejsce...

6. brzuch
wznosy nóg z leżenia 30/30/20
różne - ok
różne - ok

ogólne wrażenia - fajnie, w końcu poczułam porządne zmęczenie


Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-10-21 19:52:01