PaatikCosik brak Fanssa źle podziałał na Czołga.
Problem jest trochę glebszy niż tylko brak rywala. Na koniec roku zdałem sobie sprawę, że nie pokonałem siebie i praktycznie przez rok niby trenowałem, niby próbowałem z dietą a tak na prawdę tkwię w miejscu. Spowodowało to totalny brak motywacji.
Trochę już to przetrawiłem i nasunęły mi się jakieś tam wnioski. Na razie pozostawię je dla siebie i spróbuję wdrożyć w życie środki zaradcze. Jeśli się uda to może się kiedyś podzielę a jeśli nie to trzeba się będzie pogodzić z tym, że za bardzo nie pasuję do ludzi z którymi przyszło mi tu konwersować.