Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
W czwartek szły plecy + triceps ale nie bede pisał co i jak bo za dużo by tego było.
Ciągi tylko skończyłem na 220x3 i 230x2.
Wczoraj poszły nogi lekko czyli jakoś 10 s siadów i docelowa partia czyli barki .
Siady :
0 x6
60 x 6
100 x 6 , 140x6 , 160 x6 ,160x6
160 x2 ze stopem, 140x2,100x2,60x2,
Hip Thrusty z workiem 25kg
4s x 8
Barki : Unoszenia na boki 10-22kg x 10-6powt
tył barków linką wyciagu górnego jednorącz 4x 14
Wyciskanie na barki na maszynie.
20kg na strone x10, 40kgx10 , 40x10,40x10 ,20 x 6, pusto x max
Wymachy hantlami na tył barków
10kg x 10 4 s.
Jak zwykle nie spuszczam się nad nimi , robie tak sobie o .
I tyle treningu, plecom darowałem już , dziś porozciągam itp bo są po tym tygodniu obolałe trochę
To tyle, nie ma co tu więcej pisać, w przyszłym tygodniu zaczynam dodatkowo walkę z żołądkiem jeszcze, jak będzie poprawa to napiszę.
po 2tyg bilans -2,5kg i jakoś 3-3,5cm w pasie wiec spoko
robiłem zdjęcia w pozach ale nie ma co pokazywać i światło o 7 rano lipa.
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
Ale dałem spokój bo plecy się odzywały, jak zacząłem bawić się z lordozą, mięśnie się porozciagały itp to sie przepuklina odezwała i po siadach w piątek 2 dni kuśtykania . Obyło się bez leków.
Wciągam śniadanie i lece znów na nogi 5-).
2 fotki jakieś z piątku żeby pusto nie było
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
Fota strasznie ciemna i chooyowa - trudno.
Czwórki :
Siady
0 x 6, 70x6,120 x3, 160 x 3, 180 x2, 180 x2 jeszcze zapas był ale nie było asekuracji więc dałem sobie spokoj, nie chce nic popsuć.
Wypych na suwnicy poziomej jednonóz
100kg x 4 s na nogę x10powt
Wyprosty
4x 8 + dropset
Wykroki z workiem 25kg
3s po chyba 12-14 kroków na nogę
Hip hige z gumą
3x 8
Dwójki
Mcnpn z hantlami 28kg
3s x 8powt
Unoszenie tułowia z krazkiem na ławce rzymskiej
3s x6 i po 6 ruchach dobijałem się 1-2 ruchy bez krążka aż się podnieść nie mogłem.
Uginanie jednonóż stojac z użyciem maszyny do wyprostów
3s x10-12 powt
brakło ikry do przywodzicieli i odwodzicieli , zrobie na drugim treningu .
Rozciaganie i cardio +25 minut = zjazd i telepa :D
Fajnie poszło ogólnie znowu wyszedłem super zadowolony z treningu , przed siadami zrobilem sobie 4 minuty na orbitreku na 15 poziomie chyba, dość ciężko żeby poaktywować nogi , biodra itp, później uginanie na dwójki leżąc 2s x 10-12 i dopiero przeszedłem na siady.
Do tego od jakiegoś czasu mam bardzo duży problem znów z jedzeniem, doszedłem do wniosku że odkąd zacząłem brać IPP zacząłem dużo gorzej trawić, coraz gorzej się czułem, gazy, wzdęcia to norma kompletny brak apetytu, na siłę ostatnio loda zjadłem na spacerze z Oktawią. Po treningu piłem szejka z 100g produktu węglowodanowego + 30-50 białka z prochu i potem mogłem nie jeść 2-3h.
Poczytałem sobie wczoraj sporo noi wyczytałem że IPP bardzo mocno upośledza a wręcz uniemożliwia wchłanianie wit B12 - od czego jest wit B12 trzeba sobie poczytać , bo chyba od wszystkiego.
Kupiłem wczoraj tabletki 250 iu , gdzie zapotrzebowanie niby dzienne to 2,5iu. Biorę 500iu a jak wpadne kupić mocniejsze to po 1000 będzie szło, zapotrzebowanie przy zażywaniu IPP drastycznie rośnie.
Noi IPP mają szereg skutków ubocznych jeżeli chodzi o trawienie.
Wczoraj po wzięciu tej b12 zacząłem się tak chuujowo czuć po 2h że myślałem żeby skończyć robote i sie położyć , kolejne 1h minęło i mega mnie coś zakuło w żołądku i uczucie jak by powietrze uszło i ssanie się włączyło.Dziś apetyt normalny, wypiłem szejka 30minut temu a teraz zaczynam kolejny posiłek,tak samo rano omleta zjadłem i bez uczucia ciężkości.
Oby tak zostało.. Bo już zaczynam mieć dość powoli.
To tyle wywodów.
Do jutra, jutro klatencja i bic
A teraz trzeba popracować z 2,3h.
A z plecami jeżeli chodzi o lordoze coraz lepiej, ale ból teraz u dolu mocny , pomyślę żeby dać im odpocząć bo dzisiaj przy siadzie japońskim głową nie wiele do podłogi brakowało
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
Mi przy mobilizacjach tez czasem dysk wyjedzie, ale nauczyłem się już zakresów, które mogę, by nie przedobrzyć np w skłonach bocznych.
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
Zmieniony przez - kwachor w dniu 2018-10-09 14:33:35
Zmieniony przez - kwachor w dniu 2018-10-09 14:35:06
BLOG:
RAW w PIWNICY - CIEMNA STRONA MOCY
https://www.sfd.pl/_[_BLOG]_RAW_w_piwnicy__ciemna_strona_mocy_str_65_-t1137058-s69.html#post-19526876
A plynow ja ogolnie nie pije jakos duzo takze z plynami to niw to. Tu sytuacja jest tez taka ze czesto zgaga występowała w czasie pracy fizycznej , co dalo obraz na to ze o ile dobrze pamietam nie domyka sie zwieracz żołądka , to samo powrot tresci podczas snu i w tym przypadku były najgorsze uszkodzenia ze nie raz ciężko bylo wode pić.
Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2018-10-09 15:39:43
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
Dzisiaj potrenowałem klatkę i bic + tric i brzuch w seriach łączonych, chyba pierwszy albo drugi raz w życiu zrobiłem bic + tric .. Ale pompa masakra.
Szkoda że byłem naczczo i bardzo mocno to czułem, takie niedoj**anie totalne.
Klatka :
Wycisk sztangi na ławce płaskiej.
0x 10,60x10,100x10,120x6, i tu dziwny temat 140x3 ledwo,145x2 lekko,150x2 lekko
Step pod nogi i :
100 x 10,100x10,60x10
Przy 140 brakło już sił i już załamany byłem bo w zeszłym tyg szło 165x1 czyli 150 powinno wchodzić x3,gdzieś ręka uciekła, poleciało po bicepsie który bolał do końca treningu.
Wyciskanie na górę klatki na hammerze
20kg x 15 na ręke
45kg x 10,45kg x 10 ,45kg x8 i dobicie 20kg x max
Wyciskanie sztangi skos ujemny
60kg x 10, 100kg x 6,100kg x 6, 100kg x 6
Unoszenie natelek podchwytem
10kg x 12 4s.
Bic + Tric.
Uginane ramion z hantlami z supinacją nadgarstka + prostowanie ramion z gryfem wyciągu górnego
10kgx14 12kg x 14 ,14kg x14,16kg x 10
+ 4x 14 55kg chyba
uginanie przedramion na wyciągu górnym - tego ćwiczenia też wgole nie robie, trzebaby dodać stale do planu + francuz hantlą jednorącz
4x 10 +
12kg x 14, 14kg x 12,16kg x 10,18kg x 8
Uginanie z hantlami chwyt młotkowy + prostowanie przedramion z gryfem wyciągu górnego podchwytem
12kg x 14 4s i 4 s z gryfem x12 chyba z dopięciem.
Brzuch :
unoszenie nóg w zwisie
3x15
Brzuszki z gumą pod kolanami - juz się udaje zrobić 3 poprawne serie , dobrze technicznie :).
3x 5
allahy
3x12
dziś bez cardio z racji tego ze bym j**nął pyskiem w bieżnie naczczo już nie mialem sily na nogach stac heh
Plecy j**ią niemilosiernie, apetyt dziś też dawał o sobie znać, nawet bardzo.
Wziąłem ibum sprint i nie pomógł na ból pleców więc gdzieś to jest spięty mięsień przy dupie, nie mogę lewą nogą zrobić pełnego kroku i przebywać
zaraz piłeczka wleci .
A i taka mała zamuła mnie złapała jak przeglądałem fotki na insta i aż sie kvrwa smutno zrobiło, forma na fotce była zayebista jak na moje warunki a to fotka z 2017r.
głupio się zrobiło że w tym roku nie doszedłem do takiego poziomu, gdzieś tam coś tam co chwile padało, jak nie praca, to zdrowie, jak nie zdrowie to finanse.
Jak to Oktawia mówi - najwidoczniej musiało tak być.
Mam nadzieje że za około 20tygodni będę w jeszcze lepszej formie niż ta na tej fotce, będę większy, silniejszy, lepiej docięty i zadowolony..
Tego sobie życzę - ta wiem , to nie koncert życzeń.
Ale startów nie planuje narazie. j**ać.
Tyle Pozdro
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Plan do Oceny
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- ...
- 283