Dzisiaj dostałem jakiś dziwny zastrzyk energii. Micha nadal redukcyjna - chyba łeb się naprawił. Zrobiłem to co miałem zrobić ale niedosyt został. Ściągnąłem trochę trening od Kabo - mam nadzieję, że się nie obrazisz Nie mam ławki rzymskiej i prostowniki nie dopracowałem. Za to zrobiłem swingi aby trochę się zmęczyć.
Naoglądałem się trochę filmików o podciąganiu i postawiłem na technikę - ciężko.
Podciąganie nachwyt szeroko 5/6/7
Wiosło sztangielką 3 x 8 x 32,5kg
Ściąganie do klatki szeroko 3 x 8 x 45kg
Wiosło do brzucha w siadzie 3 x 8 x 45kg
Narciarz 3 x 8 x 22,5kg
Swingi z kettlami 6kg 3 x 20
Nawet, gdy jesteś najlepszy, dla innych jesteś najgorszy.
http://www.sfd.pl/Jezoo__road_to_double_40-t1155357.html
https://www.sfd.pl/Jezoo__piętno_stalowego_kręgu-t1168973.html