DT redukcja Maria1209

Myraen no tak mnie tylko martwi ze te wartosci sa graniczne, ale nie pozostaje nic innego niz po prostu to monitorowac i tyle. A tak z ciekawosci to masz jakies doswiadczenie w analizie wynikow?

Paula musze poszukac, bo wszedzie zalecenia sa takie zeby bylo duzo posilkow, to ma pobudzac trzustke do regularnej produkcji insy. Jedynie odmienne zalecenia spotkalam u Michala Wrzoska, ktory pisal ze skoro wegle powoduja wyrzut glukozy to trzeba zminimalizowac ich udzial w diecie a takze poleca IF.
Jestem w kropce bo nie wiem czy w takim razie stawiac na tluszcze czy na wegle, zwlaszcza ze chcialabym podbic troche miske, do 2000kcal i wiecej. Przez jakis czas moge sobie pozwolic na 4 posilki, ale jak bedzie wiecej pracy to bedzie ciezko. Sniadania caly czas mam BT i wciaz mi to pasuje, natomiast co do reszty no idea.

Bziu tak jak w badaniach wyzej- cukier dosc wysoki i slabo spada po 2h, insuliny nie za duzo i tak jakby niedomaga.
Druga sprawa jest taka ze nie wiem jak rozumiec te niskie 3glicerydy, moze z ta trzustka cos jest nie tak i metabolizm tluszczy u mnie kuleje. Zastanawiam sie nad wyprobowaniem enzymow trawiennych i dorzuceniu czegos stymulujacego wydzielanie insuliny.

maria1209

Myraen no tak mnie tylko martwi ze te wartosci sa graniczne, ale nie pozostaje nic innego niz po prostu to monitorowac i tyle. A tak z ciekawosci to masz jakies doswiadczenie w analizie wynikow?

Tylko takie, że od 5 lat muszę analizować swoje wyniki bo nie chce mi się średnio co 3 miesiące do lekarzy prywatnie latać czas świrowania nad każdym wynikiem mam dawno za sobą

z moich doswiadczen - 3 posilki dziennie mi starczaja - no chyba, ze nie upchne na raz to zostawiam na pozniej
male czeste posilki nie najadaly mnie i czulam sie glodna - ale moja mama uparcie twierdzi, ze powinnam 4-5, a mi nijak nie jest z tym po drodze i czasowo i objetosciowo
sprawdza mi sie dosc pozne sniadanie - w pracy jem i snaidanie i obiad
BT rano moze dzialac ok na cukier - moze zwiekszaj wegle od poludnia, czyli 2 i 3 posilek
krotko mowiac - jedz tak jak Ci wygodnie i patrz czy sie dobrze czujesz - krotko mowiac - trzeba obserwowac :)
i wprowadzaj tylko jedna zmiane, np. na tydzien i obserwuj

Myraen

maria1209

Myraen no tak mnie tylko martwi ze te wartosci sa graniczne, ale nie pozostaje nic innego niz po prostu to monitorowac i tyle. A tak z ciekawosci to masz jakies doswiadczenie w analizie wynikow?

Tylko takie, że od 5 lat muszę analizować swoje wyniki bo nie chce mi się średnio co 3 miesiące do lekarzy prywatnie latać czas świrowania nad każdym wynikiem mam dawno za sobą

A to spore

strumyk no ja mam podobnie, nie lubie tak co chwile dziubac ani nie mam czasu, wole raz a konkretnie. Chodzilo tylko o to ze przy problemach z cukrem to nie jest ogolnie polecane. A sniadania bt to juz ze 2 lata albo i dluzej jem i cukier jaki byl taki jest
Co do obserwacji to ja serio jestem kiepska w tym, no i u mnie za duzo zmiennych jest- robota nieprzewidywalna i raz wiecej, raz mniej, to mi sie cos nawarstwi i nie ogarniam tego. Ewentualnie z szerszej perspektywy moge powiedziec ze w jakims okresie czasu sie czulam lepiej a w jakim gorzej, ale skladowych tego jest wiele

Miss przyznam, że nie chce mi się oglądać kolejny raz bo już kilka razy to oglądałam ale pamiętam, że tu o tym mówiła:

ale Ty masz tez niską ferrytynę bardzo
niedoboy żelaza sa tez niejako stanem zapalnym
do tego wysokie TSH
podwyższony cholesterol - stan zaplany
już smao to może promowac problemy z glukozą
bo generalnie stany zapalna = insulinooporność

najpierw uzupełnić niedobory żelaza
dieta moim zdaniem 3-4 posiłki z weglami rozłożonymi równo

tłuszcze w więksozści roślinne
sporo omega 9 i omega 3

Dzieki Paula, do miss to mi daleko przejrze na pewno, chyba kiedys ogladalam ale nic juz nie pamietam.

Bziu no wlasnie i zelazo i ferrytyna niskie, fakt ze bylam podziebiona no i po naprawde ciezkich fizycznie tygodniach gdzie bylo duzo pracy, niedojadanie itp. ale generalnie jem odzywczo, mieso czerwone jak najbardziej wiec troche sie zdziwilam. Znowu mysle czy to nie m.in. problemy z wchlanianiem. Znalazlam sok z pokrzywy od mamy wiec popijam.
Mowisz ze te niedobory powoduja stan zapalny? Czy moze jeszcze gdzie indziej go szukac?
Tluszcze pilnuje zeby byly glownie nienasycone, wiadomo ze nie do wszystkiego sie nadaje oliwa ale orzechow, awokado, ryb staram sie miec duzo w diecie, omega3 suplementuje caly czas od ponad pol roku na pewno.
Cholesterol to mialam 6,9 jak ostatnio badalam wiec i tak ciesze sie ze jest lepiej, stosunek HDL do LDL jest ok, nie wiem co z tymi 3glicerydami.
Z rownym rozkladaniem ww przyznam ze mam problem, bo w ciagu dnia jak jem kasze czy wczesniej wieksze il.ziemniakow to mnie zapycha i nie czuje sie zbyt dobrze. Najlepiej mi wchodza na wieczor, wszelkie owsianki, omlety, moze bede wrzucac od czasu do czasu tez budyn jaglany....
Chyba ze juz bym sie nie trzymala az tak niskiego IG, to sa wieksze mozliwosci, chociazby jakis koktajl z owocow i warzyw- w pracy jak znalazl

Dostalam sms z przychodni ze cholesterol mam w normie, cukier wyszedl 5,1 Hba1c tez w normie wiec jest ok, jedynie jakbym byla w ciazy to trzeba znow zbadac.

Haha przepraszam




Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2018-01-17 20:36:29

Nie szkodzi
Odsluchalam jez czesc filmiku, faktycznie juz go ogladalam pare lat temu. No i wszystko ok tylko caly czas wszedzie mowa o wysokiej insulinie po Swietach kupilam nawet ksiazke Musialowskiej o insulinoopornosci, ciekawa i fajnie napisana ale to jest cala strategia jak obnizyc insuline. A u mnie ona juz jest niska, zarowno na czczo jak i po posilku...

Takze nad dieta jeszcze poglowkuje, ostatnie miesiace zalozenia to bylo ok. 1900-2000 kcal (bez podzialu na dt i dnt), z tym ze pod koniec roku w praktyce wychodzilo czesto mniej, zreszta potem juz nie liczylam ale jak sprawdzalam nieraz to bylo i 1600-1700. Probowalam wyzszych tluszczy/nizszych wegli (100/120-150) i odwrotnie (70/200), na sylwetke lepiej dzialaja wegle, ale tez przy niskich tluszczach przez dluzszy czas ft3 i ft4 mialam slabe... no i wymyslilam rotacje 130b/230w/80t w dt i 130b/150w/100t w dnt- choc w sumie to nie wiem czy to w ogole ma sens
Nie wiem co dla mnie lepsze.

Wczoraj bylam na jodze, okazalo sie ze 5min od mojej pracy Polka prowadzi 2x w tygodniu i poszlam na obczajke. No i chyba bede chodzic co srode, jako ze nie lubie sie rozciagac to na pewno sie przyda, plus jako forma relaksu no i towarzysko

Treningi z tego planu co sobie wymyslilam dopiero testuje, jako ze mialam dluga przerwe od treningow to nie jest lekko.
We wtorek testowalam ten:
DZIEN 1
0. Side walk z guma (kolana/lydki/stopy) 3-4x15
1. MC klasyczny/sumo 4x12
60/60/65/65
2a. Bulgary z hantlami 4x10
6kg
2b. OHP/wyciskanie hantli nad glowe 3x10
20/20/20x8
3a. Unoszenie hantli bokiem siedzac 3x12
3/4/4
3b. Dead bugs z guma 4x8

0. Fajnie mi aktywuje poslady, im guma nizej tym ciezej.
1. Ech ciezko, ta swiadomosc ze tyle sily stracilam- jest nad czym pracowac
2a. Spoko
2b. Zrobilam OHP, wydaje mi sie ze wbrew moim obawom calkiem rowno obie strony pracuja, wiec narazie zostawiam
3a. Bolesnie odczuwam do dzis
3b. Bardzo fajne cwiczenie, wyglada niepozornie a naprawde ekstra dziala

Domsy sa potezne, ta wczorajsza joga tez zrobila swoje wiec w tym tygodniu beda 4 treningi, a od przyszlego tyg. postaramy sie chodzic juz w stale dni.

Maria u mnie w miarę, coś tam sobie działam, Widzę, że u Ciebie niezły hardcore.