Lasican1 - falling to get up - Road to 2020

najwaznijesze to ze motywacja wrociła na najwyzszy poziom bo bez tego ani rusz
za to u mnie obecnie cos brak motywacji robie wsyztsko według załozeń nicnie odpuszczam ale brakuje tego czegos

No chyba teraz każdy po kolei musi przejść taki okres
Bo cały czas chyba nie da się mieć motywacji na 200% D

siema. fajnie ze wrociles na wlasciwe tory!
dawales gdzies zarys calego planu treningwego? wrzuc jak mozesz tutaj albo na pw zeby nie smiecic, bo planuje cos sobie rozpisac i przegladam rozne rozpiski.

Spoko podeślę Ci w wolnej chwili

Strzałeczka
Piątek czyli koniec tygodnia i upragniony weekend dla małych korposzczurków jak ja :D Będzie jutro okazja żeby trochę dłużej pospać bo całe szczęście cały plan który był zaplanowany na 6 dni udało mi się dzisiaj zamknąć więc cały weekend mogę poświęcić na totalny relax co też mam w planach.
Co do dnia dzisiejszego to standardowo czyli od rana do popołudnia praca, po południu znajomy poprosił mnie żebym skoczył z nim na trening i sprawdził jak wykonuje ćwiczenia no i potem powrót do domu szykowanie szamy i zebrałem się na wspólny trening z Oskarem, fakt faktem trenowaliśmy inne parie ale mimo wszystko świadomość partnera treningowego na sali daje + 10 do siły



Grana dzisiaj była drugi raz w tym tygodniu klatka tym razem lekko + dwójki. Trening fajnie dał po dvpie ciężary dobrane idealnie więc za tydzień myślę iż spokojnie będzie można dokładać. Abstrah**ąc od dzisiejszego treningu to pierwszy raz od dawien dawna mam takie zakwasy na plecach, że głowa mała rozciąganie i ściąganie łopatek to za każdym razem ból
Mega przyjemne uczucie!

KLATA LEKKO + DWÓJKI

1. Rozpiętki poziomo 4x15
2. Wyciskanie skos smith 15/12/10/10
3a. Wycisk gilotynowy 4x12
3b. Butterfly 4x12
4. Uginanie podudzi leżąc R8
5. Uginanie jednonóż stojąc 12/10/8/8
6. Mcnpn 4x10

Cardio - 20 minut na bieżni



1. Jajecznica z kurczakiem i warzywami.



2. Krem paprykowy z ryżem jaśminowym, kurczakiem i orzechami włoskimi.



3. Makaron z tuńczykiem i mozzarellą.



4. Gluten z grillowaną piersią z kurczaka.



5. Płatki jaglane, hopki czekoladowe, winogrono, WPC.



6. 45/60/5


Z miską jak to w tygodniu zbyt wiele kombinacji nie ma bo po prostu nie ma na to czasu Ma być szybko względnie smacznie i w miarę możliwości urozmaicone Jutro dzień bez treningu ale za to w większości poza domem a w niedzielę w planach wizyta w Warszawie Na wspólny trening z Damianem, Przemkiem no i być może Oskarem który ma w planach wybrać się razem ze mną.
Teraz pora na wieczorny odpoczynek i spędzenie trochę czasu z żonką przy jakimś filmie czy serialu

gluten

bardzo smacznie

Siemnizacja ekipo!

Wypiskę weekendową daję dopiero dziś wieczorem z soboty i niedzieli od razu bo tak zabieganego weekendu to nie miałem dawno. Wczoraj od rana do wieczora załatwianie i ogarnianie spraw związanych z naprawą telefonu.... bo trochę się posypał w dodatku miałem kilka rzeczy do roboty w postaci zleceń naprawczych przy laptopach. Sporą część dnia poświęciłem też na dokształcanie się w kwestii montowania filmików i zabawa efektami bo szykuję mi się fajna dodatkowa praca w tej kwestii więc trzeba nad tym pracować. Całe szczęście miałem DNT więc ze wszystkim się wyrobiłem.

Niedziela


Miałem jechać do Przemka na trening ale okazało się, że nie naprawili mi jeszcze auta które oddałem tydzień temu a niestety zastępcze nie jest tak ekonomiczne jak moje prywatne tak więc musiałem zrezygnować. Natomiast jesteśmy umówieni już na przyszły tydzień gdzie też mam nadzieję wpadnie Erwi z którym się dziś widziałem. Szczerze wam powiem, że tak panikował w dzienniku a nadal wygląda całkiem nieźle Wiadomo na treningu razem nie byliśmy ale w ubraniach stary dobry Erwi Wysłałem też do Przemka raport no i szykują się delikatne zmiany ale o tym bliżej jak już dostanę wskazówki i będę wiedział więcej
Ogólnie od rana do teraz też ciągle w biegu z racji tego, że moja Mamuśka niebawem znowu wyjeżdza do Niemiec trzeba było porobić trochę zakupów za wczasu żeby wszystkiego na ostatnią chwilę nie załatwiać. Po południu skoczyłem na swój trening a potem dalej na zakupy bo niestety ale trafił nam się weekend pełen wymian

Najpierw poszedł telefon do naprawy a dziś z rana okazało się, że najwyższa pora wymienić nasz stary telewizor na nowy bo niestety ten już ledwo zipie a wybór telewizorów w tym momencie jest tak ogromny ... że nie wiadomo co i ile cali brać z jednej strony chciało by się duży a z drugiej strony nie chciało by się aż tyle przepłacać tak więc tego tematu jeszcze nie domknęliśmy będzie to rozmyślanie na najbliższy czas





SOBOTA
DNT


NIEDZIELA

BARKI + BICEPS

1. Wyciskanie żołnierskie R8
2. Wyciskanie hammer 12/10/8/8
3. Podciąganie sztangi do brody 15/12/10/10
4a. Unoszenie bokiem 4x12
4b. Unoszenie przodem 4x12
5. Unoszenie bokiem z linkami wyc. dolnych FST 7
6. Uginanie sztangą stojąc R8
7. Uginanie sztangą na modlitewniku wąsko 12/10/8/8
8. Uginanie hantlą na modlitewniku młotkowo 4x10




Niestety przez najbliższy tydzień mam nadzieję, że tylko tydzień jestem ze złomem a nie z telefonem więc również ze zdjęciami i filmikami będzie ciężko
Natomiast nadrobi się wszystko! Jak już moje ulubione jabłko wróci z serwisu

SOBOTA

1. Omlet marchewkowy z polewą z kakao.
2/3. Kurczak z warzywami i parmezanem.
4. Kotlety mielone z szynki wieprzowej z kapustą kiszoną.
5. Omlet jaglany z polewą z serka homogenizowanego.

NIEDZIELA

1. Jajecznica z warzywami i mozzarellą.
2. Kasza jaglana, kurczak duszony z jabłkiem.
3. Ryż jaśminowy z mieloną piersią z kurczaka.
4. Gluten z wędzoną piersią z kurczaka, jabłko, mozzarella.
5. Kleik ryżowy, hopki, jabłko, gruszka, WPC.
6. Wafle ryżowe z twarogiem i masłem orzechowym.

Teraz jak to w każdy wieczór szykowanie jedzenia na jutrzejszy dzień i zbieranie się do spania! Jutro kolejny dzień treningowy w którym na ruszt polecą nogi Po ostatnich 3 dni dochodziłem do siebie ciekawe jak będzie teraz






Zmieniony przez - lasican1 w dniu 2017-10-08 20:14:00

Ciśniemy dalej

Udało się dziś ogarnąć dzień wolny od pracy tak więc pospałem trochę dłużej i miałem cały dzień dla siebie odpocząłem po tym zakręconym i zabieganym weekendzie i na spokojnie sobie wszystko poogarniałem. Ba! Muszę pochwalić tutaj nawet obsługę techniczną iDream Bo okazało się, że telefon zostanie naprawiony szybciej niżeli można było się tego spodziewać i koło środy/czwartku już będzie do odbioru! Tak więc znowu zagoszczą foteczki w dzienniku x)
Poza tym nic ciekawego się nie działo wyskoczyłem sobie o ludzkiej godzinie na trening gdzie na siłowni były pustki weszło jak trzeba!




Progress siłowy znacząco do góry względem ostatnich nóg. W siadach czuję się mega komfortowo gdzie na sztandzie w ostatnich seriach siedzi już ponad 100 kg Chciał bym dojść w końcu do tych 150 kg :D To by było coś jak na moje możliwości! :D Wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia. No ale zobaczymy jak to będzie tez nie chce nic kosztem zdrowia bo to jest dla mnie najważniejsze.

CZWÓRKI + BRZUCH

1. SQ R8
2. Front SQ 12/10/8/8/8
3. Wyciskanie suwnica 15/12/10/10
4a. Wykroki z hantlami 4x10
4b. Syzyfki 4x12
5. Prostowanie siedząc FST 7




1. Omlet warzywny z serem pleśniowym.
2. Mix kaszy owsianej i jęczmiennej, pierś z kurczaka.
3. Lody twarogowo-malinowe, wafle ryżowe.
4. Kasza jaglana, jabłko, rodzynki, pierś z kurczaka.
5. Kasza manna, space cookies, borówki, gruszka, WPC.
6. Ryż jaśminowy, chuda wołowina, ogórki kiszone.

Kazdy progres silowy czy sylwetkowy choc te najczesciej ida w parze cieszy i motywuje bedzie i 150 albo i wiecej tylko nie zwalniaj tempa i cisnij dalej dziku

co popsułeś z telefonem ? :)