BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Nie no - mogę tylko przytaknąć moim przedmówczyniom. Mucha nie siada. A ciasta z rabarbarem to może z 20 lat nie jadłem - i przypomniałaś mi że smakowało super - no i chęci narobiłaś.
...
Napisał(a)
Jest ekstra!
bardzo zgrabne te nóżki
bardzo zgrabne te nóżki
...
Napisał(a)
Jaka fajna dziewczyna na fotce jak raz czy dwa Ci się nie chce jeść to na siłę nie musisz, ale niech to nie będzie nagminne spróbuj sobie owoce pomrozić to potem z nich fajne lody można zjeść z dodatkiem np. wheya albo same
...
Napisał(a)
Eve z tymi lodami to świetny pomysł!
Dzięki wszystkim za miłe słowa. Mężu też mówi, że prezentuje się dobrze i, że mnie podziwia za trzymanie miski, ćwiczenia i radochę, jaką mi to sprawia. Czasem pyta jak coś jem: "można spróbować, czy to wyliczone?"
Zdjęcia całej sylwetki z porównaniu z tymi z października robią wrażenie, z tymi z marca (pół roku) już mniejsze.
Dzięki wszystkim za miłe słowa. Mężu też mówi, że prezentuje się dobrze i, że mnie podziwia za trzymanie miski, ćwiczenia i radochę, jaką mi to sprawia. Czasem pyta jak coś jem: "można spróbować, czy to wyliczone?"
Zdjęcia całej sylwetki z porównaniu z tymi z października robią wrażenie, z tymi z marca (pół roku) już mniejsze.
...
Napisał(a)
12 i 13. czerwca DNT
Trochę z braku organizacji (zwaliło mi się kilka rzeczy nagle do zrobienia) i trochę ze zmęczenia, ale takiego ogólnego. Ostatnio też bardzo źle mi się śpi. Wybudza mnie każdy nawet najmniejszy dźwięk. Dziś wstawałam 4 razy (niby do toalety), wczoraj 3. Faktem jest, że mój pieseł też wstaje i wyskakuje sisi Wieczorem zasypiam bardzo szybko, max 21.30 i już śpię, ale kosztem nocnych pobudek.
Wygląda na to, że zostało mi 5 dni treningowych, ale na spokojnie jest to do zrobienia, zwłaszcza, że jest długi weekend.
Trochę z braku organizacji (zwaliło mi się kilka rzeczy nagle do zrobienia) i trochę ze zmęczenia, ale takiego ogólnego. Ostatnio też bardzo źle mi się śpi. Wybudza mnie każdy nawet najmniejszy dźwięk. Dziś wstawałam 4 razy (niby do toalety), wczoraj 3. Faktem jest, że mój pieseł też wstaje i wyskakuje sisi Wieczorem zasypiam bardzo szybko, max 21.30 i już śpię, ale kosztem nocnych pobudek.
Wygląda na to, że zostało mi 5 dni treningowych, ale na spokojnie jest to do zrobienia, zwłaszcza, że jest długi weekend.
...
Napisał(a)
Bazylia, dasz rade. Kto jak nie Ty A takie nocne wstawanie potrafi niezle zmeczyc czlowieka. Wiem z autopsji
...
Napisał(a)
Glodzi przetrzymam to, ale wyspać to bym się chciała, tak na cztery boki
Trening nr 1/ tydzień 6
pośladki + barki
1a. Wznosy bioder ze sztangą 5x10-12, 0s
(r. 48kg)x12
73kg/ 73kg/ 73kg/ 73kg/ 73kg /x10
68kg/ 68kg/ 68kg/ 68kg/ 68kg/ x12
64,5kg/ 64,5kg/ 64,5kg/ 64,5kg/ x12
63kg/ 63kg/ 63kg/ 63kg/ 63kg /x 12
60,5kg/ 60,5kg/ 60,5kg/ 60,5kg/ 60,5kg /x12
58kg/ 58kg/ 58kg/ 58kg/ 58kg /x12
koniec ściemy, dokładam. Poszło, ale nie porywałam się na 12 powtórzeń.
1b. Wyciskanie sztangi stojąc 5x12, 60s
(r. 8kg) x12
16,5kg/ 16,5kg/ 16,5kg/ 17,5kg/ 17,5kg
16,5kg/ 16,5kg/ 16,5kg/ 16,5kg/ 16,5kg
16,5kg/ 16,5kg/ 16,5kg/ 16,5kg/ 16,5kg
15,5kg/ 15,5kg/ 15,5kg/ 15,5kg/ 15,5kg
11,5kg/ 11,5kg/ 11,5kg/ 11,5kg/ 11,5kg
10,5kg/ 10,5kg/ 10,5kg/ 10,5kg/ 10,5kg
w końcu miałam zapas i odwagę na 17,5kg. czwarta seria nawet ładnie z zapasem, piąta dużo gorzej. Całość poszła, ale bez szału.
2a. Wykroki chodzone z trzymaniem talerza nad głową (izometria) 4x 15, 0s
(1,5kg) x 15
4kg/ 4kg/ 4kg/ 4kg
4kg/ 4kg/ 4kg/ 4kg
3kg/ 3g/ 3kg/ 3kg
3kg/ 3g/ 3kg/ 3kg
3kg/ 3g/ 3kg/ 3kg
2kg/ 2kg/ 2kg/ 2kg
2b. Unoszenie ramion do boku 4x20, 60s
(r. 0,5kg) x 20
2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg
2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg
2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg
2kg/ 2kg/ 2kg/ 2kg
2kg/ 2kg/ 2kg/ 2kg
2kg/ 2kg/ 2kg/ 2kg
analizowałam dziś czy ręce bardziej dostają w kość od trzymania ich nad głową czy podczas unoszenia. Nie doszłam jeszcze do żadnych głębszych wniosków
3a. Otwieranie kolan z gumą założoną nad kolanami 1x 20-30 (aż poczujesz), 3x 20, 0s
1x30, 3x20 czarna całość,
3b. Plank dół-góra 4x 45s
1x60sek + 3x45sek
4x45sek
4x45sek
4x45sek
4x45 sek
4x45sek
Dziś całość super poszła, takie dni treningowe to ja poproszę codziennie.
Do miski dziś wpadła jeszcze sałata i ogórek (nie wliczam ich).
Trening nr 1/ tydzień 6
pośladki + barki
1a. Wznosy bioder ze sztangą 5x10-12, 0s
(r. 48kg)x12
73kg/ 73kg/ 73kg/ 73kg/ 73kg /x10
68kg/ 68kg/ 68kg/ 68kg/ 68kg/ x12
64,5kg/ 64,5kg/ 64,5kg/ 64,5kg/ x12
63kg/ 63kg/ 63kg/ 63kg/ 63kg /x 12
60,5kg/ 60,5kg/ 60,5kg/ 60,5kg/ 60,5kg /x12
58kg/ 58kg/ 58kg/ 58kg/ 58kg /x12
koniec ściemy, dokładam. Poszło, ale nie porywałam się na 12 powtórzeń.
1b. Wyciskanie sztangi stojąc 5x12, 60s
(r. 8kg) x12
16,5kg/ 16,5kg/ 16,5kg/ 17,5kg/ 17,5kg
16,5kg/ 16,5kg/ 16,5kg/ 16,5kg/ 16,5kg
16,5kg/ 16,5kg/ 16,5kg/ 16,5kg/ 16,5kg
15,5kg/ 15,5kg/ 15,5kg/ 15,5kg/ 15,5kg
11,5kg/ 11,5kg/ 11,5kg/ 11,5kg/ 11,5kg
10,5kg/ 10,5kg/ 10,5kg/ 10,5kg/ 10,5kg
w końcu miałam zapas i odwagę na 17,5kg. czwarta seria nawet ładnie z zapasem, piąta dużo gorzej. Całość poszła, ale bez szału.
2a. Wykroki chodzone z trzymaniem talerza nad głową (izometria) 4x 15, 0s
(1,5kg) x 15
4kg/ 4kg/ 4kg/ 4kg
4kg/ 4kg/ 4kg/ 4kg
3kg/ 3g/ 3kg/ 3kg
3kg/ 3g/ 3kg/ 3kg
3kg/ 3g/ 3kg/ 3kg
2kg/ 2kg/ 2kg/ 2kg
2b. Unoszenie ramion do boku 4x20, 60s
(r. 0,5kg) x 20
2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg
2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg
2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg
2kg/ 2kg/ 2kg/ 2kg
2kg/ 2kg/ 2kg/ 2kg
2kg/ 2kg/ 2kg/ 2kg
analizowałam dziś czy ręce bardziej dostają w kość od trzymania ich nad głową czy podczas unoszenia. Nie doszłam jeszcze do żadnych głębszych wniosków
3a. Otwieranie kolan z gumą założoną nad kolanami 1x 20-30 (aż poczujesz), 3x 20, 0s
1x30, 3x20 czarna całość,
3b. Plank dół-góra 4x 45s
1x60sek + 3x45sek
4x45sek
4x45sek
4x45sek
4x45 sek
4x45sek
Dziś całość super poszła, takie dni treningowe to ja poproszę codziennie.
Do miski dziś wpadła jeszcze sałata i ogórek (nie wliczam ich).
...
Napisał(a)
Trening nr 2/ tydzień 6
pośladki + dwugłowy uda
1a. Wznosy bioder w oparciu o ławkę (lekka sztanga + guma wokół kolan) 5x 15, 0s
(r. 18kg)x15 + guma czarna
32kg/ 32kg/ 32kg/ 32kg/ 32kg + guma czarna
28kg/ 28kg/ 28kg/ 28kg/ 28kg + guma czarna
28kg/ 28kg/ 28kg/ 28kg/ 28kg + guma czarna
28kg/ 28kg/ 28kg/ 28kg/ 28kg + guma czarna
25,5kg/ 25,5kg/ 25,5kg/ 25,5kg/ 25,5kg +guma czarna
25,5kg/ 25,5kg/ 25,5kg/ 25,5kg/ 25,5kg +guma czarna
1b. RDL 5x12, 0s
(r. 27kg)x12
42kg/ 42kg/ 42kg/ 42kg/ 42kg
39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg
39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg (korekta ciężaru)
49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg
49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg
49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kgx8
tym razem poszło ładnie z 42, poślady spinałam, ciężar wydał się przystępny i dostępny
1c. Uginanie nóg z hantlą 5x 12, 60s
(r. 2,5kg)x12
8kg/ 8kg/ 8kg/ 8kg/ 8kg
7kg/ 7kg/ 7kg/ 7kg/ 7kg
5kg/ 5kg/ 5kg/ 5kg/ 5kg
2a. Monster walk 4x 45s (w zależności od gumy do 60s), 0s
ok, guma czarna
poszło 60 sek. najwyższa pora już była. Kontrolnie liczyłam sobie i wyszło
56/60/53/57
trochę do muzyki
2b. Plank + naprzemienne unoszenie wyprostowanej nogi 4x 30s 60s
4x60sek
4x60sek
4x60 sek
4x45sek
walczę i pewnie wyglądam jak łamaga...
3a. Przysiad wykroczny z przeskokiem 4x 20 (na nogę), 0s
ok 4x25
ok 4x20
ok 4x20
ok x15
ok x15
ok x15
kurcze polubiłam te wykroki, serio love
3b. Pajacyki 4x 60s, 60s
pajacyki też dziś fajnie, dobrą muzę miałam
Całość: znów trening zaliczam do udanych pomimo 30 stopni.
Micha w wysokimi ww 300, 130b/ 60t
nie liczyłam ale już tak obyłam się z miską, że dużo łatwiej mi komponować posiłki (źle chyba nie wyszło?):
śniadanie: omlet z bananem i wheyem, maką ryżową
II śniadanie: makrela, pomidory, chleb żytni
Obiad: pierś z grilla, papryka, pomidory, 2 ząbki czosnku (ogień), kasza gryczana, arbuz
Kolacja: banan, jaglana, wiejski, awokado
pośladki + dwugłowy uda
1a. Wznosy bioder w oparciu o ławkę (lekka sztanga + guma wokół kolan) 5x 15, 0s
(r. 18kg)x15 + guma czarna
32kg/ 32kg/ 32kg/ 32kg/ 32kg + guma czarna
28kg/ 28kg/ 28kg/ 28kg/ 28kg + guma czarna
28kg/ 28kg/ 28kg/ 28kg/ 28kg + guma czarna
28kg/ 28kg/ 28kg/ 28kg/ 28kg + guma czarna
25,5kg/ 25,5kg/ 25,5kg/ 25,5kg/ 25,5kg +guma czarna
25,5kg/ 25,5kg/ 25,5kg/ 25,5kg/ 25,5kg +guma czarna
1b. RDL 5x12, 0s
(r. 27kg)x12
42kg/ 42kg/ 42kg/ 42kg/ 42kg
39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg
39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg (korekta ciężaru)
49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg
49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg
49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kgx8
tym razem poszło ładnie z 42, poślady spinałam, ciężar wydał się przystępny i dostępny
1c. Uginanie nóg z hantlą 5x 12, 60s
(r. 2,5kg)x12
8kg/ 8kg/ 8kg/ 8kg/ 8kg
7kg/ 7kg/ 7kg/ 7kg/ 7kg
5kg/ 5kg/ 5kg/ 5kg/ 5kg
2a. Monster walk 4x 45s (w zależności od gumy do 60s), 0s
ok, guma czarna
poszło 60 sek. najwyższa pora już była. Kontrolnie liczyłam sobie i wyszło
56/60/53/57
trochę do muzyki
2b. Plank + naprzemienne unoszenie wyprostowanej nogi 4x 30s 60s
4x60sek
4x60sek
4x60 sek
4x45sek
walczę i pewnie wyglądam jak łamaga...
3a. Przysiad wykroczny z przeskokiem 4x 20 (na nogę), 0s
ok 4x25
ok 4x20
ok 4x20
ok x15
ok x15
ok x15
kurcze polubiłam te wykroki, serio love
3b. Pajacyki 4x 60s, 60s
pajacyki też dziś fajnie, dobrą muzę miałam
Całość: znów trening zaliczam do udanych pomimo 30 stopni.
Micha w wysokimi ww 300, 130b/ 60t
nie liczyłam ale już tak obyłam się z miską, że dużo łatwiej mi komponować posiłki (źle chyba nie wyszło?):
śniadanie: omlet z bananem i wheyem, maką ryżową
II śniadanie: makrela, pomidory, chleb żytni
Obiad: pierś z grilla, papryka, pomidory, 2 ząbki czosnku (ogień), kasza gryczana, arbuz
Kolacja: banan, jaglana, wiejski, awokado
Poprzedni temat
Problem z redukcją
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- ...
- 105
Następny temat
Kilka pytań
Polecane artykuły