gienus12 - mass and strenght

Co tam do nich dajesz ? ja ostatnio dorzuciłem do omleta przyprawe do szarlotki i wyszło mega

Stestuj na biceps to, co wielokrotnie opisywałem u siebie w dzienniku, teraz pytała mnie o to Padme, to jej wyjaśniłem na ostatniej stronie

Bez nerwów, połowa rzeczy, o które się martwimy nie stanie się. Kolejna czasem zostaje przyćmiona przez coś gorszego i staje się nieistotna Zasada nigdy nie ma tak źle, by nie mogło być gorzej, u mnie często się sprawdza

Dokladnie. Dzisiaj juz mi sie udalo troche budzet poprawic. Kropla w morzu ale powoli bo sie rozpitoli

szczota28282

Co tam do nich dajesz ? ja ostatnio dorzuciłem do omleta przyprawe do szarlotki i wyszło mega

Przepraszam, nie widziałem pytania i sfd dzisiaj tak działa że nie robie też wypiski tylko napisze mniej wiecej co sie dziś działo , wole popracowac jak przez chwile mi forum działa niż tracic czas na wypiskę , jednej nie będzie , świat się nie zawali

Placki składają się z (dla 1 osoby) 2 łyżki mąki , 1 jajko ,1 serek wiejski lub twaróg ale z serków znacznie lepsze, aromat waniliowy, odrobina cukru wanilinowego, trochę proszku do pieczenia , z 50-100ml maślanki i wszystko blendujesz na gładką masę i smażysz na małej ilości tłuszczu na bardzo małym ogniu bo lubią się w środku nie dopiec a przypalić od spodu, takze lepiej masę trochę "przyklepać" żeby były płaskie.


Dzisiaj zrobiłem plecy 5-6 ćwiczeń po 3-4 serie z dropsetami , triceps 3 ćwiczenia po 3-4 serie z dropsetami.
potem poleciało cardio 30 minut pod górkę na 6-6,2 km/h

Rano ważyłem zawrotne prawie 90kg , coś tam jeszcze osiadało na flaczkach bo sylwetka się nie zmieniła tylko pas wywaliło,ale z godziny na godzinę ta waga schodziła koło 13 -14 ważyłem już 88kg i kilka razy w toalecie ,powoli się organizm pozbywał dziadostwa .
Dieta LC , Lf , nie liczyłem dziś ,ale z produktów ( 400g serka wiejskiego,500g wątróbki, trochę żurawiny, 2 łyżki mąki, 2 jajka, maślanka, princessa po treningu, pół miarki białka bo niestety mi się skończyło i muszę poczekać zanim kupię kolejne. ) I w sumie tyle tam jabłka do wątróbki chyba 2 poszły ale i moja jadła, cebula a i magnuma double carmel zjadłem w pracy tzn zostałem poczęstowany.
Im mniej tym lepiej na ten moment, mało białka ,ale mam nadzieje że się nie popalę, jakiś czit wpadnie dopiero jak zacznę się źle czuć,lub waga zejdzie do 85 kg lub poniżej.

Tyle dziś odemnie, nie robiłem zdjęć bo nie ma co i posiłków również nie.
Do jutra, jutro jak forum będize działać sprawniej to będzie obszerniej.

Jak coś to troszkę działam tu : https://www.sfd.pl/Sylwetki_polskiej_sceny_kulturystyki_i_fitness-f803.html  I zapraszam wszystkich do przeglądania jakich zawodników mamy w Polsce, jestem aktualnie w trakcie ożywiania działu i zajmuje to troszkę ,ale mam co robić :)

Dobrą robotę w tym dziale robisz Ale Ty i czasem Sforcia, to za mało, żeby na bieżąco uzupełniać chociaż tych lepszych zawodników.

No ja to tam sam ogarniam i forum dziala jak dziala. Chcialem calosc uzupelnic w 2 tyg no ale coz. Mimo wszystko jeszcze mysle ze z tydzien i ogarnie i zaczne zakladac nowe tematy. Wczoraj mialem wiecej czasu ale forum nie trybi.
Jeszcze trzebabedzie wyniki z ME uzupełnić:)

A co do mnie od wczoraj waga prawie 2.5kg w dol. Byly kulturysta starszych lat powiedzial ze uroslem i spoko zdaze i dobrze to wyglada to spoko . Takich osob opinia bardzo wazna. Do konca tygodnia waga napewno nizej bedzie niz w zeszlym tyg bo czuje ze jeszcze nie zeszło wszystko z brzucha. Patent taki mam zeby jak nanwiecrj sie trawilo ze jem do 20. Tak jak dzis zjem o 22 ale cos super lekkiego po treningu


Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-05-05 07:46:59

Dobry wieczór.

Trening zrobiony, dzień odbębniony. Jakoś dzisiaj tak średnio, niby chęć do treningu była, zrobiłem go na meega instensywności bo czwórki + dwójki zrobiłem w niecałe 40 minut potem barki w 15 minut ale ciało jakoś dziś wyglądało na wymęczone,niby waga spada cały czas ale żyłki się pochowały, no tak średnio.
Podniosłem dziś podaż ww bo w pracy było mocniej trochę od 6 do 12 towaru chyba na 16 tyś więc troszkę było i przyspieszyliśmy żeby sie z tym nie bawić nie wiadomo ile czasu. Za to białka mniej , nie mam supli więc nie jestem w stanie wrzucić 220g nawet. Dzisiaj jakoś 180. Ale pare dni i może się uda.

Makro wyglądało dziś mniej więcej tak , do tego jeszcze 4 tafelki czekolady po treningu to jakieś 120-140kcal. Tłuszcze też podbijam bo dzisiaj przyniosłem fajny serek 1,2kg 33g białka w 100g więc super sprawa. I 5kg frytek , ale 2,5 kg wylądowało w śmietniku bo nie miałem komu oddać a mam tak małą zamrażarkę że musiałem mięso wyjąć żeby wrzucić 2,5kg worek.. nienawidze jedzenia wyrzucać.


2 246,7 kcal b:173,9 g ww:169,2 g tł97,2 g

Trening : Nogi + barki (przerwy tylko dłuższe przy siadach, a tak nie wiecej jak 25-35sek)

Siady atg z przytrzymaniem przy glebie (widać mocny spadek siły ogólnie, głównie w nogach mi tak poszło)
60kg x 10
100kg x 8
120kg x 4
150kg x 2

Wyprosty - po 15 powtórzeń w serii i po ostatniej serii dropset do usrania z przytrzymaniem i wolnym opuszczeniem
x15
x15
x15
x15 + x5 +x5 +x5

Wypych na suwnicy siedząc + syzyfki (syzyfki juz wymuszone )
x15 + x10 kalecznie
jw
jw

Dwójki:
Mcnpn z hantlami 16kg
3 serie po 15 powt

Uginanie podudzi stojąc jednonóz bez przerw
x15
x15
x15

Barki :
Unoszenie hantli przed siebie siedząc połączone z unoszeniem na boki siedząc hantla 8kg
x12 + x10 3 serie

unoszenie hantli na boki leżąc na ławce skośnej (tył barku)
3 serie po 15 powt

Unoszenie przed siebie gryfu wyciągu dolnego (linka między nogami)
3 serie po 10 powt

Suple : tylko wit c leci 4-5g dziennie, i przed treningiem blue magic, rano czosnek,asparganin, acard,t3.

I to chyba tyle, na fotce widać że dziś brak nabicia, pompy też lipa , fotke pleców zrobiłe mzaraz po serii bo tak to by był flak .

Tyle odemnie. Dobranoc . Jutro może fotki porobie, zależy jak to będzie wyglądać , czy mi znowu sie coś nie poj**ie przez to że dałem węgle.


I filmik na którym widać tyle, że nie widać nic





















Odrazu pisze , nie wiem co sie stało ze zdjęciami, znowu jakieś pewnie pro genialne przeróbki na forum, nie chce mi sie tego poprawiać


Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-05-05 23:02:56

Fotki tak jak obiecałem z rana , waga mniejsza niż wczoraj bo 87,3, ale brzuch wypchany, znów się coś nie strawiło i gazy i +2centy ponad .. ale mnie to denerwuje ;/..
Będzie kaska to zakupie coś co mi pomoże w trawieniu
Sylwetka nie wygląda źle, lepiej niż w zeszłym roku przy 84,8 chyba, patrzyłem wczoraj na przygotowania moje zeszłoroczne , żeby się zmotywować bo baniak mówi że wyglądam jak kupa

Zbieram się i lece na siłownie, dziś naczczo. Napiszę coś więcej później
A i wybaczcie że pozy są jakie są, męczę się mega bo mam zapchane płuca, w nocy mnie taki kaszel dorwał że chooy a dzisiaj masakra też, cięzko sie oddycha, nogi były wczoraj trenowane i naczczo zawsze płaszczyzna totalna, ale chce widzieć jak to wygląda naczczo,lepsze odzwieciedlenie stanu przed startem





























Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-05-06 08:19:22

Fajnie już, bardzo estetycznie. W te 9 tygodni luźno się wyrobisz

Troszeczke poprawilem proporcje, na zdj fajnie nawet to wychodzi. Wlasnie koncze trening i cardio wieczorem druga sesja cardio pojdzie. Pogonilo mnie do klopa po kawie i pw i brzuch odrazu plaski