Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
no to własnie, jakos jedzonko mi umykało, bo z reguły dziewczyny sa bardziej czujne, a mnie bardziej interesuje technika ćwiczeń. carbo pij w trakcie treningu. pomoże Ci ogarnąć kortyzol, a po sylwetce można wywnioskować, że jednak on Ci trochę miesza
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
Szacuny
497
Napisanych postów
1702
Wiek
28 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
32061
kebula
no to własnie, jakos jedzonko mi umykało, bo z reguły dziewczyny sa bardziej czujne, a mnie bardziej interesuje technika ćwiczeń.
carbo pij w trakcie treningu. pomoże Ci ogarnąć kortyzol, a po sylwetce można wywnioskować, że jednak on Ci trochę miesza
Będę pamiętać na następną masę (choć mój facet twierdzi, że w żadnym wypadku w trakcie treningu), bo na redukcję porzucam carbo. :)
Szacuny
8
Napisanych postów
270
Wiek
33 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
3864
Mnie kurcze też zawsze na tym brzuchu podlewa:/ Teraz tez jest jakiś pełniejszy i nie wiem w sumie czy to tłuszcz czy coś z jelitami czy okres...
Jeśli chodzi o gotowanie to ja na przykład pakuje ryż czy kasze do garnka, nastawiam budzik i sobie idę. Mięso podsmażam 5-10min potem zalewam wodą i też sobie wychodzę z kuchni. Po pół godziny mam przynajmniej 3 posiłki na cały dzień. Praktycznie zero nakładu pracy, szybko i smacznie. Tylko że ja w ogóle nie mam wymagań co do jedzenia, im prościej tym lepiej.
Możesz też sobie tak spróbować kilka dni. Robię też np."paprykarz" z awokado czyli blenduje je z czosnkiem dokrajam pomidor i pieprz cayenne, sól i masz w minute pastę np do chleba czy mięsa.
Szacuny
8
Napisanych postów
270
Wiek
33 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
3864
kebula
no to własnie, jakos jedzonko mi umykało, bo z reguły dziewczyny sa bardziej czujne, a mnie bardziej interesuje technika ćwiczeń.
carbo pij w trakcie treningu. pomoże Ci ogarnąć kortyzol, a po sylwetce można wywnioskować, że jednak on Ci trochę miesza
Kebula a możesz coś więcej o tym napisać lub podlinkować coś? Ja też zawsze z tym brzuchem problem mam.
Szacuny
497
Napisanych postów
1702
Wiek
28 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
32061
Milka91
Mnie kurcze też zawsze na tym brzuchu podlewa:/ Teraz tez jest jakiś pełniejszy i nie wiem w sumie czy to tłuszcz czy coś z jelitami czy okres...
Jeśli chodzi o gotowanie to ja na przykład pakuje ryż czy kasze do garnka, nastawiam budzik i sobie idę. Mięso podsmażam 5-10min potem zalewam wodą i też sobie wychodzę z kuchni. Po pół godziny mam przynajmniej 3 posiłki na cały dzień. Praktycznie zero nakładu pracy, szybko i smacznie. Tylko że ja w ogóle nie mam wymagań co do jedzenia, im prościej tym lepiej.
Możesz też sobie tak spróbować kilka dni. Robię też np."paprykarz" z awokado czyli blenduje je z czosnkiem dokrajam pomidor i pieprz cayenne, sól i masz w minute pastę np do chleba czy mięsa.
My robimy codziennie kilo mięsa i kilo ryżu dla naszej dwójki. O.o i mięso musi być jedno kurczak, żeby białko, drugie tłuste, bo dużo tłuszczu w diecie plus zwykle żyjemy na pojemnikach to musi być wymyślone na następny dzień. i to jeszcze tak żebym mogła zmieścić w siebie te kalorie, a zjeść nie zawsze jest dużo czasu. ale teraz będzie mniej to będzie i prościej :) tak przy 2400-2600 powinnam już chodzić najedzona, a nie napchana.
w skrócie, najczęściej obwinia się kortyzol za trzewną tkankę tłuszczową, ale to już jest patologiczny stan. gdzieś słyszałam, że po prostu tkanka tłuszczowa w okolicach pasa jest najbardziej wrażliwa na ten hormon, ma dużo receptorów.
pisze też o tym Lyle McDonald w "stubborn fat solution".
na potreningu też jest dużo artykulów. wyszukajcie sobie za pomocą haseł "węglowodany", :kortyzol", tylko takie z autorem i referencjami
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
Szacuny
8
Napisanych postów
270
Wiek
33 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
3864
No to teraz jak będziesz na redukcji to zamiast makaronów i bułek to gotuj więcej ryżu czy kaszy i będzie dobrze.
Ja jakiś czas temu odkryłam kawę kuloodporną i jak pije taka dwa razy dziennie to fajnie podbija tłuszcze bo to masło klarowane i olej kokosowy.
Ja też nam taka sylwetkę genetycznie i moja mama rownież tak ma że tłuszcz widocznie zbiera się na brzuchu zawsze. Dzięki Kebula:)
Szacuny
497
Napisanych postów
1702
Wiek
28 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
32061
Milka91
No to teraz jak będziesz na redukcji to zamiast makaronów i bułek to gotuj więcej ryżu czy kaszy i będzie dobrze.
Ja jakiś czas temu odkryłam kawę kuloodporną i jak pije taka dwa razy dziennie to fajnie podbija tłuszcze bo to masło klarowane i olej kokosowy.
Ja też nam taka sylwetkę genetycznie i moja mama rownież tak ma że tłuszcz widocznie zbiera się na brzuchu zawsze. Dzięki Kebula:)
Nienawidzę i nie mogę patrzeć na zimy ryż, dlatego tak dużo makaronu. A pieczywo jem tylko do jajecznicy, tam ryżu ani kaszy nie wepchnę. ;)
Też dużo słyszałam o tej kawie, ale kawy nie piję.