bazylia35Dzień 1 / tydzień 2
1.Przysiad z hantlem (goblet) 4x 12, 3010
Rozgrzewka 8,25kg
4 serie x 12 kg
2. Wyciskanie sztangi stojąc 3x 12, 3010
Rozgrzewka 12 kg
3 serie x 17kg, seria 3 8 powtórzeń. Miałam zacząć od mniejszego ciężaru, ale czułam jakiś przypływ mocy. Poprzednio seria 2 - 10 powtórzeń - tym razem wszystkie, progres o dwa powtórzenia
i bardzo fajnie pilnuj tempa ruchu
3. Unoszenie bioder w oparciu o ławkę/krzesło(hip thrust ze sztangą) 3x 20
Rozgrzewka 17 kg
3 serie po 27kg - te 20 powtórzeń dają w kość w trzeciej serii od 15 mam wrażenie, że wydaję z siebie jakieś niekontrolowane dźwięki
dźwiękami nie ma się co przejmować
4. Unoszenie ramion do boku stojąc 3x 15, 3010
Rozgrzewka 1,5kg x2
3 serie x 3kg x2
5. 'Spacer' w pozycji deski na wyprostowanych rękach (2 kroki w prawo, 2 w lewo - na czas) 3x 60s
W końcu 3 pełne serie, choć nogi dygotały
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2016-11-28 10:28:34
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Faktycznie przy HT puszczały mi pośladki, nieświadomie to robiłam, ale teraz biorę to do siebie i będę pilnować. i za szybko robiłam teraz to widzę.
Popracuję nad wznosami, prawie się zaprzyjaźniliśmy
Dzięki Eve za uwagi.
Miska z dziś
Jakieś jabłka pieczone za mną chodzą i kompot z suszu... Jakbym ugotowała sobie taki kompocik z owoców, które suszyłam latem (śliwki, gruszki, jabłka) to jak go wliczyć do miski, wliczać w ogóle?
Popracuję nad wznosami, prawie się zaprzyjaźniliśmy
Dzięki Eve za uwagi.
Miska z dziś
Jakieś jabłka pieczone za mną chodzą i kompot z suszu... Jakbym ugotowała sobie taki kompocik z owoców, które suszyłam latem (śliwki, gruszki, jabłka) to jak go wliczyć do miski, wliczać w ogóle?
...
Napisał(a)
Musisz oszacować mniej więcej ile owoców na to wchodzi i ewentualnie dodatków innych
...
Napisał(a)
Dzień 2 / tydzień 2
1. Rumuński MC ze sztangą 4x 12, 4020
rozgrzewka 27 kg, 4 serie po 42 kg
nagrałam, znów to samo wrażenie, że sztanga wyleci mi z rąk, poza tym żadnego dyskomfortu
2. Wiosło sztangą 3x 12, 3010
rozgrzewka 12 kg, 24,5kg/ 24,5kg / 24,5kg
ruch do góry szybki, opuszczanie sztangi wolno z wyczuciem - dobrze rozszyfrowałam 3010? Fajnie mi się robiło z tym ciężarem.
3. Uginanie nóg na piłce 3x 12, 3010
Piłka zaliczyła jakiegoś flaka i dużo gorzej robiło mi się niż poprzednio. Nie polubimy się z tym ćwiczeniem ale dajemy sobie szansę
4. Naprzemienne wiosłowanie w pozycji plank (renegade row) 3x 16 (łącznie)
Rozgrzewka 4 kg 7kg/ 7kg/ 7kg
Ten sam babol co poprzednio, zapisałam sobie źle w notatniku i znów po 16 na stronę. Ciężko, ale co dziwne tylko na lewą stronę szczególnie od 10 powtórzenia, ale zacięłam zęby i do przodu.
5. Pozycja deski na przedramionach 6x 45s
Poległam na ostatniej serii - 30 sek,. Rety jak te sekundy powoli upływają
Do miski nie wliczam warzyw, ale pieczarki wpisałam.
1. Rumuński MC ze sztangą 4x 12, 4020
rozgrzewka 27 kg, 4 serie po 42 kg
nagrałam, znów to samo wrażenie, że sztanga wyleci mi z rąk, poza tym żadnego dyskomfortu
2. Wiosło sztangą 3x 12, 3010
rozgrzewka 12 kg, 24,5kg/ 24,5kg / 24,5kg
ruch do góry szybki, opuszczanie sztangi wolno z wyczuciem - dobrze rozszyfrowałam 3010? Fajnie mi się robiło z tym ciężarem.
3. Uginanie nóg na piłce 3x 12, 3010
Piłka zaliczyła jakiegoś flaka i dużo gorzej robiło mi się niż poprzednio. Nie polubimy się z tym ćwiczeniem ale dajemy sobie szansę
4. Naprzemienne wiosłowanie w pozycji plank (renegade row) 3x 16 (łącznie)
Rozgrzewka 4 kg 7kg/ 7kg/ 7kg
Ten sam babol co poprzednio, zapisałam sobie źle w notatniku i znów po 16 na stronę. Ciężko, ale co dziwne tylko na lewą stronę szczególnie od 10 powtórzenia, ale zacięłam zęby i do przodu.
5. Pozycja deski na przedramionach 6x 45s
Poległam na ostatniej serii - 30 sek,. Rety jak te sekundy powoli upływają
Do miski nie wliczam warzyw, ale pieczarki wpisałam.
...
Napisał(a)
DNT
Jedno co chciałam jeszcze napisać, że od kiedy odżywiam się w ten sposób i systematycznie ćwiczę skończyły się moje problemy z zasypianiem. Wcześniej potrafiłam leżeć nawet 2 - 3 godziny nim udało mi się zasnąć, a pobudka jest zawsze o 5:40. Byłam nieprzytomna cały dzień. Teraz jest inaczej, dobrze mi się zasypia i przesypiam całą noc. Tłumaczę sobie, że to wszystko dzięki diecie i ćwiczeniom.
Jedno co chciałam jeszcze napisać, że od kiedy odżywiam się w ten sposób i systematycznie ćwiczę skończyły się moje problemy z zasypianiem. Wcześniej potrafiłam leżeć nawet 2 - 3 godziny nim udało mi się zasnąć, a pobudka jest zawsze o 5:40. Byłam nieprzytomna cały dzień. Teraz jest inaczej, dobrze mi się zasypia i przesypiam całą noc. Tłumaczę sobie, że to wszystko dzięki diecie i ćwiczeniom.
1
...
Napisał(a)
Dzień 3 / tydzień 2
1. Unoszenie bioder w oparciu o ławkę/krzesło (hip thrust ze sztangą) 4x 12, 4020
s. rozgrzewkowa 17 kg
42kg/ 42kg/ 42 kg/ 42kg
Obciążenia bez zmian, szybko w górę i baaaardzo powoli na dół, stopy bliżej siebie, przy minimalnie szerzej ustawionych kolanach czuć zdecydowanie pośladki, ale i tak puszczał mi tyłek w dojnej fazie ruchu, ciągle cos jeszcze jest nie tak.
2. Wyciskanie hantli siedząc 3x 12, 3010
s. rozgrzewkowa 4kgx2
7kgx2/ 7kgx2 7kgx2
Ostatnio nie udało się zrobić wszystkich powtórzeń i 2 i 3 serii tym razem poszło gładko, może dołożę cos kolejnym razem.
3. Wejście na stopień (ławkę/krzesło - wysokość trochę poniżej linii kolan, cc) 3x 15, 3010
s. rozgrzewkowa bez obciążenia i kolejne również.
Skupiłam się na tej wolnej fazie negatywnej
4. Unoszenie ramion do boku w opadzie tułowia 3x 12
s. rozgrzewkowa 2kgx2
3kgx2/ 3kgx2/ 3kgx2
Skupiłam się na stawie barkowym i chyba się udało w końcu poprawnie do końca zrobić to ćwiczenie
5. Pozycja deski bokiem 6x 30s na stronę
Okej, choć po 4 serii
1. Unoszenie bioder w oparciu o ławkę/krzesło (hip thrust ze sztangą) 4x 12, 4020
s. rozgrzewkowa 17 kg
42kg/ 42kg/ 42 kg/ 42kg
Obciążenia bez zmian, szybko w górę i baaaardzo powoli na dół, stopy bliżej siebie, przy minimalnie szerzej ustawionych kolanach czuć zdecydowanie pośladki, ale i tak puszczał mi tyłek w dojnej fazie ruchu, ciągle cos jeszcze jest nie tak.
2. Wyciskanie hantli siedząc 3x 12, 3010
s. rozgrzewkowa 4kgx2
7kgx2/ 7kgx2 7kgx2
Ostatnio nie udało się zrobić wszystkich powtórzeń i 2 i 3 serii tym razem poszło gładko, może dołożę cos kolejnym razem.
3. Wejście na stopień (ławkę/krzesło - wysokość trochę poniżej linii kolan, cc) 3x 15, 3010
s. rozgrzewkowa bez obciążenia i kolejne również.
Skupiłam się na tej wolnej fazie negatywnej
4. Unoszenie ramion do boku w opadzie tułowia 3x 12
s. rozgrzewkowa 2kgx2
3kgx2/ 3kgx2/ 3kgx2
Skupiłam się na stawie barkowym i chyba się udało w końcu poprawnie do końca zrobić to ćwiczenie
5. Pozycja deski bokiem 6x 30s na stronę
Okej, choć po 4 serii
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Dzień 4 / tydzień 2
1. Przysiad ze sztangą 4x 12, 4020
s. rozgrzewkowa 12 kg
22kg/ 22kg/ 22kg/ 22kg
Poprzednio 19,5 kg, tym razem dołożyłam. Pilnowałam tempa, dobrze mi się robiło, lepiej jak ostatnio i nawet to branie sztangi z moich niskich stojaków nie było jakoś szczególnie uciążliwe.
2. Wyciskanie sztangi/hantli leżąc 3x 12, 3010
s. rozgrzewkowa 7 kg
14,5kg/ 14,5kg/ 14,5kg
Jeśli można, to zostanę przy sztandze, lepiej mi jak z hantlami. Poprzednio 12/14,5/14,5
3. Unoszenie miednicy w leżeniu na plecach jednonóż 3x 20
okej
4. Rozpiętki skośna 3x 15, 3010
s. rozgrzewkowa 2,5kg
4kg/ 4kg/ 4kg (jak ostatnio)
5. Pozycja deski dół/góra 3x 60s
Lepiej jak poprzednio, tym razem dopiero 3 seria była najsłabsza - 50 sek.
plus miska. Dziś lepiej z piciem i niestety grzech - moja córka i teść mieli urodziny - wpadła mi domowa szarlotka teściowej. długo nic takiego nie jadałam i zapomniałam jak smakuje cukier.... kurcze jakoś tak nie miałam siły by odmówić.
Miska chaotyczna, bo jeszcze dziś zajazd na uczelni....
1. Przysiad ze sztangą 4x 12, 4020
s. rozgrzewkowa 12 kg
22kg/ 22kg/ 22kg/ 22kg
Poprzednio 19,5 kg, tym razem dołożyłam. Pilnowałam tempa, dobrze mi się robiło, lepiej jak ostatnio i nawet to branie sztangi z moich niskich stojaków nie było jakoś szczególnie uciążliwe.
2. Wyciskanie sztangi/hantli leżąc 3x 12, 3010
s. rozgrzewkowa 7 kg
14,5kg/ 14,5kg/ 14,5kg
Jeśli można, to zostanę przy sztandze, lepiej mi jak z hantlami. Poprzednio 12/14,5/14,5
3. Unoszenie miednicy w leżeniu na plecach jednonóż 3x 20
okej
4. Rozpiętki skośna 3x 15, 3010
s. rozgrzewkowa 2,5kg
4kg/ 4kg/ 4kg (jak ostatnio)
5. Pozycja deski dół/góra 3x 60s
Lepiej jak poprzednio, tym razem dopiero 3 seria była najsłabsza - 50 sek.
plus miska. Dziś lepiej z piciem i niestety grzech - moja córka i teść mieli urodziny - wpadła mi domowa szarlotka teściowej. długo nic takiego nie jadałam i zapomniałam jak smakuje cukier.... kurcze jakoś tak nie miałam siły by odmówić.
Miska chaotyczna, bo jeszcze dziś zajazd na uczelni....
...
Napisał(a)
Rozpiska z wczoraj (5.12.2016)
Dzień 1 / tydzień 3
1.Przysiad z hantlem (goblet) 4x 12, 3010
Rozgrzewka 8,25kg
4 serie x 13,25 kg
Trzeci tydzień, więc czas na zmiany... czyli z 12 kg dotychczas na 13,25 kg.
2. Wyciskanie sztangi stojąc 3x 12, 3010
Rozgrzewka 12 kg
3 serie x 17kg
tu szczególnie mam powód do dumy, bo w końcu wszystkie serie pełne
3. Unoszenie bioder w oparciu o ławkę/krzesło(hip thrust ze sztangą) 3x 20
Rozgrzewka 17 kg
3 serie po 27kg
pilnowałam napięcia pośladków, raczej tu długo nie dołożę, bo te 20 powtórzeń mnie zamiatają totalnie
4. Unoszenie ramion do boku stojąc 3x 15, 3010
Rozgrzewka 1,5kg x2
3 serie x 3kg x2
5. 'Spacer' w pozycji deski na wyprostowanych rękach (2 kroki w prawo, 2 w lewo - na czas) 3x 60s
3 pełne serie, i malutki zapas sił
+ miska wczorajsza (znów jeden worek, wszystko przez brak czasu)
Jeszcze tabelka. Bez zmian
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2016-12-06 17:43:13
Dzień 1 / tydzień 3
1.Przysiad z hantlem (goblet) 4x 12, 3010
Rozgrzewka 8,25kg
4 serie x 13,25 kg
Trzeci tydzień, więc czas na zmiany... czyli z 12 kg dotychczas na 13,25 kg.
2. Wyciskanie sztangi stojąc 3x 12, 3010
Rozgrzewka 12 kg
3 serie x 17kg
tu szczególnie mam powód do dumy, bo w końcu wszystkie serie pełne
3. Unoszenie bioder w oparciu o ławkę/krzesło(hip thrust ze sztangą) 3x 20
Rozgrzewka 17 kg
3 serie po 27kg
pilnowałam napięcia pośladków, raczej tu długo nie dołożę, bo te 20 powtórzeń mnie zamiatają totalnie
4. Unoszenie ramion do boku stojąc 3x 15, 3010
Rozgrzewka 1,5kg x2
3 serie x 3kg x2
5. 'Spacer' w pozycji deski na wyprostowanych rękach (2 kroki w prawo, 2 w lewo - na czas) 3x 60s
3 pełne serie, i malutki zapas sił
+ miska wczorajsza (znów jeden worek, wszystko przez brak czasu)
Jeszcze tabelka. Bez zmian
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2016-12-06 17:43:13
...
Napisał(a)
spadki może nie w tym tygodniu, ale ogólnie masz bardzo ładne
Poprzedni temat
Problem z redukcją
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- ...
- 105
Następny temat
Kilka pytań
Polecane artykuły