SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[ BLOG] melo15 - Walka o lepszego siebie (podsumowanie redukcji '16 str. 32/reaktywacja dziennika st

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

Ilość wyświetleń tematu: 312363

Formularz - Proszę o pomoc

Płeć

mężczyzna

Wiek

19

Masa ciała

80

Wzrost

177
Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1362 Napisanych postów 3570 Wiek 29 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 55653
Dokładnie pomysł zaczerpnięty od Solarosa, sprawdza się u niego, sprawdza się u Wojtka pomyślałem skoro zbyt wiele czasu spędzam na mfp to czemu by nie spróbować się od tego uwolnić. Dostałem od Sola tu w dzienniku zarys i wskazówki i od Wojtka również za co jestem im wdzięczny. Wiem, że póki co jeszcze nie jest takie liczenie jakie powinno być ale przez ten pierwszy tydzień bardzo mi się spodobało, nie oszukuje (przynajmniej tak mi się wydaje)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1362 Napisanych postów 3570 Wiek 29 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 55653
9.10

Jak po wczorajszej klatce cały obolały to ja nie wiem co będzie po dzisiejszych nogach... Rzeźnia straszna, prostowanie mega dobiło, dwójki ciężko się już robiło a uginanie na maszynie robiłem na raty
Micha prawie że git z tym,że siostra ze szwagrem i siostrzeńcem przyjechali i przywieźli karpatkę i takie zayebiste rogaliki z czekoladą... Zjadłem trochę tego i tego i mnie zmuliło. To i tak dobrze że nie popłynąłem, ale muszę się nauczyć wygrywać z tym głodomorem A kolacja miała inaczej wyglądać bo miała być wołowinka z makaronem, ale nie mam nawet miejsca zmieścić, ochoty więc wleciało wpc + tran. Ogólnie zrobiłem błąd bo jak już chciałem jeść te lody to one powinny wlatywać z wpc a nie jak już zjadłem obiad. Także to jeszcze do dogrania i muszę też tak rozłożyć posiłki w weekendy żeby jeść po treningu jeszcze ze 2 większe żeby nie było takiego ssania jak dziś bo w sumie miałem taką dużą przerwę między posiłkami i wtedy siostra przyjechała z pysznościami , i przed snem właśnie coś typu dziś tylko że zamiast wpc jakieś jajka/twaróg/mięcho do tego jakieś 20-30 g ww (owoc/chlebek chrupki czy wafle)
Jutro dnt, od 8-13 i 15-20 zajęcia i pierwszy kolos z fizjologi



Nogi + brzuch

1. Przysiady

70 kg x5 x5 x5 x5

2. Fronty

50 kg x12 x12 x10

3. Wypychanie na suwnicy

120 kg x12 x12 x12

4. Prostowanie na maszynie siedząc

2 x40

5. RDL

90 kg x5 x5 x5

6. Żurawie

10 kg x12 x10 x7

7. Uginanie na maszynie stojąc

1 x 40

8. Łydki

9. Brzuch



Post 10 h
Okno 11:00-22:00


1. 11:00

Jajka 2 szt 15/0/10
Twaróg chudy 150 g 25/5/0
Banan 100 g 0/25/0

40/30/10



2. Pre workout 13:00

Banan 100 g 0/25/0

3. Post workout 15:00

WPC 30 g 25/0/0

4. 16:30

Pierś z kurczaka 300 g 60/0/0
Smalec 5 g 0/0/5
Ziemniaki 350 g 0/60/0
Jabłko 100 g 0/10/0
Warzywa
Lody 100 g 0/30/15

60/100/20





5. 22:00

WPC 30 g 25/0/0
Tran 10 ml 0/0/10

25/0/10

Całość: 150/145/40

Impreza:



Do pierwszego posiłku:

- Wit C 2 g
- Wit D + K2

Przed treningiem

- Kreatyna 4 g

Po treningu:

- Kreatyna 3 g

Do drugiego posiłku:

- Diabeto strong

Przed snem:

- ZMA 2 kap
- Wit C 2 g


Zmieniony przez - melo15 w dniu 2016-10-09 22:19:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
Jeszcze jedno odnośnie liczenia, bo temat robi się nudny i zgodny z klasykiem "Haters gonna hate"
Jak wyobrażacie sobie siebie za 5-10-15 lat?
Dalej z MFP przy kazdym posilku?
Czy wtedy juz w doopie kazdy bedzie mial co i po co je?

Ja uwazam, ze skoro nie jestesmy zawodnikami, a robimy to dla siebie, dla funu i dla zdrowia, to ma nam to wejsc w krew.

Ja na poczatku biorac kazdy produkt skladajacy sie na calosc posilku notowalem.
Teraz notuje po 2? 3? posiłkach wszytko razem i nie ma opcji, zeby przekroczyl makro.
Bo mam swiadomosc.
Za chwile moze okazac, sie, ze bede tym ktory liczy, ale juz nawet kartka nie jest potrzebna.
Czy taką transformację można przejść z MFP?
Nie sądzę, a sam uzywałem kilka miesięcy.

Myślę, że ludzie mają tendencję do utrudniania sobie życia i wyolbrzymiania pewnych spraw.
Błonnik, witaminy? To jest argument za tym żeby go używać???

Może lepiej zastanowić się i włączyć do diety które mają jedno i drugie i nie zwracać uwagi, czy oby na pewno zjedliśmy 100% dawki. A dawka jest czym? WIemy to, czy ślepo wierzymy w to co program pokazuje?

Peace ludzie, bez spiny :)
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1362 Napisanych postów 3570 Wiek 29 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 55653
Bardzo mi się spodobało Wojtku co napisałeś :)

Dokładnie tak jak piszesz, to musi nam wejść w krew
Przecież jedząc warzywa, owoce, różnorodne produkty pełnoziarniste dostarczamy błonnika i witamin bo jemy to w sporych ilościach a nie tak jak większość ludzi sądzi że ludzie na IF/IIFYM wpieprzają sam syf
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
To twierdzą ludzie którzy if/iffym przeważnie znają tylko z nazwy.Zwłaszcza iffym. A iffym nie polega na tym aby jeść na co sie ma ochotę ale o odpowiednie wybory. Bo mając nawet skromne makro można zjeść praktycznie wszytsko. I nadal smacznie i nadal objętość będzie duża.

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 64 Napisanych postów 1086 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 259961
No właśnie ludzie bez spiny xD Nie rozmawialiśmy tutaj o tym co jest lepsze liczenie co do grama czy zaokrąglanie tylko bardziej co jest dla kogo wygodniejsze kartka i długopis czy telefon z mfp. Można liczyć tak jak Solaros i notować to w mfp. Jedno z drugim się nie kłóci. A to że program liczy witaminy i błonnik to taki dodatkowy plus bo warto sobie czasem zerknąć ile się tego dostarcza z diety.
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
Nawet jakby - i teraz się czepiam - tak było i byś nie dostarczał 100% wssytskiego,jak robi to pozostałe 99% społeczeństwa razem ze wszystkimi dziadkami na czele, którzy raczej z MFP nie latają to co się stanie ? Nie mam na myśli że to nie ma znaczenia ale czasami ludzie zbyt bardzo wnikają w sprawy które nie mają znaczenia, lub co nie orzeklada się w sposób bezpośredni na to jak wyglądamy. Na naszym poziomie chyba chodzi o to aby robić to for fun? Powinniśmy stosować wszytsko co nam to ułatwia. Nie na odwrót. Śmieszy mnie czasami zachowywanie się jak pro , liczenie nawet każdej witaminy byleby nie było ani za dużo ani za mało. Moja babka całe życie je chleb że smalcem i pewnie umrze że starości a nie z tego powodu że jej 50lat temu brakowało jakiejś witaminy. Bez przesady. Wszytsko powinniśmy robić z uśmiechem na ustach, w kuchni zwłaszcza. A nie bo tego nie wolno,tamtego nie wolno - bo co? Bo kto tak powiedział? Zróbcie kiedyś mały eksperyment i przez miesiąc czasu zmieniając wszystko o 180 stopni. Przestańcie żyć schematami. Trochę freestyle'u.
A zwłaszcza Przestańcie się zachowywać jakbyście za tydzień mieli wyjść na scenę - wsyztsko na 100% albo wcale - bo większość z nas nigdy nie wyjdzie. Akurat do mnie scena sama przyszła, co nie zmienia faktu że podejścia nie zmieniłem.


Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-10-10 19:12:08
1

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 64 Napisanych postów 1086 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 259961
Z kartką, długopisem, wagą kuchenną raczej też nie latają :| Czy ja gdzieś napisałem że trzeba wszystkiego pilnować na 100% ? Odnośnie tych witamin, błonnika itp. to tylko wspomniałem że mfp to liczy i czasem można sobie sprawdzić ile się czego dostarcza z diety. CZASEM SPRAWDZIĆ a nie przejmować się tym, liczyć dokładnie itp. bo to nie ten poziom... Dla mnie wygodniejszy jest mfp dla kogoś innego kartka z długopisem NO I GIT :) Widzę że co niektórzy za bardzo biorą do siebie to co ktoś napisze. Więcej dystansu życzę :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1362 Napisanych postów 3570 Wiek 29 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 55653
Teraz tak z innej beczki, właśnie miałem zajęcia z dietetyki idzie się załamać...

Utarte schematy, 100 lat za murzynami - TRAGEDIA

Wg tych zajęć robię wszystko źle i moje odżywianie nie ma nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem

Pomijam śniadania a to jest KATEGORYCZNIE NAJWIĘKSZY BŁĄD
Jem więcej niż 10 jajek tygodniowo
Jem za dużo mięsa, tłuszczy pochodzenia zwierzęcego, za mało białka roślinnego

Najlepsze z tych zajęć jest to że możemy tam jeść i akurat jadłem jajecznice na smalcu z kiełbasą wykładowczyni się nóż w kieszeni otwierał...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1362 Napisanych postów 3570 Wiek 29 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 55653
solaros
To twierdzą ludzie którzy if/iffym przeważnie znają tylko z nazwy.Zwłaszcza iffym. A iffym nie polega na tym aby jeść na co sie ma ochotę ale o odpowiednie wybory. Bo mając nawet skromne makro można zjeść praktycznie wszytsko. I nadal smacznie i nadal objętość będzie duża.


Z tym interpretowaniem IIFYM to jest nieporozumienie... w sumie to IIFYM daje największą możliwość urozmaicania diety aby było nie tylko smacznie ale przede wszystkim zdrowo
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

intermittent fasting

Następny temat

Odżywianie na IF - redukcja

WHEY premium