[ BLOG] melo15 - Walka o lepszego siebie (podsumowanie redukcji '16 str. 32/reaktywacja dziennika st

30.04



DNT

AMP dzień pierwszy, mecz rano i popołudniu



Post ~14 h

1. 30 g WPC 124 kcal/ 24 B/ 3 WW/ 2 T

2. ~300 g zupy pomidorowej z ryżem, 220 g wędzonej piersi z indyka, 125 g twarogu chudego, warzywa 530 kcal/ 76 B/ 42 WW/ 8 T



3. 150 g parówek, 50 g sera żółtego, 2 jajka, warzywa 713 kcal/ 46 B/ 5 WW/ 57 T



4. 200 g wędzonej piersi z indyka, 125 twarogu chudego, warzywa 309 kcal/ 62 B/ 10 WW/ 3 T


1676 kcal 208 g białka, 59 g węglowodanów, 70 g tłuszczy



Rano pobudka, śniadanie a w moim przypadku tylko kawa
szkoda, że tam nie mieliśmy obiadów i kolacji
bo naprawdę śniadania chłopaki mogli sobie fajne komponować, bo było wszystko
Pierwszy mecz wygrany z UJ dość spokojnie
1,5 h przerwy i mecz z gospodarzami Politechniką Świętokrzyską
faworytem turnieju, który go wygrał no i przegraliśmy i zajmujemy 2 miejsce w naszej grupie trafiając na AGH
Potem obiad, który był okropny o czym pisałem, zupa jeszcze ok to zjadłem, ale drugiego tknąć się nie dało...
Reszta dnia spędzona w hotelu i galerii.
Obiad fatalny, ale za to kolacyjka bardzo smaczna
















Zmieniony przez - melo15 w dniu 2016-05-01 23:07:57

30.04



Dips 12 kg x 5 x 5 x 5 x 5 x 5
Brama 20 kg x 12 x 12 x 12
Podciąganie podchwyt 8 kg x 5 x 5 x 5 x 5 x 5
Ściąganie linek siedząc 30 kg x 12 x 12 x 12
OHP 35 kg x 5 x 5 x 5 x 5 x 5
Wznosy przód 5 kg x 12 x 12 x 12
Młotki 12 kg x 10 x 10 x 10
Odwrotne pompki 5 kg x 10 x 10 x 10
Spider curls 6 kg x 15 x 15
Prostowanie ramion na wyciągu 30 kg x 15 x 15

AMP dzień drugi, mecz rano



Post ~16 h

1. ~120 g schabu, warzywa 211 kcal/ 30 B/ 14 WW/ 3 T

2. 30 g WPC 124 kcal/ 24 B/ 3 WW/ 2 T

3. Burger ~200 g wołowiny, ~80 g bułki ~30 g sosu BBQ, ~30 g boczku, ~30 g sera żółtego, warzywa 702 kcal/ 56 B/ 53 WW/ 28 T



4. 250 g twarogu chudego, 40 g orzechów arachidowych, 40 g WPC



1671 kcal 195 g białka, 90 g węglowodanów, 56 g tłuszczy




Sobota rano pobudka, śniadanie i wyjazd na mecz
Mecz niesamowicie wyrównany i ciekawy
na 2 min przed końcem przegrywamy 2 bramkami, ale odrabiamy i doprowadzamy do dogrywki
w której niestety przegrywamy... wypadając poza finałową "czwórkę"
Po meczu obiad, na szczęście dobry
Popołudniu poszedłem na trening
pierwszy raz trening od dłuższego czasu po posiłku i w zasadzie nie czułem różnicy
Trening w Pure Jatomi Echo,
super siłownia bardzo mi przypadła do gustu, dużo miejsca
fajnie podzielona, jest strefa do bojów i CF, wolne ciężary, maszyny, cardio no super
Po treningu zjadłem najlepszego burgera w życiu i mimo, że przegraliśmy mecz byłem szczęśliwy z tego powodu






Zmieniony przez - melo15 w dniu 2016-05-01 23:12:06

1.05



DNT

AMP dzień trzeci, pierwszy mecz rano, drugi popołudniu



Post ~16 h

1. ~150 g piersi z kurczaka, ~30 g ryżu, warzywa 322 kcal/ 36 B/ 36 WW/ 2 T

2. 230 g wędzonej piersi z indyka, 75 g mozzarelli, warzywa 369 kcal/ 56 B/ 6 WW/ 14 T

3. 230 g wędzonej piersi z indyka, 75 g mozzarelli, warzywa 369 kcal/ 56 B/ 6 WW/ 14 T

4. 6 jajek, warzywa 481 kcal/ 42 B/ 2 WW/ 34 T



1541 kcal 190 g białka, 50 g węglowodanów, 65 g tłuszczy



Dziś również rano pobudka, śniadanie
pierwszy mecz wygrany po dość długo wyrównanym meczu, ale kontrolowanym przez nas
Potem obiad, w zasadzie najlepszy na całym wyjeździe
Później powrót na halę i mecz o 5 miejsce
które prawdopodobnie da jednak przepustkę do turnieju finałowego, więc było o co grać
W efekcie wygrana 30-20, więc i powrót do domu w lepszych humorach.
Były to moje pierwsze AMP-y, bardzo fajna przygoda, fajni ludzie, ale jest zmęczenie zarówno fizyczne jak i psychiczne.










Pomiary w tym tygodniu robione 2 dni wcześniej niż zwykle, ale mimo to bardzo zadowalające.
Spadła waga, teoretycznie bf też i LBM w górę
ale jest to zasługa chyba dokładniejszego pomiaru szyi bo w tym wzorze, którego używam ma on duże znaczenie
Jak widać, jedzenie podczas AMP, liczone na oko
mimo to raczej się utrzymywałem w moich kaloriach chociaż tydzień temu pisałem, że jak nie popłynę to będzie dobrze
Jutro się orientacyjnie zważę i zobaczę czy coś się zmieniło
Jutro idę na siłownię bo we wtorek zamknięte, a we wtorek FAT NITE
Od jutra w DT +50 g ww, więc będzie 150 g w dnt więc robi się coraz fajniej




Zmieniony przez - melo15 w dniu 2016-05-01 23:18:12

ostatania kolumna tabelki

Heh jednak jakiś wpływ to ma więc dla mnie istotne

A i wczoraj już byłem tak zmęczony że kompletnie zapomniałem że od dziś zaczynam suplementować kreatynę mono 5 g dziennie

Zważyłem się i 65.7 kg dobrze i nie dobrze że od dziś te 150 g ww :D

2.05



Front 70 kg x 5 x 5 x 5 x 5 x 5
RDL 90 kg x 8 x 8 x 8 x 8
Wyprosty nóg na maszynie 35 kg x 10 x 10 x 10
Łydki smith 90 kg x 8 x 8 x 8 x 8 x 8
Brzuch

Po treningu: 5 g mono



Post 16 h

1. 30 g WPC 108 kcal/ 25 B/ 1 WW/ 0 T


2. 350 g piersi z kurczaka, 100 g kaszy, 5 g oleju kokosowego, warzywa, 200 g jabłka 907 kcal/ 91 B/ 97 WW/ 14 T



3. 50 g płatków jaglanych, 20 g WPC, 30 g masła orzechowego, 20 g czekolady bez cukru 565 kcal/ 32 B/ 48 WW/ 26 T



4. 150 g parówek, 30 g sera żółtego, warzywa 351 kcal/ 28 B/ 2 WW/ 26 T



1947 kcal 174 g białka, 148 g węglowodanów, 68 g tłuszczy


Dziś odespałem te poranne wstawanie przez ostatnie dni, co przełożyło się na trening
Na treningu ciężary wszystkie zrealizowane, brzuch też mocno zrobiony
wygląd w lustrze mimo że robiłem dół chyba najlepszy w życiu
Tak więc od dziś zacząłem brać mono i jeść 150 g ww, także dla mnie zaczyna być to komfortowy pułap
Dziś sobie naprawdę pojadłem
te płatki jaglane fajna sprawa, więc pewnie teraz będą wpadać bo to mniej niż 5 min i posiłek gotowy
Jutro pierwsze ładowanie tłuszczem, w planach grill, jakieś masło/orzechy, jajka, sery i raczej tyle powinno wystarczyć jak na pierwszy raz
Rano się zważę żeby mieć porównanie z wagą po fat nite
















Zmieniony przez - melo15 w dniu 2016-05-02 22:19:17

3.05



DNT

W ciągu dnia 5 g mono



Post 19 h

FAT NITE

1. ~300 g karkówki, ~150 g boczku, ~200 g kiełbasy białej, 85 g sera pleśniowego, 30 g sosu BBQ, sałatka(~120 g śmietany 12%, warzywa) 2220 kcal/ 115 B/ 28 WW/ 183 T





2. Rosół, ~200 g mięsa z rosołu(udko,skrzydełko,wołowina), 120 g kurczaka, 100 g sera żółtego 1000 kcal/ 106 B/ 4 WW/ 63 T



3. 180 g masła orzechowego/orzechów 1100 kcal/ 47 B/ 25 WW/ 86 T



~4320 kcal 268 g białka, 57 g węglowodanów, 332 g tłuszczy

Także dziś pierwsze ładowanie tłuszczami
Niestety nie wszystko wyszło tak jak chciałem bo zacząłem 3 h godziny później
Więc wpakowałem ponad 300 g fatu w 4 h
Mimo to, że właśnie zjadłem około 120 g masła orzechowego i 60 g orzeszków no jeszcze bez problemu bym coś zjadł
Takie moje pierwsze odczucia po FN to tak
na plus na pewno:
- brak podejścia wody, obstawiam że po zjedzeniu 2700 kcal z samych węgli nie przeszło by obojętnie obok wyglądu
- jest bardzo smacznie i nie ma zamuły po jedzeniu jak podczas ładowania węglami czy czitów
- brak żadnych dolegliwości żołądkowych
Co do minusów:
- można jeść i jeść ja nie odczułem nawet tych +4000 kcal, dobrze że za niedługo idę spać bo bym umarł z głodu
Więc ogólnie chyba tłuszcze tak mocno mnie nie sycą jak węgle
Gdyby nie ten limit węgli to bym pewnie dowalił jeszcze masła albo orzechów
Zobaczymy ostatecznie jutro jak wygląd/waga i trening
Póki co jestem bardziej na tak jeśli chodzi o ładowanie tłuszczami
ale w takim tempie jak zaplanowałem czyli co 2 tyg, może i nawet co 3
ser pleśniowy z grilla - mistrzostwo!
jeden posypałem papryką wędzoną, drugi oregano, roztopiły się fantastycznie w środku no mega
Wolne się kończy niestety już jutro powrót na uczelnie i to od razu na rano
potem trening góry i na zajęcia do wieczora
Ale na szczęście bez treningu ręcznej wieczorem, i co mnie cieszy, że jutro DT więc 150 g węgli





Zmieniony przez - melo15 w dniu 2016-05-03 21:28:38

Nie wiem czy to moja chora guowa czy co
ale dziś mam wrażenie że wygląd dużo gorszy niż wczoraj zaraz przed spaniem...
Może jednak wpadło za dużo węgli bo równie dobrze mogło wczoraj wpaść ponad 200 g masła/orzechów i się robi okolica 70 g ww
Co prawda żołądek mam chyba na plecach, ssanie niesamowite, ale waga +2,5 kg
Może za dużo rozkminiam
Zaraz trening więc zobaczymy
No i w sumie wnioski może wyciągne po pomiarach w sobotę a nie teraz
jeszcze świeżo po kolosie z anatomii

Edit: skończyłem trening, nabicie konkret, żyły grube jak nigdy ale brzuch osobiście uważam że dramat choć kumpel co akurat przyszedł mówił że zaj**iście...


Zmieniony przez - melo15 w dniu 2016-05-04 13:51:24

Parę dni temu robiłem, a waga nawet nie drgnęła rano i brzuch płasko tylko że ja z innym bf teraz..,
i tak mam, że syty przez cały następny dzień


Zmieniony przez - Leon_ee w dniu 2016-05-04 14:03:25

Leon_ee

Parę dni temu robiłem, a waga nawet nie drgnęła rano i brzuch płasko tylko że ja z innym bf teraz..,
i tak mam, że syty przez cały następny dzień



Zmieniony przez - Leon_ee w dniu 2016-05-04 14:03:25

No to u mnie wsio na odwrót... Waga +2,5 kg, brzuch mniej wyraźny i ssanie jak cholera