[SIŁA]Kokos DT just for fun

02.02.2016 Miałam w planach zawitać wreszcie na macierzystą koksownię ale nie wyszło - jak ten koń w kieracie po pracy wsiadłam w tramwaj do domu zamiast jechać w przeciwnym kierunku A na bananowni dziki tłum. Nie udało mi się zrobić całego treningu, bo nie mogłam się dopchać do bramy a rozpiętki robiłam na ławce skośnej do brzuchów - skąd tyle luda Generalnie słaaabooo, trening bez wigoru i polotu. Wyszło tak "na odfajkowanie" - nie lubię... ech...

1) Ławcia
4x15x 20kg / 25kg / 27,5kg / 30kg 4x15x 32,5kg - ostatnia chyba na 13-cie, bo wydaje mi się, że machnęłam się w liczeniu + skos ujemny 15x 37,5kg + 10x 40kg - bryndza z nyndzą robiłam na zmianę z jakimiś łebkami i przerwy działały na mnie poporostu źle

2) Wąsko, łokcie wąsko
4x15x 25kg + 4x12x 27,5kg

3) Rozpiętki
8x15x 5kg

I tyle - mało a zeszło mi długo. Sama już nie wiem gdzie i o której godzinie chodzić aby trening w cywilizowanych warunkach móc zrobić.

Tyle było przez ostatnie lata gadania o "rynku fitness w Polsce"... Że ma potencjał, że przyrasta w ogromnym tempie itd. Nie chciało mi się wierzyć. A tu nagle siłownie (i sssiłownie) rosną jak grzyby po deszczu, w każdej jest tłok i jak w przyrodzie zanika zjawisko sezonowości. Początek lutego, to już się powinno robić luźniej.
Niedługo będziecie śpiewać:
"W tramwaju jest tłok,
na siłce jest tłok,
Banany się pompują...

Teraz jest sezon.
Kto nie pakuje nie żyje.
Zaliczę skakankę, Tabatę i zumbę
i crossfit mnie nie zabije."

Fajny wierszyk A już zaczynało byc tak jakby luźniej. Jakby "postanowienia noworoczne" odpuszczały. Po przemysleniach - stawiam, że to ferie. Dużo było takich młodych łebków, chodzących grupkami po kilku i robiących "coś" (bo nie trening) bez ładu i składu. Zobaczymy za dwa tygodnie.

3-4.02.2016 DNT, nawet spaceru nie udało mi się wcisnąc - zajób w robocie, Młoda chora

05.02.2016 Plecki
1) Ciągi
4x15x 50kg / 60kg / 70kg / 75kg +4x15x 80kg przedostatnia seria dzielona, ostatnia na 14-cie + klasyk z deficytu 4x6x 60kg / 60kg / 65kg / 65kg

2) Wiosło sztangielką
8x15-13x 15kg-16kg jakby ktoś ciężaru do tych sztangielek dodał; pod 17,5kg nie było nawet podejścia WTF??? No ok - koksownia lokalna, grube gryfiki do sztagielek czyli w efekcie inny chwyt... ale zawsze mam takie wrażenie, że u nas w Michaelu czy tych piwnicznych koksowniach ciężar jest cięższy niż na leszczarsko-f***.kowych bananowniach

3) Ściąganie drążka wyciągu górnego szeroko do klaty
8x15x maks

4) Ściąganie uchwytu V do brzucha
8x15x maks Oooo - to fajnie weszło

+ na dobicie 4 serie przyciągania drążka w siadzie

Dwa ostatnie trenigi siłą woli robione. Zmęczona po robocie jestem okrutnie, bo równolegle kilka tematów ciągnę i jestem pod koniec dnia wyrąbana jak koń po westernie. Niestety tak mam, że jak łeb siada i musk zmęczony to i treningi są takie se... No ale trzeba robić swoje, bo młyn w pracy się tak szybko nie skończy a przeca treningów na ten czas nie odpuszczę.
Tabeleczka z tonażem nie jest już tak "fajna" ale idealnie pokazuje stan sił Kokosa





Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2016-02-06 16:41:02

06.02.2016 Bareczki
1) Wyciskanie sztangielek siedząc
4x15x 6kg +4x12x 7kg

2) Wznosy w opadzie leżąc na ławeczce
8x 20-15x 3kg/2kg... zaczynałam z 3kg a po ok 14-15 powtórzeniach kończyłam 2 kg

3) Kółeczko
8x 15 na każdą stronę x 5kg

4) Pull face
8x15x 12,5kg

+ kilka serii wiosła leżąc na maszynie + jeżyki + 20 min marsz na bieżni

Nowy dział to nowa ankieta:
Wiek : Taa… jestem pełnoletnia
Waga : 57-60
Wzrost : 155
Staż treningowy: na poważnie 3 lata
Obwód pasa: jak waga +/-10cm
Obwód klaty: za mały
Obwód uda: całkiem spory
Uprawiany sport lub inne formy aktywności (jak często): 3-4x tydzień siłka + okazjonalnie jakaś forma areo/cardio (raczej rzadko, bo nie lubię)
Dostęp do siłowni / sprzętu domowej siłowni: siłka
Ograniczenia żywieniowe (uczulenia, choroby): niedoczynność tarczycy (i inne przyległe)
Stan zdrowia: poza szwankującą tarczycą całkiem ok.
Preferowane formy aktywności fizycznej: trening siłowy
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: aktualnie witaminy, BCAA i białko w prochu, wcześniej również BCAA i białko + jakieś przedtreningówki, głównie oparte na kofeinie, jeden raz cykl na krecie ale już nie powtórzę, beta alanina, którą dobrze wspominam, arginina
Stosowane wcześniej diety/rozkład b/w/t: 1700-2000kcal BTW: 120-130/60-90/-reszta
Wrażliwość na stymulanty: średnia
Możliwości finansowe: całkiem ok.
Twoje pytanie -cel/problem/opis: w zasadzie liczę na wymianę uwag, krytykę i rady

Trenuję trójbój (całkiem amatorsko of coz). Kocham ciężary. Wyrosłam w Ladies ale... jest kilka ale... Teraz jestem tu
Bedę chyba rodzynkiem czy rodzynką działową Liczę na krytykę, konstruktywne rady.

ekhm... jakbym mogła wrócić do różu w tytule tematu to byłabym zobowiązana

A gdzie zdjęcia w bikini ???

Kokosik

Wiek : Taa… jestem pełnoletnia

Taa... Wszystkie tak mówią

Kokosik

Niestety tak mam, że jak łeb siada i musk zmęczony to i treningi są takie se... No ale trzeba robić swoje, bo młyn w pracy się tak szybko nie skończy a przeca treningów na ten czas nie odpuszczę.

Za ten "musk" masz we mnie stałego potklontacza w dzienniku

Teraz to wszyscy beda koledzy ;) Kokos, pamietaj zawsze kto byl u Ciebie, jak jeszcze Ciebie nie bylo ;) Tutaj w sensie ;)

Tak miedzy nami, dluuugo wytrzymalas.. wiesz gdzie i z czym ;)


Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2016-02-06 18:30:57

Łukasz, Ty się mnię chyba narażasz Ja w bikini ostatnio to ze trzy lata temu paradowałam. Od tego czasu du.pa urosła to chyba się w majtasy od bikini nie wbiję - sprawa prosta w związku z tym - fot tego typu nie będzie Prędzej nową koszulę do wyciskania kupię niż w nowe bikini zainwestuję,
ps.moje słownictwo bywa... specyficzne Ten typ tak ma.
Marcin


Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2016-02-06 18:32:49