SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą - junior wśród seniorów

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 101076

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
@ajron - jakiś mix maratonu i biegów przełajowych musisz zrobić ;)

@Ami - mnie też kusi, żeby coś takiego zrobić, ale na kuszeniu chyba się skończy (chyba, że Półmaraton Warszawski pobiegłbym jakoś mocniej) ;) Jednak bieganie treningowe do połówek i 5-10 km jest nico inne. I raczej chciałbym się na tym skupić. Swoją drogą - aktualnie przebiegnięcie dystansu 16-20 km nie stanowi dla mnie jakiegoś większego problemu (mówię o tempie mniej lu bardziej rekreacyjnym). A najlepszy czas? 1h 51min. Tyle, że to było po... 2 misiącach biegania (i najdłuższym wybieganiu... 16 km ;)). Jak teraz patrzę na to dochodzę do wniosku, że chyba za szybko do tego podszedłem ;) Od tej pory w zasadzie raz biegłem w połówce na serio - tyle, że był to taki raczej ForestRun z masą podbiegów (niemal ostrych ścian), kupą liści pod nogami - bardzoe terenowo. Tam miałem 2:06, ale to było zupełnie inne bieganie ;)

24.09.2014

Dzień bez treningu.
Wolne.

I taka ilustracja obrazująca "ewolucję biegania". Trudno się z tym nie zgodzić, zwłaszcza samemu korzystając z osiągnięć techniki


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1778 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 23820
Kuknąłem.na Endomondo na Twoje ostatnie interwały. Masakra. Celowo nie schodziłeś z tętnem nisko do 120 uderzeń? Tempo średnie po całym biegu super.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Zrobiłem coś takiego:

- 2km rozbiegania
- (300m biegu + 300m truchtu) x12
- 2 km rozbiegania

Tempo tych biegów nie było jakieś masakryczne, bym powiedział, że raczej czułem, że wolno (ale i tak jak patrzę to większość poniżej 4:20, ale to tylko na szybko, bo nie miałe czasu się zagłębiać w cyferki - mam sporo pracy).

Chciałem zrobić coś w stylu jak proponuje Daniels w swojej książce - to miał być taki trening na szybkość wg tabelek Danielsa. Tempo dobrane wg ostatniego wyścigu (ale w przypadku tego rodzaju treningu może być szybiej). Jak pisze autor - przerwa dowolna - może być marsz, może być trucht - ogólonie tak żeby każdy następny bieg był równy (lub szybszy) zakładanemu tempu. Miał być pełny wypoczynek. Wg tebelek tempo miało być 4:21.

Tą książkę mogę Ci śmiało polecić.
Taka biblia (;)), kompendium wiedzy dla początkujących, jak i bardziej zaawansowanych biegaczy ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
25.09.2014

Dzisiejsze bieganie, jak już napisałem:

- 2km rozbiegania
- (300m biegu + 300m truchtu) x12
- 2 km rozbiegania

Bieganie w średnim tempie 4:15


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1778 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 23820
Tempo masakryczne przynajmniej dla mnie. Co prawda już powoli jestem w stanie zbliżyć się do tempa biegu 5:00 i coraz częściej w negative split w te okolice schodzę, ale jeszcze niedawno 6:00 było pewnym wyzwaniem :). Chodziło mi bardziej o to, że na wykresie wyglądało to na interwały a tempo średnie było nadal dosyć wysokie. Sam muszę spróbować tych metod a co do książki może zamówię w necie i odbiorę gdy będę w Polsce, już za 3tyg!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
26-27.09.2014

Bez biegania.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
28.09.2014

Dziś brałem udział w biegu towarzyszącym 36. PZU Maratonowi Warszawskiemu (dobrze to odmieniłem przez przypadki, bo mam wrażenie, że nie ) - w Biegu na Piątkę (taka jest oficjalna nazwa biegu). Dystans zawarty jest w nazwie ;) Ale do konkretów, miałem na dziś dwa założenia (ale niestety pewna przykra dolegliwość pokrzyżowała mi plany jednej z nich):

- pobiec równo (a najlepiej negativ split ;)), albo przynajmniej tak, żeby nie wyrwać jak szalony na pierwszym km, a potem tylko umierać

- chciałem zakręcić się w okolicach <22:36 (mój aktualny rekord na 5 km) - trasę znałem z zeszłego roku (wtedy było 22:40), trasa dobra, bo biegnie się praktycznie tam i z powrotem na Moście Poniatowskiego (nawrotka przy palmie), kawałek zbiegu i na Stadion Narodowy (lekko pod górę).

Wszystko szło bardzo dobrze do 4 km średnio po 4:30, w miarę równo. Dokładnie za zbiegiem dostałem kolki - tuż pod prawym żebrem... Co chwila tylko na zegarek - ile jeszcze zostało... Na jakieś 700 m przed metą chciałem się już zatrzymać, bo bolało. Nawet bardzo... No ale dobiegłem, ostatni km zdecydowanie wolniej (brak próby jakiegokolwiek finiszu), wypatrując tylko mety, żeby wreszcie się zatrzymać... Przeżyłem, ale ostatni km, zwłaszcza 700 m to była męczarnia... Cóż, wiązałem większe nadzieję z tym startem, ale wyszło jak wyszło - 22:56

Po biegu zostałem jeszcze 1,5 godziny pooglądać finiszujących maratończyków. Patrząc na tych z czołówki odnosiło się wrażenie, że oni przebiegli co najwyżej 5 km ;) Ale sprawa niesamowita takie przebiegnięcie 42 km. O ile zawodnicy z czołówki traktują to jako swoją pracę to dla tysięcy osób bylo to coś fantastycznego ;) I finisz na Stadionie Narodowym ;)

I cyferki z dzisiejszego biegu (biegłem z pulsometrem, ale nie zmoczyłem paska przed biegiem i pokazywał cuda na kiju dopiero pod koniec załapał - wtedy na wyświetlaczy było 180 ) Aha, poza tym, robię tydzień (może dwa) przerwy - zero biegania (muszę podleczyć nogę).

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Mam wyniki rezonansu - w sumie miałem je już sporo wcześniej, ale lekarz dopiero dokładnie powiedział co i jak...
Już wiem czemu mnie bolała/pobolewała noga.

Okazało się, że (mówiąc obrazowo) odkleił mi się kawałek chrząstki stawowej w kolanie...
Przez to może on latać w kolanie i stąd ten ból.
Leczenie? I tu jest problem, bo zdecydowanie nie liczyłem na taką odpowiedź: artroskopia (w czasie której oderwany fragment zostanie przyklejony jakimś specjalnym klejem, albo przybity gwoździami...)

Powrót do biegania i innych sportów - mam nadzieję, że nie będzie przeciwwskazań, tak przynajmniej mówił lekarz. Jak długo potrwa przerwa? Nie wiadomo - uzależniona jest od tego co zobaczą w artroskopii dokładnie i jakie podejmą kroki.

Przyczyna tego odklejenia? Nieznana, dotyka jeden na milion... (i tu jestem najbardziej wk***iony...)

To tyle...
Cóż, kolano mam nadzieję ładnie mi naprawią, więc jeżeli nie będzie (bardzo) bolało, to chyba pobiegam

Poza tym: przewiało mi na ostatnim biegu i trzeba się grzać ;)
Ale też właśnie zaczął mi się rok akademicki ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1778 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 23820
Mi w kolanach skrzypi a zwłaszcza w prawym, ale dopóki nie mq najmniejszych dolegliwości bólowych biegam i trenuję na siłce. Powodzenia z tym zabiegiem i powrotu do pełni zdrowia. Kiedy miałby być zabieg?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Ogólnie to mi też przy kolanach lepiej było, jak jadłem naturalny kolagen;) galarety z golonki, nóżek - kurczę, muszę zrobić znowu, bo mam na to apetyt ;) Myślę, że lepiej jak jakieś tam preparaty sztuczne zjadać

Zmieniony przez - ajronmen w dniu 2014-10-01 11:03:59

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

S I Ł O M A S O R Z E Ż B A

Następny temat

Sporty walki w średnim wieku

WHEY premium