Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
nie
częstotliwość zależy od ilości %bf jaki masz
im mniejszy - tym częściej i 'bardziej'
na początku,startując ze sporego %bf pierwsze zrobiłbym nie po 10dniach a nawet po 2-3tygodniach dopiero
kolejne po 2tygodniach i co 2
potem juz raz na tydzień kiedy blisko 10%bf
...ale nie ma zasady
jak ktos od początku robi co tydzień,nic złego sie nie stanie,ale lepiej kontrolować progres i robić wówczas kiedy leci
Zmieniony przez - solaros w dniu 2014-06-03 16:10:52
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
1
Napisanych postów
267
Wiek
32 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
8912
Ok dzięki, jeszcze tylko żeby się upewnić czy dobrze rozumiem.
1.Przed ladowaniem wegli czyli do treningu ( okolo 17 ) co jesc? normalnie tak jak w dni wcześniejsze ( z 50 % zapotrzebowania) tylko po treningu juz najprzyjemniejsze?
2. Nie wazny jest rozklad BTW? wiadomo 30W, ale jak białka z 2,5 na kg ciała to tluszczy bym musial z 160g czy to nie za duzo?
3. Podczas ładowania , staramy sie wpierdzielac WW ale nie mase tluszczu? 50-100g max tak?
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
1.do treningu 30g ww
2.nie ważny
w sensie,jakieś swoje założenia musisz mieć w ciągu tygodnia aby je realizować
w ciągu tego dnie niemożliwe jest spełnienie ich
3. CB ma to do siebie że nie ma nic narzucone z góry
to nie jest jedna z keto diet gdzie masz założenia nawet na dni ładowania
tutaj tego nie ma
tutaj masz te 6-8h gdzie jesz co chcesz
a jka zrozumiesz 'jesz co chcesz i nic nie liczysz' - to juz zależy od Ciebie
możesz liczyc i jeść do 50g fatu - ale wtedy przyjemność pewnie zniknie
bo wszystko co dobre ma i tłuszcz i węgle
stąd to o czym pisałem wyżej - im mniejszy bf tym częsciej
pozdro
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
5
Napisanych postów
141
Wiek
33 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
7569
no tak rozumiem oczywiscie, lecz zjadam sporo WW a to chyba one odpowiadaja za leptyne itd ?
a jestem juz 4 tydzien na deficycie stad podpytuje czy robic czy poczekac jeszcze ze 2 tyg.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Jeden dzień wytrzymałem i tyle. Nie dla mnie takie diety, spać się nie da, więcej szkód niż pożytku. Chyba, że ktoś naprawdę jest spasiony i nie ma mieśnia, to polecam.
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
jak u kogos brak samodyscypliny,silnej woli,szybko przestaje dążyc do celu,łatwo daje się kusic otaczającym przyjemnościom - każda dieta będzie zła
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ogólnie jestem przeciwnikiem wszelkiego rodzaju diet, a zwolennikiem ciągłego dobrego odżywiania. Dieta stosowana jest na ogół przez max miesiąc, następnie powraca się do starego złego trybu żywienia i wszystko czego się pozbyliśmy powraca z jeszcze większą ilością. Jeżeli ktoś nie uczestniczy w zawodach kulturystycznych, a trenuje sam dla siebie, to nie widzę sensu katowania się, bo można tylko stracić zdrowie i chęci na cokolwiek.
Szacuny
18
Napisanych postów
3976
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
30901
Katowania ? wogóle dieta to durne słowo, stylem życia bym to nazwał. Osobiście nie startuje w zawodach nie czuję się abym byl na diecie, bo nie jestem niewolnikiem ryżu, kury i trawy, jem owoce, jem słodycze, jem pizze od czasu do czasu i inne badziewia.
Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy chcesz być przecietnym grubasem, bo brak Ci motywacji i samodyscypliny, często wiedzy na co i kiedy można sobie pozwolić, czy cieszyć się jedzeniem wyglądać dobrze i nie być przecietnym.