O ile niedawanie szans Cainowi w rewanzu z JDS bylo idiotyzmem (ze wzgledu chociazby na zapasy Caina), o tyle Big Foota w rewanzu z Cainem w ogóle nie widzę, gdyż jest on gorszy w każdym aspekcie.
W stójce wolniejszy, zapasy gorsze, z pleców chvja mu zrobi.
Nawet siła fizyczna Big Foota za wiele mu nie da przy dynamice Caina, ani jego g'n'p przy zapasach Caina.
Jedyne co ma to silny cios i to jego jedyny as w rękawie na tę walkę, ale przy swojej powolności wątpię, że zrobi z niego użytek.
Cain to nie Overeem, żeby stac w miejscu i zjadać kolejne ciosy.
Cain by TKO 1/2 rd.
Overeem - JDS to dla mnie walka zagadkowa
Obydwaj ostatnio pokazali swoje braki i sam już nie wiem na kogo stawiać. JDS ze swoim boksem i dynamiką ma duże szanse ustrzelić Overeema (tym bardziej biorac pod uwagę garde, statykę i szczękę Reema), natomiast jak Reema wjedzie w klincz albo parter to JDS nie będzie miał lekko. Patrząc na to, jak chvjowy parter ostatnio pokazal JDS wcale się nie zdziwie, jak Reema bedzie się starał przenieść walkę do parteru i skończyć via submission