Poryte mariany, owlosione plecy, wszystko albo nic,to my polacy..

zanett - dzialo sie. Nawet foty wkleilem na spamie. Ciebie nie bylo, to przegapilas.

I wogole to bardzo nieladnie - nastepnym razem jak masz zamiar zniknac to
powiedz wczesniej dlaczego.

A nie tak zostawiasz pustke po sobie....


U mnie ok. Patrze z podniesiona glowa z nadzieja na nowy rok.

Cegla wpadla w okno. Ale niestety nie do mojego managera...

---------------

A co u Ciebie?

Ale jestem wyj**any po wczoraj. W pracy do 7 rano poszedlem spac o 8 a o 10 telefon, kontrola z Revenue... Sobie dzien znalezli

warezz

Ale jestem wyj**any po wczoraj. W pracy do 7 rano poszedlem spac o 8 a o 10 telefon, kontrola z Revenue... Sobie dzien znalezli

jak znajdą te wiadra rzygawin to Ci taki podatek dowalą że się do końca świata nie pozbierasz

Mariusz_1979

warezz

Ale jestem wyj**any po wczoraj. W pracy do 7 rano poszedlem spac o 8 a o 10 telefon, kontrola z Revenue... Sobie dzien znalezli

jak znajdą te wiadra rzygawin to Ci taki podatek dowalą że się do końca świata nie pozbierasz

Tylko jedno okreslenie na Ciebie mi sie nasuwa, "Żałosny"

warezz

Tylko jedno okreslenie na Ciebie mi sie nasuwa, "Żałosny"

postanowienie na ten rok: kończę z tym działem

ku uciesze warezza

koppaber bardzo smaczny jest, mi szczegolnie podchodzi gruszkowy, tylko to nie jest prawdziwy cider, zreszta ten jest szwedzki, ale pewnosci nie mam.

knaga masz rację, jest szwedzki. gruszkowych z butelki nie pije, bo zajeżdżają mydlinami, tylko nie pamiętam który koppaberg czy magners, ale na wszelki wypadek nie kupuję żadnego. z gruszkowych jest dobry Thachers z nalewaka.

jak lubicie takie wynalazki to polecam Crabbies - kosztuje chyba ponad 2 funty, ale na lato z lodem i cytryną albo limonką jak znalazł