Poryte mariany, owlosione plecy, wszystko albo nic,to my polacy..

dobre hm ale powinno tak byc

Mariusz_1979

wiesz, to nie chodzi o to gdzie kto robi zakupy czy jaki robi zawód. żadna praca nie hańbi i biednym być to też nie wstyd. ale żeby siedzieć gdzieś w obcym kraju na dupie i tylko ciągnąć benefity i nawet sie jednego słówka dziennie nie nauczyć to to jest ignorancja i lenistwo.

Musiałeś dla kogoś tłumaczyć że się tak wk***iłeś? U nas na zmywaku jest pan Stasiu. Pan Stasiu jest w IRE 15 lat i nie mówi po angielsku, dlaczego? Bo podobno nie musi

wiesz, czasem ktoś tu przyjedzie bez języka ale zada sobie trud i zacznie się go uczyć i jak mówi tak mówi ale dla takich szacun. ale są zj**y że potrafią gud morning, heloł, baj , benefity, kansil haus, taks kredit. jak po 5 latach ktoś umie tylko tyle to powinni w kontenery upychać i wywozić do pl

Dziwny przykład Mariusz :D

ps, od miesiaca nic mi sie nie chce, jakby ktos cala energie ze mnie wyssał, apety mi spadł, siły witalne mnie opuściły , niewazne ile bym spał i tak nadal spiacy i zmeczony jestem, co mi moze byc? xd

Brak 1.3 jeżeli mnie pytasz

Ja też nie mowie perfect, zacinam sie czasami musze sie zastanowic, ale pisemny higher na uczelni zdalem, jeszcze czasami sie blokuje takie polaczkowe...

Gifowy

Ja też nie mowie perfect, zacinam sie czasami musze sie zastanowic, ale pisemny higher na uczelni zdalem, jeszcze czasami sie blokuje takie polaczkowe...

Jeżeli nie boisz sie mowic to z czasem przestaniesz sie zacinac.

Mowie bardzo duzo bo na uczeli sami szkoci wiec nie ma wyjscia:D

warezz. ja się spotkałem z tym w pracy (w sumie to chyba za to polaka do biura wzieli żeby w razie czego tłumaczył). i dla większości nie mam nic przeciwko pomagać, ale trafiło się kilka przypadków że szlag trafia.
poza tym przypadki polactwa porażają. np przyszedł do nas na nocną zmianę polaczek którego złapali na kradzieży mleka z kantyny. miał wszystko w plecaku. rzecz w tym że zaj**ał wszystkie mleko jakie było na firmie (chyba ze 2 butle 4 pintowe i z 10 kartoników pól litrowych) i się supervisor zjarzył bo nie miał mleka do kawy. obczaił plecaki z wierzchu który wygląda na napchany i jak rodacy przyszli na przerwe to kazał wyciągać