https://www.sfd.pl/Kulturystyczna_dojrzałość_**ART**-t855860.html
Szczególną uwagę zwróć na podpunkt A z punktu "Grzbiet", który brzmi:
Antos098a) Podciąganie na drążku
Znakomita większa część trenujących robi drążek by "odbębnić" w planie bez żadnego czucia najszerszych - jest bujaka tułowiem, jest podciąganie samymi łapami z garbem na plecach, jest podskakiwanie z nogami jak żaba, jest zarzut brodą, tylko po to by znalazła się nad drążkiem - taki obraz trenujących grzbiet dość często widuje i niestety ciągle brak najszerszych, mimo wykonywania drążka. To co teraz napiszę, może okazać się przewrotne dla niektórych, ale nie wystarczy zawisnąć na drążku i się podciągać, trzeba natomiast wczuć się w pracę najszerszych i myśleć (tak, myśleć) o grzbiecie. Jak tego dokonać? kilka zasad:
- mocne ściągnięcie łopatek ku sobie, podnosi nasze ciało w górę, a nie same ramiona
- nie robimy przeprostów w łokciach
- trzymamy głowę w jednej pozycji
- dobieramy rozstaw chwytu pod naszą długość ramion, a nie taką jaką narzuca nam drążek
- umieszczanie brody za wszelką cenę nad drążkiem jest bezcelowe, pamiętajcie, że im bardziej zmasowana klatka piersiowa tym ruch dla drążka będzie krótszy i to w pełni naturalne zjawisko, również jeśli ramiona są większe mamy sytuację dokładnie taką samą
I wnet okazuje się, że po wprowadzeniu tych kilku wskazówek każdy drążkowy "słabeusz" nagle, nie wiadomo skąd podciąga się aż miło i nawet podwiesza obciążenie. Pamiętajcie, że grzbiet jest dużo silniejszy od rąk, nie dziwcie się więc, że nie możecie podwiesić na drążku głupich 10-15kg, jeśli podciągacie się partią mięśniową (ramionami) a nie całą grupą (grzbietem).
Szczególną uwagę zwróć na wypięcie klaty i inicjowanie ruchu z łopatek. Mi te rady bardzo pomogły i zauważyłem ogromny progres w szerokości pleców w okresie 4 miesięcy. O ile wcześniej byłem w stanie podciągnąć się góra 10x, tak teraz w ostatniej serii z podwieszonymi 10kg robię 6-8 ruchów. : )
Zmieniony przez - Barszczyna w dniu 2012-12-16 12:22:44
ಠ_ಠ