Buli - zjem, poćwiczę, wyśpię sie, a reszta przyjdzie sama:-)

Rekawiczki sa dla ci.pek i trudno w nich utrzymac wiekszy ciezar ale fakt ze jak sie ma odciski to trzeba sobie jakos radzic.

ludzie nikomu z was nie przymarzały ręce do gryfu w zimę jak ćwiczyliście bez rękawiczek, że tak gadacie?

Nie

ćwiczyłem jedynie w 10 stopni, ale wiesz ja ćwiczę w fitness clubie więc jestem c|pką Tam nie ma takich temperatur

no to mi tu głupot nie gadajcie!

Przemyski

Rękawiczki to przereklamowane g*wno dla fitness pedał boyów

Miło, że wpadłeś, ale wyzywać mnie nie musiałeś Nie no żartuje


erwinoos Tak tak na wysokości pępka z luźnym brzuchem.



Skoro jest tak jak piszecie, to nastepnym razem MC bede robił bez rekawiczek, bo chwyt mocniejszy przydałby mi sie Dzieki za info!!

Tu nawet nie chodzi o to czy dla delikatnych inaczej, czy prawdziwych maczo. Jak człowiek się przyzwyczai do rękawiczek, pasków, usztywniaczy nadgarstków, bandaży, pasów, koszulek i chuy wie jeszcze czego to potem przyjdzie do cięższych ćwiczeń bez ułatwień i nagle wszystko kuleje, bez pasa ciężko się stabilizuje sylwetkę, bez usztywniaczy łapy same latają, a odciski takie że tydzień przerwy po treningu. Lepiej zacząć ciężej, ale żeby potem było łatwiej. A co do odcisków to albo pumeks, albo stara technika i jak ktoś zwraca uwagę to się grzecznie odpowiada "nie jestem delikatnym piczusiem, nie boję się ciężkiej harówki". Po tej standardowej odpowiedzi nikt mi jeszcze nigdy złego słowa nie powiedział.

5:0 dla kamikaza, i nie ma co dyskutować ... trzeba rękawiczki odłożyć.

Siemanko, dziś niestety DNT









Zmieniony przez - Buli915 w dniu 2012-05-30 20:48:44
Dziś wpadłBABCINY CZIT tzn ciasto drożdżowe z rabarbarem , nie mogłem go nie zjeść


kamikaz nosze tez rekawiczki dlatego, ze moje ciążary nie są wypucowane tylko są to krążki ze złomu, smierdzą, są brudne, potem łapy przechodzą tym smrodem...


Zmieniony przez - Buli915 w dniu 2012-05-30 20:51:17

Buli zniosłbym że tu chodzi o obtarcia, odciski i zadrapania, ale z tym brudem i smrodem to przegiąłeś!
No dobra, już nie zaczepiam bo skończy się mantem. Przeleć je papierem ściernym i rozpuszczalnikiem/czymś na korozję, a potem heja. Na prawdę lepiej anieżeli wydelikacić łapy, a potem jest problem. Mówię z doświadczenia, niestety.