ziuta
A można toto zamrozić na zaś, w razie jakby mi padła?
Ostatnio wrzuciłam kombuchę do zamrażarki, ale jeszcze nie miałam okazji jej odmrozić. Jak kiedyś to zrobię to dam znać czy przeżyła. Za to oznajmiam, że mroziłam grzybka tybetańskiego (kefirowego) i po rozmrożeniu działa tak jak wcześniej. Tylko dałam mu dojść do siebie. Pierwsze mleko, którym go zalałam wylałam i dopiero kolejny kefir przeznaczyłam do spożycia.
"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)