[SIŁA]Kokos DT just for fun

Trzymaj się kobieto! Będzie lepiej.

Kokosik

Brzmi tak samo jak Tarchomin Stamtąd do centrum też 20km (które to 20km wspominam jak czarny sen) Jest nas kilka z Wawy i okolic... możnaby i coś na mieście uskutecznić w piątkową lub sobotnią noc... Kokos się rozmarzył będąc już lekko zawianym
... i dalej mnie buczenie trzyma... ja tam łatwo się wzruszam... dziękuję za wsparcie

jak będziesz miała ochotę, to zapraszam do siebie na Gocław, zadzwoń i daj znać, numer telefonu dam w e-mailu jeśli przyjmiesz zaproszenie
post scriptum:
Lecz choć tak łatwo uporządkować dowolne odcinki przeszłości i rozmieścić je w dziejach świata sensownie i pięknie, żadna teraźniejszość nie potrafi zaszeregować samej siebie ...
Herman Hesse Gra szklanych paciorków

Ja tu zawitałam nieco spóźniona i do tego już nieźle zawiana, ale z butelką a właściwie eee połówką co ją już dokończę za twoją lżejszą teraźniejszość i jeszcze lżejszą przyszłość koksiku Weź sie może za jaką ciężką robotę domowo-ogrodową czy jaką, taką bez myślenia, z automatu. bo najgorzej to rozkminiac a czemu a po co a za co a co teraz, a to zdrowiu nie sprzyja, a suma sumarum to ono jest najwaźniejsze.
Hehe takie moje nocne przemyślenia po pijaku

Kokosik wiem, ze to banalnie brzmi ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Zbieram sie tez do kupy od marca i juz jest lepiej. Juz patrze bardziej hardo w przyszlosc i zrozumialam, ze najwazniejsza jestem JA i to czego chce Ja. Wiem, ze Ci ciezko ale pozbierasz sie a wino to najlepszy przyjaciel zawsze pomoze w bolu.

Dziewczyny dziękuję!

Rozkminki i emocje jeszcze będą mi towarzyszyć jakiś czas - ja tak mam. Tak całkowicie i natychmiast wyłączyć się nie umiem a i mój wk.urw musi znależć swoje ujście...

Nie zmieniają się absolutnie moje plany względem naszej akcji - nie ma to tamto Siłka i treningi pomagają mi rozładować złość i wyłączyć głowę więc może teraz powinnam tam zamieszkać...
Ale skupić się na robocie to dziś nie umiem... i mam to w nosie.

Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-05 10:08:46

05.07.2012
Dieta
1700/130-73-130



+zalecone suplementy ale bez kurkumy - nie wchodzi
+warzywa - mało z pół kilo zaledwie
+wino... ale pół na pół zwodą i lodem

Dieta przekąskowa, treściwa i mało objętościowa (poza bobem... no ale ja kocham bób). Żołądek mam skurczony, apetyt średni więc w związku z tym od jutra wchodzę w CRASH DIET na dwa tygodnie. Pudła już przygotowane.

DNT
W ramach AREO godzinka pływania na basenie (90 basenów 25m) i spacerek do domu. Wróciłam kilka minut temu, fajnie już chłodniej...
Zapomniałam o LipoPacku - nie mam jeszcze nawyku pamiętania o nim.


Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-05 22:33:48

06.07.2012
Dieta - CRASH DIET DZIEŃ 1
W zasadzie pomijając inne wytyczne to takim głównym zaleceniem jest 140g białka i... i tyle



+warzywa w sporej ilości
+zalecone suplementy
+LipoXPack od Treca przed treningiem

Pierwszy dzień. Nie jestem głodna ale chyba "pomagają" upały. Przejechałam się na okoniu - myślałam, że on ma "normalną" (czyli okooło 20g/100g) ilośc białka a tu zonk... musziałam dobijać białkiem jaj na koniec. Kolejne dni dietowo będa niemal identyczne, bo pole manewru jest mocno ograniczone.... tylko chude źródła białka.

Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-06 20:24:40

Pierwszy dzień. Nie jestem głodna ale chyba "pomagają" upały.
No proszę jest plus upałów
Kciuki za crasha

shrimp2

Pierwszy dzień. Nie jestem głodna ale chyba "pomagają" upały.
No proszę jest plus upałów
Kciuki za crasha

I wzajemnie Krewetko

kontynuując
Dziś Trening A
Miałam w planie zrobić przysiad i MC 8x10x połowa maksa ale... ale był dziś mój ulubiony wujaszek, którego nie widziałam prawie dwa tygodnie więc został wykorzystany do pilnowania mnie w technice i zrobiłam tylko przysiad, WL i MC. Przyznam szczerze, że poszłam bez karteczki i o reszcie zapomniałam



Ja się cieszę z progresu ale zostałam i tak lekko objechana, że się obijam i mam odważniej brać ciężar, zwłaszcza w kuckach... i staraj się tu babo a i tak będzie bura

Chociaż na koniec dostałam pochwałę za 102,5 w MC... no chociaż tyle!

Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-06 20:44:49

Ale masz dietę, o matko jedyna!
A na którym basenie pływasz? Może gdzieś na sąsiednich torach pomykamy i nawet o tym nie wiemy, ja na Pradze Pn pływam.