vixen3 / Trzeba w końcu ruszyc z miejsca

"najlepiej nigdzie nie isc, bo jak doyebiecie bica?" - będziemy robić uginanie z kałachem:)

ja jak pójdę to studium oficerskie po studiach;)

vixen a co do biegania to lepiej zrób rano 1000m a wieczorem interwały jeśli chcesz rozkładać na 2 treningi. Ja bym nie rozkładał tylko po rozgrzewce zrobił 1000m po tym z 3 minuty marszobiegu żeby odpocząć no i interwały:)
formę już konkretną miałem ale przez kolano wszystko poszło się j**ać

jednak jedno z tych biegań odpuszcze bo w czwórkach domsy są

no tak to lepiej nie przesadzić, na 1 km nie ma sensu się sprawdzać w tym stanie, chyba żebyś to treningowo zrobił

Rano pobiegałem troche w lajtowym tempie. Później pierwszy raz od dawna byłem na basenie i:
1. Zauwazyłem że poprawa kondycji przez bieganie nie przekłada się zbytnio na kondycje na basenie
2. Pierwszy raz w życiu miałem skurcz! Pojawił się w łydce przy odbijaniu od brzegu. Cholerny ból, boli troche aż do teraz. Musze wreszcie kupić te buty do biegania bo nawet kostka już zaczyna szwankować


Zmieniony przez - vixen3 w dniu 2012-05-17 22:34:50

Oj nie przekłada się, to zupełnie inna praca. Ale w minimalnym stopniu może pomóc.
No kup albo biegaj po ziemi, trawie, piasku, zamiast po asfalcie. Nieraz można kupić naprawdę tanie a porządne. Można trafić na super promocję często a np w decathlonie są już (albo przynajmniej były) od 70 zł przyzwoite.

No właśnie ja biegam po polnych ścieżkach częściowo w lesie (nigdy po asfalcie), ale mimo wszystko są negatywne skutki

Najbardziej wkurzający jest ból w łydkach, ale w miejscu które znajduje się pod tym takim wybrzuszeniem na łydce a nad ścięgnem. Nie czuc go przy wspięciach (które ostatnio i tak wywaliłem) a właśnie przy podskokach (np skakanka) lub właśnie przy bieganiu. Jestem pewien ze to właśnie wina biegania.

Janusz a istnieją jakieś zasady jak powinno sie poprawnie stawiac stopy przy bieganiu? czy biegac bardziej na palcach czy całe stopy stawiać? Ja nie jestem zagłębiony zbytnio w tym temacie

Zmieniony przez - vixen3 w dniu 2012-05-17 23:12:00

Ułożyłem nowy plan treningu siłowego oraz cały plan tygodnia na nadchodzący wolny czas.

Plan tygodnia
Pn bieg 1km/basen
Wt siłownia A
Śr interwały/basen
Czw siłownia B
Pt interwały/basen
So trening podciągania + bieg stałe tempo >40min
Nd siłownia C

na basen będę jeździł w miarę możliwości (15km mam) i w zależności od różnych czynników będę robił w danym dniu sam basen lub łącznie z interwałami


A trening siłowy wygląda następująco:

A
Przysiad ze sztangą z wyskokiem 4s
Drążek szeroki nachwyt 4s
MC rampa 14
dipsy 4s
wyciskanie sztangielek w siadzie 3s
uginanie ze sztangą 2s
pompki klasyczne na podstawkach 2s


B
Siady rampa 14
drążek średni nachwyt na total
WL szeroko 3s
MP 3s
wyciskanie wąsko 2s
młotki 2s
Seria łączona: unoszenie nóg + 'świece'


C
Clean&Jerk 4s
uginanie podudzi ze sztangielką 2s
wiosło sztangielką 3s
wyciskanie sztangielek skos+ 3s
Superseria: odwrotne pompki + drążek podchwytem z podparciem
gigaserie Wodyna 2s
spięcia z obciązeniem
szrugsy


W MC i siadach wszedłem na wyższe zakresy bo zależy mi teraz bardziej na wytrzymałości siłowej niż na sile maksymalnej.


Dzisiaj zrobiłem pierwszy zapoznawszy trening i całkiem dobre odczucia mam co do treningu.
Po raz pierwszy wprowadzam na stałe Clean and Jerk więc prosze o ocene techniki na filmie




Zmieniony przez - vixen3 w dniu 2012-05-18 22:37:37

Więcej niż pewne że nie wyrobisz bez choćby jednego dnia wolnego.

Tak myślisz?
W sumie to interwały czy trening podciągania nie są jakies wyczerpujące to myślałem ze przy dobrej regeneracji na którą teraz mam duuużo czasu dam rade ale z drugiej strony na pewno nie chce sie przetrenować

Jak nie ciało, to psychika. 6 razy da rade jak jest czas, ale nie codziennie.