Czytałem ten artykuł jak i wiele innych autorstwa WODYNA. Mój wcześniejszy post był mało dokładny i oczywiście zgadzam się, że kąt pocylenia tułowia czy też szerokość bądź rodzaj chwytu wpływa na wyeksponowanie pracy danych mm.
Stwierdzenie które mnie zaintrygowało było coś w stylu - przy wiosłowanie ruch powinien być po łuku a nie prostolinijny. O to mi chodziło w 'ciągnięciu do brzuchy'. Co do samego 'dociągania do klaty/brzucha' nie myslilem sie wiele, bo przytaczając słowa z w/w arta "(...)-kosc ramienna powinna zakonczyc swoj ruch w pozycji mniej wiecej
rownoleglej do linii kregoslupa. Pelne ruchy to kolejne
nieporozumienie treningu wioslowania(...)", więc i autor owego tematu uważa podobnie jak ja, główny ruch powinien być wykonywany parkami/łopatkami a nie ramionami.
Ale koniec offtopa
Zdr
http://www.sfd.pl/Dolph_Hans_Lundgren-t524450.html- Dolph Hans Lundgren
http://www.sfd.pl/lMathew-t820571.html - dziennik treningowy