Venc1LQ // Ćwiczę, bo to wskazane w moim wieku

Trening 10 (10)
(28 listopad 2011)

Czas trwania: 50 minut

PUSH II

Przysiad ze sztangą z przodu (2 serie)
25kg x8
40kg x8
50kg x8
50kg x8

Floor Press (Rampa 10)
20kg x10
30kg x10
40kg x10
50kg x10
60kg x10

Pompki z nogami niżej (3 serie)
+10kg x10
+20kg x10
+20kg x10

Wyciskanie żołnierskie (2 serie)
20kg x10
35kg x8
35kg x8

Francuz leżąc (2 serie)
23.5kg x12
23.5kg x

Podsumowanie:
Przysiad- widzę że we froncie, praktycznie całą pracę przejmują nogi. Jakoś nie wyobrażam sobie pracować tutaj, bardzo mocno biodrem w tył.
Floor press- łopaty spięte, próbowałem mostkować, ale na podłodze jest niewygodnie.
Pompki z nogami wyżej- super czucie klatki.
Wyciskanie żołnierskie- brak mocy, po pompkach i floor pressie.
Francuz- normalnie

Ocena treningu: 10/10

bo we froncie nie siadasz w tył

i tez pamiętaj że nogi też wężej:)


Zmieniony przez - Boksero w dniu 2011-11-28 23:20:21

Jakie ty przerwy robisz między seriami? Bo załóżmy, że 2 min przerwy i 1 minuta robienia to 3 min na każdą serie, wychodzi 53 minuty na cały trening, po co sie tak śpieszyć

Boksero

bo we froncie nie siadasz w tył
i tez pamiętaj że nogi też wężej:)

No, z nogami to wiem. Dzisiaj wrzucę filmik z MC i z Front SQ, to ocenicie, doradzicie.

Przemyski

Jakie ty przerwy robisz między seriami? Bo załóżmy, że 2 min przerwy i 1 minuta robienia to 3 min na każdą serie, wychodzi 53 minuty na cały trening, po co się tak śpieszyć

Czy ja wiem, mi się zdaje że wczorajszy trening to na dużym luzie poszedł.

Trening 11 (11)
(29 listopad 2011)

Czas trwania:

PUSH II

Martwy Ciąg (Rampa 12)
50kg x12
60kg x12
70kg x12
80kg x12(Ostatnio 75kg x12)

Przeciąganie sztangielki (Rampa 12)
12kg x12
17kg x9 (zakręciło mi się we łbie i się wyebałem)
22kg x12

Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia (Rampa 12)
+20kg x12
+25kg x12
+30kg x12

Szrugsy-targetowe (2 serie)
50kg x12
50kg x12

Drążek nachwyt (3 serie)
+7.5kg x5
+7.5kg x5
+7.5kg x5

Uginanie ramion ze sztangą (3 serie)
23.5kg x12
23.5kg x12
23.5kg x12

Podsumowanie:
MC-ch**owo, technika taka sama jak na ostatnim treningu, czyli tragedia.
Przeciąganie-średnio, na początku mi sie podobało to ćwiczenie, a teraz coraz mniej, nie lubię ćwiczeń dynamicznych (no może poza PP).
Podciągnie- git.
Szrugsy-Za mało kiligramów, ale na początek niech i tak będzie.
Drążek-postanowiłem olać progres siłowy, skupiam się na czuciu mięśni.
Ugianie- no a jak? Normalnie, jak to izolacje.

Filmy

Martwy Ciąg 80kg

Front SQ 50kg

Floor Press 60kg

Ocena treningu: 7/10

Po co spuszczasz wzrok przy opuszczaniu w mc? garbisz sie chyba przez to. Wogóle wygląda jakbys całą faze negatywną na puszczonym grzbiecie robił, ale co ja tam wiem. Moimi wypowiedziami sie nie sugetuj;)

ale ciezary widze coraz większe

p.s. propsy za fajny kawałek w tle frontów

zredukuj to obciazenie w mc i na nowo sie naucz tego cwiczenia, szczerze radze.

Rzeczywiście, masz rację. Trochę olałem fazę negatywną. Jajć, moja wina. Od następnego treningu już będzie "ok".
Ale grzbiet cały czas puszczony. Po prostu mnie MC wk***ia, czuję że ciągne grzbietem. Jak zejdę niżej dupą to podwijam, tylko sie stresuję robiąc to ćwiczenie. Z każdym powtórzeniem dupa idzie coraz wyżej i robię wszystko coraz gorzej. Na następnym treningu nie dokładam do MC i spróbuję bardziej z nogi ciągnąć, ale już tak próbowałem. Ale teraz zauważyłem, że mam też puszczony odcinek piersiowy, łopatek nie spiąłem. Masakra jakaś z tym ćwiczeniem.
Dokładam, bo nie ma sensu stać w miejscu i próbować naprawiać technikę, skoro ja na 40kg nawet nie mogę prostych pleców utrzymać. Zobaczymy, jeszcze dwa treningi sobie daję z wysokości 24cm, a potem daje podkładki na 30cm, schodzę niżej dupą i wyrywam bardziej nogami, tylko boje się ze przekształcę to wtedy w formę przysiadu, a jednak w MC chciałbym pokatować prostowniki....
Muzyka, jak to muzyka. Ważne żeby leciała ;D

Antos, na 40kg też mam garba. Tu nie chodzi o kilogramy. Tylko o coś innego.

Antos
Tutaj masz filmik z 50kg, które robię jeszcze w rozgrzewce początkowej:




I tutaj jest ok? No raczej nie za bardzo. Dupa podwinięta, a ból w miednicy niesamowity bo staram się utrzymać jak największą lordozę (której w ogóle nie widać).

A tak bajdełej, jak inne ćwiczenia, bo nie za bardz wiem jak robić tego Floor Press'a, czy fronta.?

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2011-11-29 19:28:29

Venc1Lq

Masakra jakaś z tym ćwiczeniem.
Dokładam, bo nie ma sensu stać w miejscu i próbować naprawiać technikę, skoro ja na 40kg nawet nie mogę prostych pleców utrzymać.

No nie wiem czy masz dobry tok rozumowania, ja bałbym sie dodawac cięzaru ciągnąc grzbietem. Z tego co kajarze to chyba shitmanowi kiedys wyskoczył dysk jak robił mc z garba.

imo spróbuj wolniej nogi prostowac żebyś sie nie musiał tak pochylac i nie powinieneś miec problemu z kotem, mi takie coś pomogło

Front to poprostu wezszy rozstaw nog i siadasz w dol odrazu a nie w tyl

Co do mc to zle robisz nawet rozgrzewke. Po 1 dobierz rozkrok, po 2 stan jak najblizej sztangi, ma dotykac nog prawie(stopy cale za sztanga powinny byc) i ciagnij to po goleniach a nie w powietrzu, po 3 nie dociagaj rekokma, jakbys jakies szrugsy robil czy cos tam innego i glowy nie spuszczaj tylko ciagle ma byc w 1 pozycji. Jak antos radzi, tak samo ja radze- zmniejsz ciezar i ucz sie poprawnie robic