Cierp ciało jakżeś chciało -SPAM

cze

Znajdzie sie kilka sposobów




Kurde przez ostatni czas zamiast zrobić krok do przodu z formą cofnąłem się o dwa do tyłu. Chodzę niewyspany i chudnę ale co tam...

No ba. Formę można zrobić zawsze, ale jak się polowanie uda to zdobycz trzeba skonsumować

Ej mój instruktor z prawka to bytł taki zayebisty ziomek. 3 czy 4 lata starszy, wylajtowany i jak z nim jeździłem to sie ino za pannami rozglądaliśmy. A że jazdy miałem lipiec-wrzesień to było na co popatrzeć

Mój egzaminator to miał granatową marynarkę z dwoma rzędami złotych guzików

Ja tam nie pamiętam co mój miał. Grunt że zdałem

korwa moje plecy,mialem robic nogi ale nie ogarne,jepane kleje

macieyu wayne to jest swirus wariatowy do potegi ntej, i nawet jakby spiewal operetke to i tak go lubie

Instruktorzy to pestka, ja uczylam sie na duzym Fiacie w ktorym dwójka nie wchodziła i w ogole instruktor wrzucał biegi na słuch
generalnie było fajnie

Przeżyłem trening

bry!
własnie skończyła sie u mnie nasiadówa, ostatni piekny letni weekend co?