Rozumiem, dzięki
Wiem, że wszelkie maszyny to tylko maszyny, często nie mają odbicia w rzeczywistości, po prostu miałam możliwość skorzystania w pewnym programie, i sprawdziłam
dla porównania miałam jeszcze robione drugim sprzętem, takim bardziej hmm podpięta byłam jakimiś przewodami (pewnie coś podobnego, czego używa się w tych wagach łazienkowych mierzących ppm) i tu wyszło 1600 kcal. Na wadze łazienkowej 2500 kcal. Tak więc wiem, że nie można brać tego zbyt poważnie, aczkolwiek miło było przetestować
Bo jak już się tak rozgadałam
To nie brałam tego zbyt poważnie, szczególnie że pani doktor dała mi takie zalecenia, że łohoho, nie dyskutowałam z nią, bo nie było sensu. Wywalić orzechy, bo kaloryczne, masło to zło,
chrupkie pieczywo a nie inne (to nic ze chrupkie w 100g ma więcej kcal niż zwykle, nie mówiąc o przetworzeni), dużo owoców, zamiast orzechów (to nic, że mówiłam jej o mojej dużej insulinoodporności) i takie tam inne