Cierp ciało jakżeś chciało -SPAM

Ja od zawsze byłem nietykalny, także jakbym dostał linijką od nauczyciela to by groziło akcją-reakcją Zresztą ja potrzebowałbym znacznie więcej czasu na to, by pisać ładnie, a 'nauczyciele' mieli wszystko w dupie i dyktowali notatki na tyle szybko, że później nie raz sam miałem problem, żeby się rozczytać ze swojego pisma no ale z upływem lat jakoś to już wygląda

a w którymś stanie USA rezygnuja z nauki pisania by dać więcej czasu na obsługę komputra
ja tam byłabym za kaligrafią. i nie chodzi tylko o piękne pisanie, to rozwija umysła, wycisza uczy skupienia i wielu wielu innych fajnych rzeczy, które są ważne w coraz szybszym świecie. (stara już chyba jestem, że tak piszę )

Zmieniony przez - yosis w dniu 2011-09-23 13:27:47

Margot podwyższone ujdą, wysokie nie , musiłabym iśc wolno a ja sie ciagle spiesze, chyba nigdy nie byłam delikatna laską

Gazetka z promocjami ze sklepu:
na 21 produktów zywieniowych w promcji 7 nie jest słodyczami

również z gazetki: "pizza rodzinna" 1 kg w promocji 5,5 zł (z 7 zł)

he he

Obli co racja to racja - na obcasy trzeba mieć czas!! albo ogromną wprawę,
jedno co usłyszałam od mojej Matki, jak zapierdzielałam na obcasach wszędzie i zawsze i kiedyś mnie przyuważyła, rzekła

kochanie "POŚPIECH ODBIERA GODNOŚĆ KOBIECIE, ZWŁASZCZA NA OBCASACH... "

wiec ja już teraz olewam, i tak wszędzie gdzie muszę zdążę

Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-09-23 13:33:29

no i się właśnie załamałam

wiecie ile trzeba czekać na stanik shockabsorbera????

45 dni

to co ja mam aerobów w tym czasie nie robić czy co???

buu

tylko brac

niekoniecznie kary cielesne, ale szacunek do nauczyciela, starszych powinein byc teraz to masakra, współczuje nauczycielom szczerze
Raz na przystanku autobusowym dwoch braci (6i8lat) po raz któryś sie zaczalo bić, to rodzinka kurcze ze pomiłuj (wiele razy inne matki zwracaly im uwage to najwyzej odpyskuje), a stoją male dzieci a ci nic nie reaguja tylko kopia sie wiec ręcznie rozdzieliłam, jeden stoi drugi znow sie rwie wiec złapałam i trzymam i kaze mu sie uspokoic, a ten zaczal kopac przy okazji kopnął drugiego w twarz, prawie mi lancuszek zerwal, musiałam go ścisnąć porządnie ale zupelnie nie chcial sie uspokoic, ale w tym momencie zaczynasz sie bac bo myslisz sobie: , jak scisne szczeniaka mocniej to jeszcze sie udusi, jak puszcze to zacznie pluc czy kopac cholera wie. Szczęściem chyba sie zmęczył wiec go pościłam , jego matka tez przyszła łaskawie go uspokajać, a ten byl tak wsiekły ze zaczął ryczec ze do szkoly nie pójdzie, matka go do autobusu wkładała na siłe
Ciagle jakies kłopoty z nimi sa, 4 braci , strach będzie wychodzić na ulice.

kurczę, ja pamiętam jak kiedyś na 8cm po ezgaminie biegłam (i to nie jak paniusia), sama nie wiem jak to zrobiłam, ale wizja odjeżdżającego pociągu był skuteczną motywacją

MArgot, a jak sobie radziłaś do tej pory?

oł, dżi, scenka jak z superniani, fakt kiedyś było lepiej pod tym wzgledem, teraz te całe prawa dziecka i bezstresowe wychowanie; nie mówię, założenia jak najbardziej zasadne, ale wykonanie , ehh

Loferne do tej pory ćwiczyłam w starym normalnym, który był o tyle za mały że wszystko pięknie trzymał i teraz w dwa tygodnie nagle się zrobił nieco luźnawy i wszystko lata, tak jak nie latało do tej pory odkąd zaczęłam ćwiczyć i trochę panika biustowo-grawitacyjna,

bo amplituda ruchu taka, ze ostatnio zwolniłam bieganie na marsz ( jakbym była w stanie biegać jeszcze po treningach hehe)