W sumie to można i by stosować, ale to raczej wyjście głownie dla leniwych kobiet. Osobiście nie polecam, ale każdy może mieć inne zdanie, wolny kraj. Wiadomo, facet woli iść przerzucać żelastwo i biegać/jeździć/pływać niż ograniczyć żarcie do vide kaloryczności a'la Dukan. W tym przypadku lepiej by chyba sprawdziło się 6-7 posiłków.
2. Czy dieta, ktora sporzadzilem nadaje sie ? Średnio ujdzie w tłoku, po treningowy to o kant du^%$ rozbić idzie. Nie widzę potrzeby upychania tam rodzynek. Ostrowie przemilczę banany w sumie jako tako. Nie wiem od kiedy warzywa wlicza się w bilans, a ostatni posiłek przed snem najlepiej gdyby był sam twaróg + oliwa.
Od kilku dni na kolację stosuje sernik z Kuchni SFD (naprawdę daje rade, chociaż przesadziłem z odżywką czeko i rodzynkami, sernik naprawdę jest dobry.
3. Czy omega3 w kapsułkach jest konieczna, czy mozna zastapic ja wieksza iloscia ryb spozywanych w tej diecie
Stosowanie Omega-3 wyjdzie chyba taniej, niż wcinanie tłustych ryb w dużej ilości. Poza tym, jak się jest napchanym, łatwiej wcisnąć kapsułkę niż makrele czy inną rybę.
/pzdr
Pomogłem? Walnij SOG'a!