Najzabawniejsze sytuacje z waszych siłowni

Chłopaki mam mala prosbe,wchodzac w ten temat chce poczytac o smiesznych sytulacjach na silowni a nie wasze pogawedki od tego jest pw,mam nadzieje ze uszanujecie innych userow i bedziecie wrzucac tylko smieszne historie bez zbednych komentarzy.Dziekuje,nie gniewajcie sie,mojego postu tez nie musicie komentowac.Pozdrawiam

Zwykły dzień, okres masowego robienia rzeźby przed wypadami na plażę, przez co tłok na siłowni. U mnie - dzień robienia klatki. Jako że ludzi było bardzo dużo, cały sprzęt pozajmowany. W końcu jakoś udało mi się uzbierać z pomniejszych talerzy odpowiedni ciężar. Pozakładane na gryf, można ćwiczyć. Robię wyciskanie płasko. Jestem jakoś po drugiej serii, patrzę że butelkę z wodą zostawiłem wcześniej na parapecie. Odchodzę na chwilę, piję, łapię oddech, odwracam się żeby zaraz zabrać się za kolejną serię, patrzę - a tam menadżer obiektu (czyt. cieć) pościągał wszystko z gryfu, na którym ćwiczyłem, założył po 2,5 na stronę i z zapałem wymac***e sztangą... Od tego momentu już nigdy nie zapominam dodatkowego ręcznika na treningi - ochrania sprzęt przed zużyciem i rezerwuje sprzęt przed niezorientowanymi ;]

Biorę wczoraj na klatę całe 30kg i trochę przesadziłem, bo szóstego powtórzenia nie dokończyłem. Leżę i myślę co zrobić, bo wiem że nie dam rady. Obok idzie koleś taki 2x2m w koszulce SFD, więc poprosiłem o pomoc. Chwycił w dwa palce, położył na miejsce i poszedł. Ale że on się kurde nie zaśmiał na śmierć przy tym )

Albo drugie: cisnę na biceps sztangielkami 7kg i strasznie mi opornie idzie, puchnę i pocę się. Obok stanął koleś sporo chudszy ode mnie i ćwiczy sztangielką 20kg. Jak to kurde wyglądało obok siebie )

a z czego sie smiac?

ten koles sie przeciez nie urodzil majac te 2x2m

Po prostu człowiek zaczynał w taki sam sposób i pewnie sam nie chciałby, żeby się z niego śmiali

i dobrze że sie nie śmiał bo nie cierpie takich ludzi . Każdy kiedyś zaczynał od zera.

koleś taki 2x2m
Też nie lubię takich buraków, którzy się śmieją.. Na szczęście u nas takich niema..
Kiedyś ziomek robił MC, było założone na sztangę koło 100 kg na stronę przyszedł taki chudzielec i próbował zdjąć obciążenie, z jednym talerzem męczył się minute, więc logiczne że nikt nie podejdzie i "hahahahahahahahah" i pójdzie tylko podejdzie, podniesie mu koniec sztangi i niech zdejmuje, bez zbędnego śmiechu bo niema powodu do rycia

Ja raz prosiłem kolege zeby zrobił sobie foto bica od tyłu razem z plecami,bo chwalaił sie ze wyglada jak duzy.
On pokazuje mi foto na komie i jest tylko prawy,ja sie pytam dlaczego niedałes tez drugiego
A on na to ze lewy h^^^^o wygląda ;D

Zmieniony przez - Quickley w dniu 2011-07-12 23:12:35

Szymonio dobre ;D Pierd^^^^^ sie przez ciebie w głosnik ze smiechu ;D