SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Krzychu - Gruby podejście pod 1/2 IM 2022 ;)

temat działu:

Strength & Endurance

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 509037

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ma, bo oddychanie przez nos to ograniczanie dopływu powietrza.
Co moim zdaniem jest bez sensu ale nie ma co drążyć tematu, jak uważasz, że Ci to w czymś pomoże.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12218 Napisanych postów 22074 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627826
No to jak spec się odezwał, to blondynka może tylko przytaknąć. Sama nie chciałam wyjeżdżać z tym hasłem...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4078 Napisanych postów 3699 Wiek 28 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 151021
W jaki sposób oddychanie nosem, kiedy dostarczasz wystarczającą ilość powietrza dla sprawnej wymiany gazowej w płucach jest ograniczaniem dopływu powietrza?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Przy jakiś spokojnych ćwiczeniach na przykład medytowaniu to owszem ale bieg to chyba jest dość złożonym ruchem.
Nie widzę żadnego sensownego powodu oddychania tylko nosem.
Mówisz, że oddychając nosem wystarcza Ci powietrza, może tak być przy wolniutkim biegu ale na pewno musisz oddychać szybciej, a to już nie jest super, bo nie cały tlen dochodzi do pęcherzyków płucnych. Po drugie nie robiąc mocnego wydechy te pęcherzyki się nie rozprężają , a pojemność płuc w sportach wytrzymałościowych ma jednak jakieś znaczenie, VO2 max też pójdzie w górę jak tlenu będzie zbywać a nie brakować, a katowanie serca, żeby zwiększyła się pojemność wyrzutowa w ten sposób to mi się nie widzi, aj miałem nie drążyć, nie wiem tylko skąd ta moda, bo niewątpliwie ostatnio jest to modne.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
Jeśli oddychanie przez nos jest wystarczające do tego by biec w określonym tempie, to można oddychać tylko przez nos. Nikt nie nakazuje otwierania ust podczas popołudniowej drzemki Co prawda uważam że trening podczas którego potrzebujemy tak mało tlenu, to strata czasu no ale ja nie jestem w stanie biec poniżej 6min/km bo muszę przeskakiwać z nogi na nogę i mi się siwa głowa trzęsie
Należy też pamiętać o tym że oddychanie ustami to nie tylko zwiększenie możliwości zaopatrzenia w tlen, ale również jeden z ważniejszych elementów termoregulacji organizmu.

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4078 Napisanych postów 3699 Wiek 28 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 151021
paawo
Przy jakiś spokojnych ćwiczeniach na przykład medytowaniu to owszem ale bieg to chyba jest dość złożonym ruchem.
Nie widzę żadnego sensownego powodu oddychania tylko nosem.
Mówisz, że oddychając nosem wystarcza Ci powietrza, może tak być przy wolniutkim biegu ale na pewno musisz oddychać szybciej, a to już nie jest super, bo nie cały tlen dochodzi do pęcherzyków płucnych. Po drugie nie robiąc mocnego wydechy te pęcherzyki się nie rozprężają , a pojemność płuc w sportach wytrzymałościowych ma jednak jakieś znaczenie, VO2 max też pójdzie w górę jak tlenu będzie zbywać a nie brakować, a katowanie serca, żeby zwiększyła się pojemność wyrzutowa w ten sposób to mi się nie widzi, aj miałem nie drążyć, nie wiem tylko skąd ta moda, bo niewątpliwie ostatnio jest to modne.



Jak to nie cały tlen dochodzi do pęcherzyków płucnych? To gdzie on po drodze wyparowuje? (Upraszczając żeby nie wchodzić w szczegóły typu objętość zalegająca)
Jak pęcherzyki się nie rozprężają przy nie mocnym wydechu? Idąc tym tokiem (i wcześniejszym) w czasie spoczynku też się nie rozprężają ,więc nie cały tlen dochodzi do pęcherzyków płucnych, więc się dusimy siedząc w miejscu
Fizjologii nie oszukamy, oddychanie tylko nosem ma swoje zastosowanie, jeśli chemoreceptory w kłębkach aortalnych zostaną "mocno" pobudzone, to układ wegetatywny zadba o to, żeby otworzyć buzie i nabrać tego powietrza więcej, bo nie pozwoli nam się udusić.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4078 Napisanych postów 3699 Wiek 28 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 151021
Rafał gdybym już jakiś czas biegał to pewnie też bym wolał, żeby moje treningi były stricte pod zwiększanie VO2max, ale przy moim gabarycie muszę przebrnąć przez takie przebieżki, żeby nie zrobić sobie kuku
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
BroStyle

Jak to nie cały tlen dochodzi do pęcherzyków płucnych? To gdzie on po drodze wyparowuje? (Upraszczając żeby nie wchodzić w szczegóły typu objętość zalegająca)
Jak pęcherzyki się nie rozprężają przy nie mocnym wydechu? Idąc tym tokiem (i wcześniejszym) w czasie spoczynku też się nie rozprężają ,więc nie cały tlen dochodzi do pęcherzyków płucnych, więc się dusimy siedząc w miejscu
Fizjologii nie oszukamy, oddychanie tylko nosem ma swoje zastosowanie, jeśli chemoreceptory w kłębkach aortalnych zostaną "mocno" pobudzone, to układ wegetatywny zadba o to, żeby otworzyć buzie i nabrać tego powietrza więcej, bo nie pozwoli nam się udusić.


No ale pęcherzyki się rozprężają jak zrobisz kilka szybkich głębokich wdechów i na krótko są gotowe przyjąć więcej tlenu ale długo tak się nie da , bo się popierdzieli równowago zasadowa, będę się sprzeczał, że lepiej oddychać mocno a nie szybko.
A układ wegetatywny co ma tu do rzeczy, on zareaguje jakbyś miał się udusić, jak to ująłeś a nie zwolnić albo się zakwasić.
Porównanie treningu z siedzeniem mocno nietrafione, bo właśnie podczas treningu mają się zmieniać parametry organizmu.
Siedząc w fotelu nie powiększasz pojemności płuc tak jak podczas wysiłku, no chyba, że siedzisz i grasz na puzonie.
Widzę, że się okopujemy na swoich pozycjach, a nie o to mi chodziło.
A jakbyś miał jakieś namiary na rozsądne publikacje na temat pozytywnego oddychania nosem podczas treningu to ja bardzo chętnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4078 Napisanych postów 3699 Wiek 28 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 151021
No trochę się nie zgodzę, odwołam się do Fizjologii w zarysie Konturka żeby nie kopiować tutaj treści. Układ wegetatywny też zadziała w wymienionych przez Ciebie przypadkach - ot tak z doopy organizm nie pozwoli się zakwasić, bo ego stwierdzi, że będzie używać tylno nosa do oddychania
W wolnym czasie przeszukam pubmeda i jeśli coś będzie to wrzucę, aczkolwiek powyższe benefity to są właśnie wnioski z czystej nauki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
W tej kwestii to cały NCBI przeszukany.

ot tak z doopy organizm nie pozwoli się zakwasić, bo ego stwierdzi, że będzie używać tylno nosa do oddychania


Ależ oczywiście, że pozwoli, a nawet jakby trochą protestował to co.
Przecież w treningu nie chodzi o to by się nie zabić , a o to by być coraz lepszym.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

DT - dziennik dragona

Następny temat

WIELKANOCNE NAGRODY

WHEY premium