imo zdecydowanie
za dużo białka na ładowanie, przegiąłeś co najmniej dwukrotnie :P po pierwsze silna termogeniczność białka, po drugie spowolnienie procesu trawienia ww właśnie przez taką ilość b, po trzecie nieefektywny transport glukozy do miocytów, bo tak duża ilość aminokwasów we krwi zaburzyła pracę insuliny i jej receptorów w komórce mięśniowej
imo ładowanie, to maksymalnie 2g b/mc, a dobrze by było nawet mniej, 8-12g ww (tutaj sprawdzamy co lepiej działa) z czego do 100g fruktozy, do 70g tł., gdzie unikamy nasyconych i oczywiście im dalej od pory potreningowej, tym dania bardziej "złożone" i tłustsze... solić tylko pomoże ;)
osobiście startuję od napoju ww-białkowego, później leci pieczywo jasne (bądź jakieś ciasto b/t) z dżemem i owocami, do tego również odżywka białkowa, następnie ryż i makaron już na słono z sosami warzywnymi, tradycyjnym kurczaczkiem i sporą dawką soli (zdecydowanie lepiej nabija gdzie trzeba).
warto dodać, że ładowanie, szczególnie ww w ilościach ponad 500g warto rozłożyć na przynajmniej 8-10h czasu jedzenia, żeby nie obciążać zbytnio trzustki i nie "zmarnować" ich wartości energetycznej na trawienie zbyt dużej ilości pożywienia na raz (jak na IF)
Zmieniony przez - Pros w dniu 2014-06-01 23:26:54