Dziewczyny, dzięki.
Dokładnego terminu jeszcze nie mam ustalonego, bo praca dopiero się tworzy i to niezbyt ekspresowo.
Ta bardziej optymistyczna i mało realna wersja to czerwiec. Jeśli zaś pod koniec kwietnia nadal będę lata świetlne od ogarnięcia całości to podejdę po wakacjach. Stres czy wnerw na przemian z podłamywaniem się włączyły mi się właśnie bardziej przez tą świadomość, że muszę naprawdę spiąć poślady żeby ogarnąć to dziadostwo.
Samej obrony na razie się nie boję, bo jeszcze o tym nie myślę.
Ann, doskonale Cię rozumiem
Fajnie, że będą foty
Trzymam za słowo.
18.04.12
Założenia: DT 2100 kcal B 172/ T 78/ W 176
+ brukselka, szczypior, rzodkiewki
+ znowu piję za dużo kawy
jedna z mlekiem, a teraz idzie trzecia bez…
Dzień II siłowy poprzedni taki trening: https://www.sfd.pl/Oveja/_podsumowanie_str.39/_str.76-t793669-s113.html#post8
A1 Przysiad 10x10
34kg
( +2kg)
A2 Turlanie piłki pod siebie 10x10
B1 Russian twist 3x 15-20
3,5kg x 20/ 4kg x 15/ 4kg x 10
( +0,5kg)
B2 Łydki 3x 15-20
60kg x 15/ 65kg x 15/ 70kg x 11
( +2kg)
+ aero, rower st. 40 min
-----------------------------
Aeroby w takim sobie tempie, tyle na ile pozwoliły palące nożyska.
A jaką chwilę grozy dzisiaj przeżyłam.
Omal nie upuściłam (albo raczej, nie pociągnęło mnie za sobą ) 65kg. Jak po drugiej serii wznosów odkładałam sztangę to mi się omsknęła, w sensie nie trafiłam na stojak jedną stroną, myśląc, że trafiłam. Dobrze, że odkładałam delikatnie i udało się uratować sytuację. Złapałam jedną stronę zanim rozbujany drugi stojak cudem się nie wygrzmocił. Byłoby BUM
magnez + vit.B6, D, wiesiołek
Zmieniony przez - Oveja w dniu 2012-04-18 23:51:50