Aktualne testy do Policji/link do TWO-str.263

Psycholog na MS pytała mnie o nadużywania alkoholu. Jeśli kiedyś upiłes się do "zgonu" to powiedz prawdę, inaczej ona zacznie drążyć temat i się zaplątasz. Warto dodać, że wówczas ten "zgon" zaliczyłeś kilka lat temu i od tej pory ta sytuacja już się nie zdarzyła nigdy. A jeśli zapyta ile pijesz piw tygodniowo to też warto delikatnie zaniżyć srednią :P ale nie wciskać kitu że niepijesz wogóle, no chyba że potrafisz jej to udowodnić :) ale ona i tak będzie drążyć temat żeby Ci wówczas udowodnić ze jednak pijesz coś i jej ściemę chcesz wcisnąć. Jeśli chodzi o palenie zioła... Ja na MS i WZ postanowiłem mówić 100% prawdy zważywszy, że tak powinien postępować przyszły policjant. Więc na pytanie o zioło odpowiedziałbym że paliłem (bo tak było kilka razy) ale zaznaczyłbym Pani psycholog, że kłamać nie mam zamiaru z tym pytaniem. Zapalilem, nie spodobało mi się i więcej tego nie robiłem. Nie wiem czy z tym ziołem moja taktyka okazałaby się dobra. Ja bym prawdę mówił. Na WZ dostałem pytanie z jaką prędkoscią maxymalną jechałem motocyklem po drodze publicznej w Polsce... Przecież nie odpowiem, że sportowym motocyklem który ma 140KM i do setki 3 sekundy, że jechałem tylko 130km/h. Powiedziałem prawdę, że 240 ale zaznaczyłem że była to pusta droga, którą wcześniej sprawdziłem czy nie ma na niej niebezpiecznych przedmiotów. Ja przyjąłem taktykę 100% szczerości na "niewygodne" dla mnie pytania.
Porównując MS do PZP to wydaje mi się, że jednak PZP jest prostszym etapem niż MS. MS bada również umiejętnosć analitycznego rozumowania i na tym elemencie odpada duża liczba kandydatów. Na PZP nie ma tego, no może oprócz kilku prostych zadań na logiczne myślenie, coś jak proste łamigłówki.

RF900, źle mnie zrozumiałeś mi nie chodziło że PZP jest trudniejsze od MS, tylko że bardziej skomplikowane bo zdecydowanie dłużej się siedzi nad tymi pytaniami i po kilkudziesięciu pytaniach odpowiadając cały czas "tak" lub "nie" człowiek głupieje. Jednak nie uważam, że było to trudniejsze niż MS (porównywalne). A co do twojej taktyki to taka jest najlepsza, Ci co mają do ukrycia coś to od razu to psychologowie wyłapują. Ja też obrałem taktykę mówienia tylko i wyłącznie prawdy : )

a liczba osób odpadających na PZP jest też tak duża jak na MS ?

No dziękuję pięknie. Dokładnie o to mi chodziło. Konkretna odpowiedź. Tak więc zrobię i mam nadzieje ze wszystko będzie ok. I tak większą częścią sukcesu jest pozytywne nastawienie którego mi dzięki Bogu nie brakuje. Dzięki za rady odezwe się po sobotnich egzaminach.

Na PZP mniej już osób odpada, bo też mniej do tego etapu dochodzi : ) Gdzieś widziałem z Rzeszowa statystyki, w których wychodziło że na 30 osób jedna nie przechodzi PZP. Ale to nie ma czym się martwić, musieli by stwierdzić że jest się psychicznie chorym. Więc te statystyki trochę wydaje mi się są zawyżone.

Lub też nie tyle psychicznie chorym, ale np. znam przypadek że koleś przyszedł w dresie na PZP, po czym pani psycholog tak zrobiła że tego nie zdał. Tak więc czasami też nastawienie pani psycholog do nas, więc lepiej jej nie podpadać żeby nie wynalazła jakiś zaburzeń : )

na PZP padły pytania:
W jakim wieku zaczales pisc alkohol?: 18 lat chyba standard ;]
Po jakiej ilości alkoholu jesteś pijany?: i tu nasuwa sie pytanie, pijany mozesz być po 1 piwie nie mogąc np wsiasc do samochodu racja ? a zgona to trudno okreslic zalezy jaki ma sie dzien nie ? ja odpowiedzialem ze nie wprowadzam sie w taki stan ducha i umyslu xD i nic nikt do mnie nie mial

A ja mam pytanie z innej beczki, jaka jest dopuszczalna wada wzroku w przypadku krótkowzroczności (ile dioptrii)? I jak wygląda badanie u okulisty, czy jest to tylko tablica i kwadraciki, czy kompleksowe badania wzroku?

Mam pytanie odnośnie bazy pytań z TWO. W internecie krążą 2 bazy - 420 pytań i dodatkowa 500 pytań. Z tego co słyszałem pojawiają się pytania nie tylko z kregu tych 420, ale też z pakietu 500. Moze sie ktos podzielic, jak to jest naprawde? TWO mam za 3 tyg.

Co do PZP to trochę skłamałeś Panią psycholog skoro odpowiedziałeś że spróbowałeś piwa w wieku 18 lat ... nie wieże że nie piłeś i nie próbowałeś wcześniej a jeżeli tak to w jakim świecie żyłeś. Ja odpowiedziałem że w wieku bodajże 15 lat, co i tak było kłamstwem bo spróbowałem na sylwestra w wieku 13 lat jak rodzice nalali mi trochę (ale takich szczegółów nie muszę jej mówić) co do tego po ilu piwach się upijasz.. to po co snujesz jakieś teorie co do jazdy samochodem, oni tam o to nie pytają. Najlepiej powiedzieć tak jak zrobiłeś że nie doprowadzasz się do takiego stanu więc nie wiesz. Gdybyś napisał jakąś ilość to już by mogli mieć podejrzenie że lubisz pić alkohol w znacznych ilościach...