
Tak jak mm - najważniejsza miska i dieta. Niestety to też jest najtrudniejsza sprawa tego sportu. Trening, koks, suple, to sprawa drugorzędna. Teraz ludzie do mnie wysyłają swoje diety do sprawdzenia. Jak widzę niektore, to ręce opadaja, a do niedawna sam jeszcze robiłem podobne błedy.
Panowie jak zwykle podziękuję za miłe słowo. Dużo mnie to kosztuje, ale jeżeli szczerze uważacie, że jest dobrze, to mnie jeszcze bardziej motywuje...
Jeszcze jedna fota, z kumplem i zarazem rywalem na scenie. Obaj mamy tę samą wage w obecnej chwili i obaj w planie chcemy zejśc do 90kg.