Hej Paula, czytasz Janet Balaskas ? warto kupic? Ja zrobilam kurs z hypnobirthing jesli sie z tym jeszcze nie spotkalas, to polecam, maja fajne podejscie. Z silownia i kettlami mam podobnie jak ty...jestem zawiedziona swoimi mozliwosciami i odpuscilam na rzecz ruchu na swiezym powietrzu i plywana, ewentualnie jogi i pilatesu :) Jestes na L4 mam [...]
Hej Paula, czytasz Janet Balaskas ? warto kupic? Ja zrobilam kurs z hypnobirthing jesli sie z tym jeszcze nie spotkalas, to polecam, maja fajne podejscie. Z silownia i kettlami mam podobnie jak ty...jestem zawiedziona swoimi mozliwosciami i odpuscilam na rzecz ruchu na swiezym powietrzu i plywana, ewentualnie jogi i pilatesu :) Jestes na L4 mam [...]
Heh ja właśnie tak chodziłam całe lato z wielkim brzuchem,bo we wrześniu rodziłam :-) Ale w sumie bardzo miło ten czas wspominam :-) Paula już niedługo... ale ten czas leci :-)
[...] online typowo się nie zdecydowałam, bo to jednak co miesiąc konkretny wydatek a mam wątpliwości dt. realnej indywidualizacji planu oraz moich możliwości bo to jedna wielka niewiadoma. Ale załapałam się do darmowej grupy online więc najwyżej stracę kaucję. Zobaczymy co z tego wyniknie :) Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2017-06-15 12:46:08
Życzę Paula wytrwałości na końcówce :-) Mojemu synowi również się nie spieszyło na ten świat (w brzuszku było najlepiej ;-)) i żadne wywoływanie nie pomagało, byłam nastawiona na cesarkę, ale okazało się, że można przebić wody płodowe i poszło od razu, więc w sumie cieszę się z perspektywy czasu, że tak to się skończyło :) Czas tak leci szybko co [...]
[...] ciało i możemy pomarzyć o idealnej wersji. To tak jakbym planowała rodzić w domu a plany by się pokrzyżowały. To się zdarza i trzeba postępować tak, żeby było bezpiecznie jednak można być z tego powodu rozczarowanym :) Swoją drogą myśli o domowym porodzie coraz częściej krążą mi po głowie. Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2017-06-29 20:53:09
Paula bądź dobrej myśli :-) Ja miałam wywoływanie ustalone na poniedziałek na 14 tydzień po terminie, a w niedzielę o 23 samo się zaczęło :-) Pamiętam jak mówiłam jednej z położnych czy nie mogłaby odwołać mojej wizyty u lekarza bo ja już tu rodzę %-) Trzymam kciuki,żeby poszło po Twojej myśli :-)
I ja się dołączam do przedmówców i również Gratuluję szczęśliwego rozwiązania oraz życzę Tobie Paula zdrówka, odpoczynku, pociechy z synka i żeby zdrowo, ładnie rósł, a synkowi mnóstwa przytulasów i całusów od kochających rodziców :-) Co do brzuszka to spokojnie, ja też na początku od porodu miałam taki brzuch jak napisałaś, jakbym nadal była w [...]
Paula - gratulacje! Ja też latem rodziłam - tylko że dwóch na raz i 15 lat temu:) Pamiętam jak Mama przyjechała mnie odebrać z dziećmi i przywiozła spódnicę z gumką w talii. Ona zawsze była dla mnie luźna - a tu ledwo się wcisnęłam - taki wałek dookoła talii i ponizej miałam. A sam brzuch w czasie ciąży - wcale nie był duży. Z każdym tygodniem to [...]
Podczytuję sobie Twój dziennik, paula (i dowiaduję się ciekawych rzeczy). To, może z lekkim opóźnieniem: gratuluję i powodzenia dalej :-) A zainteresowaliście mnie z tymi bliznami, bo sama mam po wyrostku 10 lat temu - właściwie to był nawet bliznowiec - i w sumie nigdy nie było to "rozpracowywane" pod kątem mobilizacji. Jakby ktoś miał coś [...]
[...] dwa razy w tygodniu ale nauczyłam się jeść małe porcje- ok 100 gram :D Robiłam też mały eksperyment- chleb z kaszy gryczanej fermentowanej z książki Paleo po polsku. Śmierdziało strasznie a o dziwo wyszedł dobry chleb. Tylko słabo mi wyrósł /SFD/2017/8/12/0efa54766e31496480bed1ca05c76fd4.jpg Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2017-08-12 13:13:58
[...] tam przydatne informacje. I nie tylko ta, która już rodziła. Bo o mięśniach dna miednicy mało się mówi, a powinno się wiedzieć :D http://jessiemundell.com/ https://www.burrelleducation.com/my-blog/ Na obu stronach można znaleźć oprócz ogólnych informacji również sporo propozycji ćwiczeń. Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2017-08-18 13:18:32
[...] W ten weekend mam wesele. Nie będę się oszczędzać z jedzeniem, więc może coś w górę pójść. Trochę się stresuję tym wyjazdem z małym ale mam nadzieję, że nie będę żałować :D Któregoś dnia wpadły lody :P Tzn. jeden lód na patyku. Miałam do wesela nic nie jeść ale chcica była silniejsza :P Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2017-09-01 17:41:53
Paula niestety wiele trenerów/trenerek w klubach nie ma odpowiedniego przeszkolenia i wiedzy na temat ćwiczeń po porodzie czy ewentualnych problemów, a takie zajęcia są popularne. Tak mi się przypomniało w temacie chusty - ja mojego malucha też dużo nosiłam, aż nagle z dnia na dzień się zbuntował i nie było szans, żeby siedział w chuście [...]
Ja podchodzę do tego tak, że tak jak lekarzowi trzeba powiedzieć to trenerowi też. I dla niego to powinno być coś normalnego. Dlatego np. rehabilitantce o wszstkim mówię. Chociaż prawda jest taka, że żadnych problemów nie mam i nie wiem co by było jakby się pojawiły. A ten temat taboo jest o tyle problematyczny, że niektóre kobiety co prawda [...]