nieraz

[...] były badania, że nasza podświadomość mocno wpływa na nasz organizm. Jak będziesz cały czas myślał i gadał, że jesteś niewyspany itp. to będziesz pracował gorzej, a ja nieraz od chvja rzeczy zrobiłem nawet jeśli wcześniej krócej spałem, najważniejsze się nie przejmować tym co było, skupić się na teraz i przyszłości, a noc odeśpisz. Nie wiem [...]

Byłem na tej wycieczce i było fajnie i ostro, trzech innych ziomków, trasa gdzie przez spora część szliśmy po świeżym śniegu powyżej kolan nieraz po pas. 19 km zrobione w górach, dla mnie bardzo wyczerpujące, tempo dość wysokie. Moje ciało jest mocno zmęczone, bo co innego iść w lecie, a co innego w zimie przy -10 stopniach, gdzie śniegu jest w [...]

[...] to, że innych poprawia, a się chvja zna. No kvrwa. Mówi coś o trenowaniu, trzeba tak i tak, a jedyny mięsień jaki "wyhodował" to mięsień piwny. Ja chętnie posłucham rad, nieraz was o różne rzeczy pytałem, ale no kvrwa gość jest tak przemądrzały i nie raz takie pyerdoły mówi, mimo że go nikt nie pyta, że masakra. Czasem chodzę z nim na zakupy [...]

Xpera jak przez mgłę pamiętam. Ja pamiętam jeszcze Steven0, fana Conora. Nieraz śmiesznie było, ale on chyba też zawinął się na wyspy. Strecho, Tezandrzej, Bulletskat , mikel , jac, Lord Rav,Obelx , itd , ci ludzie także nagle zniknęli , a kiedyś sporo się udzielali

[...] okazało, że jakiś inny zyeb do niej zarywał i ona rzuciła mojego brata i pół czy rok później miała ślub z tym fagasem, a mój brat kvrwa jej zostawił samochód, w dodatku wyprowadził się z opłaconego mieszkania, więc był jakieś 5-10 tysięcy do tyłu i jeszcze nieraz z rozrzewnieniem o niej wspomina. No jak sperma uderzy do mózgu to nic nie działa.

[...] szczerze, każdy ma to w dvpie. Ja czasem uważam z chwaleniem się, bo ktoś może potem zazdrościć, że coś tam zrobiłem, ale z drugiej strony, może mi się tak wydaje, bo sam nieraz czuję zazdrość i mam ból dvpy, ale trzymam to w ryzach zwłaszcza jak ktoś jest wobec mnie w porządku to w sumie chciałbym, żeby mi się wiodło. Ogólnie jesteśmy tu [...]

[...] to chyba większa szansa, że mnie jakiś samochód pyerdolnie i zginę na miejscu niż od maczety w Krakowie przynajmniej tak ze statystyk wynika. Ale grupy kiboli się zdarzają i nieraz słychać i widać ich z daleko, wtedy po prostu lepiej unikać i nie kusić losu. Jak ktoś ma głowę na karku to wie jak się zachować i po prostu nie wbija w pobliżu dużych [...]

[...] wokół każdego jak każdego muszę odpytać z zadań, które zrobił i też nie mam czasu. Trochę chvjnia, że na mnie doniósł i się rozj**ał jak najgorsza chvjoza. Zwłaszcza, że nieraz sporo gadaliśmy. Teraz konfidenta będę trzymał na dystans. Pewnie pasowałoby mu wj**ac, ale pewnie zaraz by doniósł. Jeszcze jakby to był jakiś obcy to spoko, ale [...]

Masz rację Prosiak. W tej całej robocie to nieraz zawiłości jak w grze o tron i trzeba pewne rzeczy planować co i jak. Zależy jaka waga i do kogo chcesz się porównywać. Na tle przeciętnego janusza to dobrze, bo nie wiem czy przeciętny janusz to 50 kg wyciśnie na siłce.

[...] zapalonym audiofilem i nie zwracam uwagi na szczegóły. Mi się wydaje, że jednak jakieś lepsze słuchawki to dla pasjonatów, gdzie potrafią te niuanse wychwycić, a nie dla prostego chłopa jak ja. U mnie to jednak zwykła prosta muzyczka gra, a nieraz zdarza się że rżnie na full i różnic nie ma zbytnio czy w słuchawkach za 40 zł albo za 80 zł.

[...] przestaną wpadnijcie chociaż przed świętami życzenia złożyć , w końcu tyle lat się wszyscy "znali" miło będzie wiedzieć że jeszcze się żyje i jakoś powodzi , takie internetowe znajomości znacznie łatwiej zerwać chociaż z drugiej strony nieraz człowiek był tu znacznie bardziej szczery i otwarty niż w relacji w realu ze znajomymi szkoda by było

[...] i zostali dosyć mocno przez los poturbowani. Jeden ziomek z zakładu pod 40tką, całkiem spoko, a dalej żyje w wynajmowanym pokoju i oszczędności ma niewiele. Mój brat, który nieraz był strasznie naiwny i też w sumie nic zbytnio nie ma. O np. tutaj https://www.youtube.com/watch?v=SAAufr8IzvY& Taki Bill Gates może sobie korzystać z prywatnych [...]

[...] robotniczym. Za to Trzecia Droga i KO w teorii bardziej wolnorynkowe, ale na teorii zakończymy, bo ci z KO sami chętnie forsowali 800+. Z drugiej strony czołowe Pisiorki nieraz wspominały z sentymentem czasy komuny. No ogólnie będzie, będzie zabawa, będzie się działo, nie wiem czego się spodziewać, ale raczej nie jestem pozytywnie nastawiony, [...]

Tak, a potem jest gościu, który jest doyebany, a podaję Ci śledzia takiego że szok. Ja nieraz się zdziwiłem jak połozyłem na rękę większych ode mnie typów - wydaje mi się że prawie zawsze to była kwestia dużo mocniejszego ścisku, bo techniki też nie mam, choć z automatu robię łychę, co pewnie świadczy o przewadze w przedramionach.

Ta, po stojce obity ryj, okopane giry i tyle A po zapasach, mocnym grapplingu to nieraz połamany i ponaciagany jak c***

Ja jeszcze nie, ale pewnie obejrzę w weekend. Ale nieraz Oscary dostają filmy takie mocno średnie.

[...] zaleta. Inna sprawa to szybkość użycia - jeżeli miałbym robić pompki z obciążeniem to jest to cały rytuał, żeby ten ciężar przygotować, nałożyć na siebie itp - trwa to nieraz kilkanaście minut, a ja obecnie cholernie cenie swój czas na treningu - bo i tak już jest długi, więc każde 15 minut to dla mnie ogromna różnica - kiedy nie miałem [...]

[...] fajnych lekkich Wysocki. Dobre do przeglądania neta, ale do gier już takie se i trzeba cięższą maszynę. Sepko popsuło mi się coś takiego. Musiałem trzymać przycisk power nieraz z 5 minut, żeby się laptop włączył. Się dowiem o 16 jak laptopa odbiorę coś więcej. Co do lasek to powiem wam, że o wiele bardziej wolę jak dziewczyna jest solo niż w [...]

Sepko grałem w Dark Souls 1 i 2 i fabularnie mi się DS1 podobało i ogólnie było spoko. Tam fabuła jest trochę ukryta i trzeba się dobrze wczytać w dialogii czy opisy przedmiotów. Myślę, że tak ze 100-150 godzin trzeba poświęcić na takie spokojne przejście wszystkiego z dodatkami. Potem już znacznie szybciej to idzie. No i poziom trudności jest [...]

[...] tak, że czasem czuję większą więź z kimś niespokrewnionym. Babcia czy dziadek - raz na pół roku odwiedziłem i tyle, a jak z kumplem z 10 lat do tej samej klasy i jeszcze nieraz po szkole w coś pograć to zupełnie inaczej. No, ale na pogrzebach czuję się dziwnie, czasem myślę i niby się przejmuje, a tak naprawdę jakoś tak średnio się tym [...]