właśnie właśnie, na kolacje to właściwie powinno się juz jesć tylko białko, które podnosi temp. ciała, ja tak staram sie robić i chyba dobrze na tym wychodze. Nie mozna go łączyć z cukrami prostymi dlatego wiekszość nabiału odpada
Tranik trzymaj się, przecież juz wczoraj sie napchałaś pysznościami, hormon zadowolenia powinien był sie uruchomić, ale od dzisiaj twoim mottem jest zdrowe odżywianie! Tą czekolada, nawet z 65%kakao to sobie juz daruj bo tylko pobudzić twój apetyt na słodkie rozkosze. Przyrządź dzis na obiad jakis wyśmienity wynalazek, oczywiście według Montiego
Ja wczoraj przecholowałąm. Spożywam na codzień mało tłuszczy i postanowiłam raz na jakis czas zjeść orzeszki, kupiłam nerkowca i zjadłam ze 100gr! I moze nie byłoby to tak tragiczne w skutkach gdyby nie to, ze przyjemności tej towarzyszyła kolejna rozpusta - pyszne 3 drinki ze Spritem!Cukier i tłuszcze! Fuj, teraz jem
płatki górskie z jogurcikiem i mandarynkami, pychotka!
Madzikk odradzam te 1000kcal, przynajmniej jesli już to nie na dłuzej niż 10 dni, wracaj!