dieta Montignac

co to jest Callanetics?? i moze jakies strony o tym macie??
i jak sie wymawia Montignac?

pscoolka, bardzo chętnie się z Tobą spotkam :) Weekend minął mi przyjemnie, ale był wyczerpujący bo co 10 minut musiałam tłumaczyć, że nie mogę jeść ciasta... Ja nie rozumiem dlaczego niektórzy lubią tak uszczęśliwiać na siłę. Przecież jak raz mówię, że nie jadam niczego w czym jest cukier itp. to chyba powinno wystarczyć. Ale nie, no bo jak dwie "odchudzające" się osoby (mama i córka) ze smakiem wcinają kolejny kawałek sernika i poprawiają galaretką z czarnej porzeczki to lepiej by się poczuły jakbym też zgrzeszyła... Na szczęście udało mi się wymigać od zjedzenia tych łakoci. Mam nadzieję, że nie uraziłam pani domu, ale to nie miałoby sensu. Sami wiecie... Jak radzicie sobie w takich sytuacjach?? Dlaczego ludzie tak się zachowują i sprawiają, że człowiek czuje się winny bo trzyma się pewnych zasad. To im powinno być głupio, że nie potrafią sobie odmówić ciasta... Bardzo lubię moją koleżankę i jej rodzinkę, ale nie jeżdżę tam często właśnie z powodu jedzenia. Na szczęście ona przyjeżdża z dwa tygodnie do mnie więc będę ją karmiła zgodnie z Montim i postaram się udowodnić, że można jeść smacznie i zdrowo :)
Życzę wszystkim wytrwałości i pozdrawiam

Dla Tyski
stron jest do cholery tylko nic sie z nich nie dowiesz. Chyba, że bedziesz miała szczęście i okaże się, że mieszkasz obok klubu gdzie sa zajęcia z callaneticsem ( coś mi ta pisownia nie pasuje).W Googlach widziałam takie adresy. Popytaj wśród starszych pań, które mogły sie odchudzać we wczesnych latach 90 czy nie maja kaset. Pamietam dwie; na jednej prowadziła ćwiczenia autorka metody Callan Pincney, a na drugiej Maryla Bojarska.
Gimnastyka jest taka bardziej dla cierpliwych, 100 powtórzeń, ruchy bez ruchu itp. Ale ja bardzo lubię i np.taniec brzucha to dla mnie mały pikuś.

Montignac czyta sie Montiniak, z akcentem na ostatniej sylabie.
Żeby nie bylo, że jestem przeciwniczka calateticsu - nie, bardzo dobrze rzeżbi i rozciaga fantastycznie. Zdecydowanie dla cierpliwych, ze względu na dużą liczbe powtórzeń. Nie polecam kasety Marioli Bojarskiej, raczej oryginalną - w czasach boomu "calaneticsowego" przegrywałam nawet jakąś n-tą kopię! Wszyscy mieli fioła na tym punkcie.

gania

gania
jestes z Krakowa, prawda? polecam zajecia aerobowe jak rowniez silownie w Aqua Parku. jest najlepiej w Krakowie wyposazona i prowadzona profesjonalnie.

w sklepie ze zdrowa zywnoscia kupilam maczke z chleba swietojanskiego. probowal ktos? nie jest droga, okola 7 zlotych za sloiczek. z maka to niewiele ma wspolnego. jest naturalnie slodka i ma kolor kakao. zreszta mozna uzywac jej zamiast kakao. nie mam jej pod reka jutro napisze sklad. w kazdym razie dodalam jej dzisiaj do platkow na sniadanie i jest naprawde smaczna. ktos ma jakies doswiadczenia z tym specyfikiem.

mam pytanie odnosnie kolacji bialkowych. moze byc gotowany kurczak, indyk + warzywa, tunczyk w sosie wlasnym jako skladnik salatki z warzywami. co jeszcze mozna jesc na kolacje bialkowa? jajka sa bogate w bialko ale zawieraja tez tluszcze, wydaje mi sie ze bardziej nadaja sie na sniadanie lub obiad jako posilek tluszczowy. no chyba ze samo bialko.
ktore ryby traktowac jako posilek tluszczowy? te ktore sa z natury tluste np. fladra czy moze decyduje o tym ich sposob przyrzadzenia tzn. wedzone lub np. szprotki w oleju?
czy na sniadanie mozna zjesc paste z sera chudego bialego + np. wedzona makrela. i jaki to bedzie posilek? wydaje mi sie ze tluszczowy?

wczoraj zrobilam smaczne leczo, podaje przepis:
podduszona cebulka, pokrojone i obrane pomidory- poddusic, doprawic. dodac pokrojona w kostke cukinie, a po kilku minutach bakłażana tez w kostkę. na koncu pokrojona kolorowa papryke. doprawic. mozna podlac woda. do tego dodalam ugotowana soczewice oraz pokrojona wczesniej ugotowana piers z kurczaka. wymieszac i wcinac. mozna dodac zielona cebulke.
smacznego.



syska

Hej!
wiecie, tak sie zastanawialam, czy my nie przesadzamy, z pilnowaniem czasu gotowanie, tzn ja osobiscie i tak juz wczesniej, zanim poznalam metode Montiego gotowalam warzywa na twardawo, poprostu takie sa smaczniejsze.. ale zastanawiam sie jakiego czasu gotowania wymaga sam Monti..
Bylam w zeszlym tygodniu w ksiegarnim i na niemieckim rynku dostepne sa 4 ksiazki, napisane przez MM, z przepisami.
Wyprobowalam przepis na baklazana, rewelacja jak o mnie chodzi, jutro wrzuce do na forum, nie mam ze soba.. jedyne co mnie w nim zastanawia to czas pieczenia baklazanow.. najpierw w piekarniku same, 30 minut, a pozniej w zapiekance kolejne 30... uwazam, ze to troche duzo... co o tym sadzicie? Nie mialam w rekach jeszcze MM nad wisla, czy tym tez tak dlugo sie warzywa piecze?
Pozdrawiam!

To co pscoolki lubia najbardziej

Syska, twarog i rybka to bedzie posilek tluszczowo bialkowy, do ktorego mozna jesc niskie ww..
co do kolacji bialkowej, ja najczesciej jem piers kurczaka przyprawiona, pieczona w piekarniku.. i jakos narazie mi sie nie nudzi...
aha, a gdzies na forum, czytalam, ze maslanka jest naturalnym suplementem bialka..
pozdrawiam!

To co pscoolki lubia najbardziej

na kolacje polecam omlet z 3 białek i ewent połowy żółtka- jak jest dobrze przyprawiony ziołami smakuje wyśmienicie, szczególnie jak się go zje z rumianą cebulką pomidorkiem i pieczarkami...czasem z chudym biały serkiem na słodko. Smaże na niewielkiej patelni, więc jest super puszysty i zapycha tak, ze następnego rana, po 12 godzinach od kolacji, śniadanie jem tylko dla utrzymania tempa przemiany materii, a nie dla zabicia głodu. Popieram jedzenie kolacji białkowej, gdyz trawienie i zamienienie białka w energie wymaga od organizmu więcej wysiłku na niż przetworzenie cukrów prostych czy złożonych.

=====================
Żaden promień światła nie jest daremny, lecz trzeba czasu, aby pod jego wpływem zakiełkowało ziarno. Nie zawsze siewca może widzieć plony. Każde wartościowe dzieło jest owocem wiary.

witam wszystkich!
Jestem jakieś 2 tygodnie na mm i już przytyłam 3 kilo:), co ja robię nie tak, w moim śniadaniu znajduje się mleko, płatki owsiane, suszone morele, słonecznik łuskany i dosłownie 1 lub 2 suszone śliwki czy coś tu jest nie tak? albo obiad:np soczewica lub soja z jakimś mięskiem lub kurczakiem(piersi)do tego warzywa tj pomidor czy ogórek , czasem sałata z jogurtem, a na kolacje jadam : czasem truskawki mrożone z jogurtem, albo jakąś rybkę w puszce, podjadam troszkę owoców czasem albo przed śniadaniem, albo 3 godziny po sniadaniu a 2 godzuiny pprzed obiadem

Możecie jeszcze raz zerknąć i powiedzieć co robię nie tak!!!a może p[owinnam być wytrwała (tylko żę tyję), już miałak kryzys i chciałam porzucić MM, ale jeszcze się wstrzymałam z tym porzucaniem, może mi coś doradzicie:):):)

Jeżeli faktycznie utyłaś, to znaczy, że powinnaś coś zmienić... Ja bym na razie zrezygnowała z suszonych śliwek (są w syropie) i słonecznika. Wiem, że kilka osób mnie zaraz "objedzie" hehe :) za to co napiszę, ale skoro masz taki problem, to trzeba Ci pomóc... Nie łącz przez jakiś czas soczewicy i soi z tłuszczami. Tłuszcze jedz z węglami o IG<15. Musisz poeksperymentować i zobaczyć jak będzie reagowało twoje ciało. U mnie sprawdza się takie łączenie, bo wcześniej nie chudłam, ale też nie tyłam...
Co do tej pasty z makreli i twarogu, to zauważyliście na pewno, że Monti poleca twaróg tylko do posiłku białkowo-węglowodanowego... ma on bowiem na tyle wysoki indeks, że lepiej nie łączyć go w fazie I z tłuszczami. Tak mi się przynajmniej wydaje. Poszukaj w książce czy do jakiegoś posiłku białkowo-tłuszczowego jest polecany twaróg.
A ja mam wielki problem... Za 12 dni wyjeżdżam na obóz treningowy do Międzywodzia. Tym razem trzeba było wykupić wyżywienie. Ja osobiście nie wyobrażam sobie takiego stołówkowego jedzenia, wszyscy wiemy jak to wygląda.... Monti (na dodatek w mojej wersji hehe) to totalna abstrakcja dla kuchareczek :) No i co ja mam zrobić? Myślałam o tym żeby wziąć ze sobą mieszankę płatków i zalewać je na stołówce wrzątkiem (na mleko 0% pewnie nie ma co liczyć). Chyba będzie ciężko...
Zastanawiałam się czy wysiłek fizyczny wpływa na pracę trzustki. Może ktoś wie?
pozdrawiam