dieta Montignac

dzieki serdeczne dziewczyny. sogi wam sie naleza za podtrzymywanie na duchu!!!

ja specjalnie o te orzeszki na "zajaczka" poprosilam, chociaz wole takie w lupinkach, nie solone, ale nie ja wybieralam. wolalam, zeby mi to kupili, niz jakies slodkosci, ktorych nie moglabym zjesc, a wyrzucic przeciez szkoda. tylko, ze ja licze kalorie. nie jakos oblednie, co do sztuki, ale zawsze. zgodnie z teoria Binia, Kaina i innych, ze dieta dieta, ale jak dostarczysz zbyt duzo kalorii, to i tak sie odlozy, bardziej lub mniej, ale zawsze. a orzechy to cala masa kalorii... odstepstwa sa jak najbardziej ok, byle nie za czesto. w koncu wszystko jest dla ludzi. tylko ze ja juz od swiat tak sobie folguje czas z tym skonczyc!!! podejrzewam, ze wlasnie dlatego ckd jest az tak popularna - tam odstepstwa sa co 1-2 tygodnie - caly dzien (lub nawet dwa) zarcia wszystkiego, co chcesz...

dzisiaj juz bylo lepiej wszystko pod kontrola, chociaz troszke mi sie tesknilo za tymi orzeszkami. co mnie martwi, ze w poniedzialek sa moje urodziny, wiec rodzice pewnie pokupia ciacha, chociaz wiedza, ze ja slodyczy teraz nie jadam. a wieczorkiem do restauracji ide z kolezankami. jutro jade tez do przyjaciolki, ale zapowiedzialam jej, zeby nic nie kupowala, zreszta sama dba o linie, wiec bedzie ok.

babkajojo, a gdzie ty sie wybierasz, jezeli mozna spytac?

Gosia

Hejka! Jezeli chodzi o te odstepstwa na CKD, to ja nie robilem prawie zadnych. Serio. A na tej dietce bylem od 5 stycznia do Wielkanocy. Raz tylko podczas jednego tygodniowego wyjazdu jadlem normalnie, a tak poza tym, to samo tluste. YEAH! Fajnie bylo. Na mnie CKD dzialao naprawde super. Zjechalem z 14 kilo (dokladnie nie wiem, bo przed sie nie warzylem) i 5-6 dziurek w pasku. A przy tym wszystkim w ogole mi sie nie chcialo slodkich rzeczy jesc. Ani troche!!! Weglowodany (a w szczegolnosci czekolada) dzialaja jak narkotyki, wystarczy troszke meczarni przez pierwszych pare dni niejedzenia, a potem jest sie juz wolnym od nalogu. A takie dni odstepstw (jak to sie mowilo na CKD - doladowań) wszystko psuja. Ja zrobilem jedno takie doladowanie i musze przyznac, ze czulem sie po nim okropnie. Znow wrocily objawy z pierwszych dni diety- sennosc, bol glowy, oslabienie.
Dlatego, drogie panie i panowie, trzymajcie sie z dala od czekolady (jakiejkolwiek nawet tej z duza iloscia kakao). A jak juz bardzo przyszpili to zjedzcie sobie suszona morele albo fige.

Jak myslicie, czy shoarma z kurczaka moze byc? Wczoraj bylem w marhabie (taki inny sphinx) i zjadlem shoarme z kurczaka z surowka (bylo w niej pare ziaren kukurydzy ). Mam nadzieje, ze to w miare dozwolone...
Pozdrawiam!

Ja tez od Swiat sobie folguje i to bardzo:(ale od dzis koniec , mam nadzieje ze mi sie uda , bo ten koniec to od wtorku mial byc, ale tyle plackow zostalo...
Tak sobie jadlam przez te swieta i doszlam do wniosku ze taki sos tatarski jest jak najbardziej MM.Robie sobie majonez sama daje jajo, grzybki i ogoreczka, mieszam , doprawiam i zajadam.
Jest jeden tylko problem grzybki marynowane i korniszonki sa w zalewie z cukrem, ale wpadlam na pomysl zeby je kilka razy zimna woda przegotowana przeplukac.
mmmm czuje gotujacy sie rosolek na obiad...tylko mojej mamy wciaz nie moge przekonac ze nie chce do niego makaronu! Dawniej to mialam chyba pol kilo tego makaronu...dawka mojej mamy, teraz zeby sie nie obrazala sama sobie nakladam,niestety daje sobie 1/2 lyzki i mnostwo zielonej pietruszki zeby choc troche zneutralizowac, niech no sie tylko wyprowadze na swoje:) wtedy caly dom bedzie MM:)
Mielej niedzieli WAM zycze:)

Agata

Bombek, kurczak z grilla jest ok. natomiast uważaj z surówkami. Kukurydza w nich jest niedozwolona i pytaj się czy w surówkach nie ma przypadkiem cukru. Gosia rozumiejąc twoją chętkę na orzeszki ziemne podpowiadam, że ja robiłam i robię sobie dzień orzeszkowy i nic innego nie jem tylko uwielbiane orzeszki (kupuję te w łupinkach) i przegryzam je jabłkami - pychotka. A tak gwoli przypomnienia jest już wiosna i lada moment będą warzywka i jarzyny, którymi możemy opychać się do woli. Kalafiory, prawdziwe pomidorki z krzaczka, ogórki, zielona fasolka, papryczka, więc dla nas montignakowców prawdziwy raj. Pozdrawiam

Weronika

Hej, wypelnijcie profile!!!

Dzisiejszy dzien poki co moge zaliczyc do baardzo udanych. Oto co zjadlem:
1) 9:00 jeczmien i zyto gniecione z mlekiem 0%
2) 14:00-15:00 fasola gotowana (jadlem ja prawie godzine)
3) 17:00 3 grejfruty

i zaraz bede sobie parował filet z dorsza. Mmmmmmniam mniam.
Mam do was takie pytanie odnosnie podjadania. Czy to jest w ogole zabronione, czy np mozna od czasu do czasu zjesc orzechy, jablko, kawalek uparowanego kurczaka albo kilka suszonych moreli?
A w koncu jak jest z ta nutella, IG = 33, wiec jak mozna jesc?
Pozdrawiam.

Faktycznie ten dzial troche kuleje...
Mam dla was rade. Nie robcie parowanego fileta z dorsza z cebula!!!! Tego sie nie da zjesc!!!! Smierdzi jak nie wiem co!!! Bleeeeee...
Pozdrawiam!

Cześć.Od kilku dni śledzę Państwa wypowiedzi na forum, a od 3 dni stosuję dietę MM. Skłonila mnie do tego znaczna nadwaga i towarzyszace jej złe samopoczucie (po prostu ciasno mi we własnej skórze). Bardzo liczę, że przy Państwa pomocy (już wypisałam wiele przepisow i rad z wcześniejszych wypowiedzi)uda mi się pozbyć tego balastu. Na razie poza wzdętym brzuchem nie widzę efektów (chociaż muszę powiedzieć, że nie chce mi się jeść, co w przypadku takiego łakomczuch jak ja jest niewiarygodne). Parzyłam wczoraj 2 razy melisę, by zlagodzić trochę reakcję jelit na nowy sposób odżywiania.
Mam pytanie: czy ktoś z Państwa zastanawiał się nad użyciem miąższu aloesowego w metodzie MM? Czytalam trochę o aloesie i wydaje mi się to kuszące (poza ceną miąższu -ta jest odstraszająca).
Odchudzamy się wraz z kilkunastoletnią córką. Myślę, że we dwie będzie nam łatwiej. Mamy do zrzucenia po kilkanaście kg i wielką nadzieję, że to się uda, ale bardzo mało cierpliwości. Liczymy na duchowe wsparcie.
Pozdrawiamy serdecznie. taefka i córka.

taefka

Taefka powodzenia! Bedzie dobrze:)
Ja mialam zawsze wzdecia ale odkad zaczelam jesc wedlug MM zadnych wzdec nie mam:) Mysle ze za pare dni wsyzstko sie ureguluje, polecam pic duzo zielonej lub czerwonej herbaty NAPRAWDE pomaga:)
Trzymam kciuki!

Agata

Taefka! Trzeba pić dużo niegazowanej wody mineralnej i podobno wzdęcia przechodzą. Trzymam za was kciuki!!!
Bea

witam nowych montignatowcow hehe i wytrwalosci zycze:)