SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

vena84 / DZIENNIK- palenie fatu, rzeźbienie

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 149620

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 4959
Skoro się zgłaszasz no niech bedzie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 14945 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 56805
nie nie ja nigdzie się nie zgłaszam
na masaż w moim wykonaniu trzeba niestety zasłużyć

moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...

http://www.sfd.pl/temat621220

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 4959
Pasqda
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 14945 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 56805
hello

wczorajsza "dieta"
to wyglądało mniej więcej tak:

białko
owsianka
pistacje (w ciągu dnia ok 80g)
2mielone + 2ziemniaki + sałata
jabłko
2x chleb ziarnisty z szynką
kurak 100g
morele 30g

Wczoraj jak już wcześniej pisałam miałam jakiś kryzys,fatalnie się czułam,jakaś zrezygnowana,ciągle bym spała praktycznie cały dzień bąki zbijałam


Dzisiaj mamy nowy dzień i jest ok,a co najważniejsze świeci słoneczko

Były pomiary rano,ale oprócz łydki i bica wszystko stoi od zeszłego tygodnia

łydka 34,5(lewa) 34prawa (-0,5cm ale podejrzewam,że tydzień temu to było coś nie tak albo spuchnięte były jak mierzyłam)

bic 29,5cm(lewy) 30cm(prawy)

Ogólnie wymiarami się nie przejmuję i nie załamuję
Najważniejsze,że po takim dniu jak wczorajszy wstaję rano i jest ok,a nie załamka,że wczoraj nie wyszło no i w tych moich odstępstwach nie ma nic słodkiego

Normalnie chyba zaczęłam myśleć pozytywnie i mam więcej optymizmu



Dodam,że zrobiłam na śniadanko owsiaki z żurawiną tak jak Zyrafka proponowała no i całkiem całkiem taki rarytas na początek dnia

moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...

http://www.sfd.pl/temat621220

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 427 Wiek 40 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 6369
ja też odpuściłem z dieta na weekend i już widzę że mnie zalało,a do tego dwa wieczory alkoholowe były
tak jak wspominałem raz na jakiś czas organizm musi walczyć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 14945 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 56805
tylko w porównaniu do tego,jakie kiedyś robiłam "weekendowe odstępstwa to jest luz" najważniejsze,że nie obudziłam się z oponą do kolan
obawiam się trochę przyszłego weekendu imieniny grill i takie tam

moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...

http://www.sfd.pl/temat621220

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 765 Wiek 38 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 59524
dasz raaadę

wspieramy Cię
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 14945 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 56805
ogólnie właśnie sobie podliczyłam jak jadłam w tym tygodniu tzn od pon-pt średnio B/T/W 165/73/140 miało być 160/70/130 no cóż

i tak sobie kombinuję,przeliczam i zastanawiam się nad zmianami
jak już wcześniej było treningi troszkę ulegną modyfikacji aż się boję czwartku (barki by Patka)

dlatego chyba zmodyfikuję sobie dietę biorąc pod uwagę treningi:

pon. klatka + brzuch

wt. bic + tric (+ rower 2x 1h)
śr. nogi + brzuch
czw. barki (+ rower 2x 1h)
pt. plecy + brzuch (+ rower 2x 1h)

DIETA: B/T/W

pon. 160/70/130 1800kcal
wt. 160/70/60 1500kcal
śr. 160/70/130 1800kcal
czw. 160/70/60 1500kcal
pt. 160/70/130 1800kcal
sob. 130/40/130 1400kcal
nd. 130/40/130 1400kcal


Łatwo mi prowadzić plan od pon-pt zawsze są jakieś odchylenia,ale nie rzucają się tak mocno w oczy (oczywiście tylko z mojego punktu widzenia) gorzej jest z weekendami,a zwłaszcza teraz weekend zapowiada się imieninowo,grillowo,co związane pewnie z odstępstwami,ale po co na zapas się zamartwiać.
Będę się starała


Zauważyłam,że widzę zmiany będąc na 1800kcal i nie obcinając mocno węgle,wystarczy,że nie jem "śmieci" i już jest lepiej
Ale skoro może być jeszcze lepiej to warto wprowadzić kolejne zmiany i obserwować

Zmieniony przez - vena84 w dniu 2009-05-17 11:16:24

moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...

http://www.sfd.pl/temat621220

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 14945 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 56805
dzisiejsza "DIETA" znowu nie tak miało być,tym razem podmaślałam sobie suszonymi owocami

1 owies jaja żurawina suszona (nawet niezłe owsiaki)

2 pistacje jabłko

3 kurak makaron słonecznik warzywa

4 migdały morele suszone

BIEG 1h

5 białko twaróg chudy mleko 0,5% morele suszone

Razem B/T/W 124/65/178 1793kcal

Za mało białka w diecie,ale jak wcześniej wspomniałam,że u mnie ciężkie są weekendy,brak stałego rytmu-praca,siłownia itd.
To bieganie to taki spontan w sumie,brat zadzwonił po 18 czy idę biegać o 19 no to się zgodziłam i super się biegło nawet troszkę trasa wydłużona o ok.1km i szybsze tempo

moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...

http://www.sfd.pl/temat621220

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2084 Wiek 39 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 8275
no i ładnie vena wpadnij do mnie do dziennika na chwile jest sprawa do obgadania
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

kiedy podciąganie?

Następny temat

Mały problem z bicepsem

WHEY premium