vena84 / DZIENNIK- palenie fatu, rzeźbienie

Wojtuś mi nie musisz tłumaczyć pojęcia np wielostawowe
to,że mi nie wyszedł kurczak ostatnio nie znaczy,że jestem taki matołek

No starczy starczy zwłaszcza,że to największa grupa mięśniowa i potrzebuje najwięcej czasu na regenerację

Ja to tłumaczyłem bardziej dla siebie, żeby gafy nie walnąć

Zmieniony przez - Wojtashc w dniu 2009-04-25 21:24:17

dobra już się tak nie tłumacz
ogólnie teraz będę nogi z barkami chyba robić w poniedziałki,a nie w środku tygodnia
kurde ogólnie najbardziej mi taki układ treningów podchodził:
I. bic + tric
II.nogi
III.klatka + barki
IV.plecy

ale teraz już czas na zmianę,bo tak zmieniam co 4-6tyg ale przy takim układzie dobrze się czuję
a co myślisz o takim jaki zaplanowałam włączając ten mini obwodowy?

Chyba nie ogarniam To w końcu planujesz 3 razy siłowy + obwodowy jako 4, czy tak jak przedstawiłaś powyżej i dodać obwodowy jakoś do tego ? Ja jestem za ta 1 wersja, no i bym jakoś to połączył troszkę inaczej w sensie : nogi + braki , plecy + bic, i klatka + tric. Jestem za takim układem, ponieważ trening jest krótszy a za razem intensywniejszy.

Ale to zależy od osoby, nie każdemu odpowiada męczenie tricepsa po wcześniejszym wykonaniu ćwiczeń na klatke

Zmieniony przez - Wojtashc w dniu 2009-04-25 21:42:55

tak Wojtusiu tak dobrze doczytałeś ta pierwsza opcja,czyli 3 treningi,a na 4 ten mini obwodowy
Szczerze to nigdy nie robiłam pleców w połączeniu z tricem czy bicem
zawsze był to trening oddzielny albo pod nazwą "góra" (plecy,barki,ramiona,klatka) albo razem z klatką
jeśli chodzi o klatkę to łączyłam z bicem albo barkami nawet też w superseriach i fajnie wchodziło

To sprobuj czegoś nowego a nóż widelec będą dobre efekty

no pewnie zawsze lepiej pokombinować
zawsze treningi były 4x w tyg chyba,że coś wypadło,a teraz nie wiem bo 2 byłyby rano i 2 po pracy licząc się z tym,że w tych po pracy to rano rower ok 1h i po treningu też rower ok 1h bo do domku trzeba trafić

to rower jest bonusem Ja dzis swoj rower doprowadzałem do stanu używalności, prawie skończyłem bo ktoś pożyczył i nie oddał klucza do centrowania kół <zły>

no mam nadzieję,że rozkręcę się z tym rowerem tak jak planuje,bo fajnie by było tak gdzieś 35km dziennie tzn 3x w tyg + dodatkowe w weekend mam nadzieję,że na planach się tylko nie skończy...już wracałam z pracy rowerem więc pierwszy raz mam za sobą
a po treningu siłowym byłoby ok tylko ja tak lubię rano na siłkę

jedni mają ograniczenia związane z pracą, a drudzy z uczelnią ( na którą niekoniecznie chodza )