Panna_Kika/Blog/Chcieć to Moc

Alexa, a probowalas massakry olimpu? Ja zamowilam Controlled Labs (Obli polecila), tylko spoznili sie z przesylka i mama wlozy ja do paczki stad mam poslizg z kreatynowaniem sie

Radzio, ten bialy ser to tak sie glupio w kontexcie wplatal chodzilo mi o czekolade i inne SLODYCZE (w ilosciach ograniczonych! )

Obli, ja mam watpy czy na tej wiekszej kalorycznosci i po kretce sie nie zeswinkuje, ale niech bedzie pobede tak 12 tyg (czyli do 01.04) a pozniej poredukuje sie? lato juz niedlugo, a nie chce rzezbic cialka na ostatnia chwile

Ja jestem we wstępnej fazie rozważań nt. krea
Dlatego pytam?
Mi nasza zmasowana chudzinka z 6paxem - Agatka - poleciła

A kiedy Twoje foty będą??

Zapewne - masz zabojcza ilosc kalorii

No ciekawe co ci tam trener zaproponuje, byle nie wrabial cie w maszyny Moze nauczylby cie zarzutu? Przydaloby sie do treningow

Alexa, fotek nie bedzie narazie, bo nie ma co pokzywac...chyba, ze ktos chcialby ogladac faldki na brzuchu

Obli, zobaczymy czy przyjdzie dzis ten trener, bo on ma klopoty ze wstawaniem rano, a ja po poludniu nie moge wiem tez ze zle robilam wyciskanie sztangielek siedzac bo za nisko opuszczalam lokcie.

Przyjelam BTW: 150(172)/40/80(100) - zmienilabys cos czy zostawic? wegli wyszlo tyle ok. 1300kcal daje bialko i tluszcze czyli ok 300kcal zostaje na ww. w nawiasach wartosci dla 3dni z silka

Sniadanie juz wszamalam (5 bialek jaj, 30g owsa, 75g gruszki, 20g migdalow) i sie staram dobudzic...oczy mi sie kleja

ps: to roztrenowanie mnie troszke wkurza treningi dluzsze (a wole krotkie) i duzo powtorzen glownie dzien 1. ale nie narzekam tylko spadam na silke

Dziad nie przyszedl, leniuch jeden bola mnie lapy, glownie triceps i plecy, ale trening podobal mi sie. konkretny i krotki, owiany wonia potu zamienilam rozpietki na sciaganie linek (rozpietki mi jakos nie ida), unoszenie ugietych nog w zwisie - tu mam problem. zrobilam tylko po 8powt w serii, bo rece mi sie zeslizguja (mam rekawiczki)..

cardio - dzis juz 9.5km/h 20min

Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2009-01-15 08:40:50

Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2009-01-15 08:52:41

Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2009-01-15 12:23:34

chyba, ze ktos chcialby ogladac faldki na brzuchu

To już zakrawa na chorobę... Swoją drogą, spójrz na Agatkę - Ona się wycięła w 2 miesiące może - więc albo coś ustawicznie jest do bani (ale przecież Iza czuwa), albo może nie jest Ci dane i nie warto się stresować... Ile to już się redukujesz - rok?

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2009-01-15 12:37:21

Radziu, cholera wie, Patka je dosc spore ilosci jedzenia (nie mowiac ze na masie jadla ponad 4000kcal), a kolezanki za Chiny Ludowe nie chca wiecej niz 1600kcal No i LBM nie ma co porownywac
Klucz zawsze lezy w przemianie materii, moze w koncu cos drgnie i u Kiki, jak odwazy sie troche powalczyc o te miesnie

Jak dla mnie Agatka pozamiatała i pokazała, że redukcja nie powinna (a przede wszystkim nie musi) trwać długo... Oczywiście jedna sprawa to genetyka, ale i tak chylę czoła .

ohoho trochę mnie tu nie było , a tu teraz czytam, że się wam wplątałam w wątek

Tak na marginesie.
Kwestia psychiki jest w tym sporcie dośc istotna. W momencie gdy jest cel, Obli chce zebys zbudowała jakąś masę mięsniową , a Ty nagle decydujesz, ze sobie obetniesz kalorie mija się to jakby z celem.
Ale jestem świadoma tego, że wszystko leży w Twojej główce . Jest wiele takich osób ba, zaryzykuje stwierdzenie , że duża częśc społecznosci wiczącej tak ma.
Rozmawiam z wieloma osobami, i gro z nich w momencie gdy przybiera na wadze,patrzy w lustro i stwierdza "o nie zalało mnie, redukuję".
Oczywiście jest to mozolna droga do osiągnięcia odpowiedniej masy miesniowej...



Radku dziękuję:* zgadza się , redukcja wcale długo trwac nie musi, i wcale się mało nie je.


Ps. CO do szerokości barków mierzyłam 110cm

Czyli nie jest mi dane miec maly BF ani smukle nogi czy kratke na brzuchu...? czyli nie powinnam sie dalej meczyc bo i tak tego nie osiagne...?

Obli, jem te 1600kcal (nietreningowe) i 1800kcal (treningowe). mam cos dodac, odjac, inaczej rozlozyc BTW...ja juz sie godze na wszystko...no, prawie wszystko...

Staram sie odstresowac, Obli radzila abym pozostala na wyzszej kcal przez 12tyg wiec tak zrobie i sie staram odstresowac...

Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2009-01-16 10:18:00

Kikaja staram tez się nie stresować...tylko np. rodzice widzą jak jeżdżę 6xna siłkę (trasa 1h), szamam jakieś dziwne i ciągle te same rzeczy...a tu no changes

I do tego te masowe ilości warzyw
Heh...jest spox.

Ale ja cierpliwie czekam!




Nadzieja matką głupich