ja ostatnio polknelam jakis obiekt latajacy
przylaczam sie do zachwytu anniczka nad
rowerem...moze fraszke napiszemy?
a tak serio rower to moj srodek lokomocji...do pracy, do szkoly, do sklepu, na scianke, do wycieczke...lato, jesien, zima... w zimie czasem ciezko, po w UK wiatry, deszcze, a ja mam jeszcze non stop wode w nosie - podloze alergiczne
Ok, nie wliczam warzyw, ta moja surowka to przecie
witaminki a propos witamin musze jakis
zestaw uodparniajacy zakupic (znacie cos dobrego?), pogody sie psuja a ja na rowerze latwo lapie bakterie i inne zarazy.
Cheat meal bedzie ograniczony do maximum, bede sie ratowac wheyem,
galaretka bez cukru, owocami i gorzka...czekolada
musze sie poswiecic raz w miesiacu i isc gdzie z moim chlopem aby zrobic mu frajde
Czyli postanowione, 2000kcal trzy razy w tyg, reszte dni 1800kcal.
A teraz...
Trening! Spocilam sie jak dziki osiol, przy wchodzeniu na laweczke z hantlami mialam stresa, bo moja laweczka to nie jest pierwszorzedny sprzecior
Przysiad i push press 20kg powiem tylko
Na koniec byl ten mix przysiadowo-wykrokowy w dwoch seriach, oraz na koncowy koniec (jak dobrze...) 15min ciaglej skakanki tepo umiarkowane-zwawe i 15min stepperka.
Szykuje papu i siebie sama do roboty
ps: dymatize choc-mint+h2o+banana smakuje calkiem milo