Panna_Kika/Blog/Chcieć to Moc

ok bercik, dzieki za sugestie, wieczorem naskrobie podsumowanie dnia+wrazenia z dzisiejszego treningu. ja na sciance to jestem nowicjusz totalny, wiec zadnych rewelacji nie ma. next week jak pogoda dopisze jade w skaly wiec moze jakies fotki dodam :)

ps: prosze o wyrozumialosc to moj pierwsyz blog w zyciu ;)

och Kika i po co sie tego jedzenia bac? Jakos wsrod "skosnych" nie ma tylu otylych
Nie boj sie cheat meal, spójrz realnie masz w tygodniu lekko liczac -2800kcla ujemnego bilansu teraz, a za tydzien bedzie to -5000kcal ( to takie ordynarne liczenie ), czy uwazasz, ze kanapka z krewetkami czy cukierek zniszczy ten wysilek?
Nie podchodz jak alkoholik, przeciez na pewno potrafisz z przyjemnoscia zjesc pare cukierkow bez rzucania sie na cala miske

chyba potrafie, obli... chyba, ze jest to okres miesiaczkowy ;)

a propos, dzis mial byc wieczorem trening brzuszka, ale nie bedzie :( nadszedl owy kobiecy dzien, brzuch nabrzmialy jak balon i boli, oj boli :( sprobuje jutro, w ndz i pozniej wychodzi pon...zlosliwosc natury :(

Dzisiejszy trening: zaraz po treningu pot zalewal mi oczy. najbardziej lubie trening rak i plecow, jest bardzo przyjemny. trening nog jest za to bardzo wymagajacy, bola mnie barki i szyja od ciezaru sztangi. przy przysiadach ujelam ciezaru do 25-26kg, aby wykonac je dokladnie i pelnie. przy wypadzie jest ok 30kg. ogolnie trening dosc ciezki. juz sie boje tyg 5-6 ;)

cheat meal odbyty. mily byl ;) przyznam, ze dosc kaloryczny, ale ucielam zaniego 2 posilki

No i się dziewczyna ukarała ,

Witam, ja również będę śledził.

Sylwetka bardzo dobra troszeczkę ubijesz i będzie SZYN.

Powodzenia.

Ufff, sobotaspedzona pracowicie, dzis bez treningu. najpierw praca,potem sprzatanie, teraz... spacer :) brzuszek zaliczony. taka refleksja mnie nachodzi co do tych miesni. otoz podczas treningu "czuje" miesnie, robie powoli, przytrzymuje w napieciu. ale po treningu nie mam specjalnie zakwasow. czy to znaczy ze trening jest nieefektywny, czy po prostu mam dosc silne miesnie brzucha? w sumie intensywnosc treningu tez bedzie rosla z tyg na tydz...

jedzonko na dzis:
owsianka, 40g + pomidorki koktajlowe + omlet bialkowy z jednym zoltkiem
kasza, 40g + kalafior z brokulem + lyzcezka olive + poledwiczka wieprzowa
whey z mlekiem chudym, 150ml
2 chlebki chrupkie + losos norweski wedzony, 150g + duzy pomidor i kawalek swiezego ogorasa
whey z woda i lyzeczka olive - niedlugo bedzie w brzuszku :) moze go zamroze i zjem takie zdrowe lody? :)

posilek oszukany nie taki straszny jak go maluja next week moze chinczyk albo kieliszek wytrawnego wina, truskawki i dobry gatunkowo ser plesniowy albo pizza na cienkim ciescie z szynka i ananasem albo... ok, bo sie rozmarze

wrazenie z pierwszego tyg treningu pozytywne, choc przyznam ze jest on ciezki i wymagajacy. obciazenie mam juz dobrane, wiec bedzie on przebiegal plynniej. najbardziej lubie cwiczenia na miesnie rak, plecow oraz brzuszka. doszlam tez do wniosku, ze lepiej wykonac cwiczenie dokladnie i z mniejszym ciezarem niz szarpac sie z ciezsza sztanga.

dieta - tu zaskoczenie, ale jakze mile. nie czuje sie specjalnie glodna (moze to zasluga malych porcji wegli w ciagu dnia?), nie mysle obsesyjnie o jedzeniu-niejedzeniu, przstrzegam jej ladnie, skromna nie bede staram sie o zroznicowane posilki, tu kasza, tu ryz, tu makaron ciemny albo kawalek pelnoziarnistego pieczywa. miesko gotowane/pieczone/grillowane, raz papryka, raz kalafior raz pomidor :)

pierwszy tydz spoko :)

Pracowita z ciebie kobietka z tymi nie-zakwasami to mam podobnie, przynajmniej jeśli o brzuch chodzi. Podczas ćwiczeń czuję wszystko, a na drugi dzień już nie...ale efekty są, więc to że nie ma zakwasów non stop chyba nie świadczy źle Pozdrawiam, idziesz do przodu Kika

Oszukany posiłek to fajna rzecz i na psychike i dla diety, nie chodzi o to by zjesc na jednym posiedzeniu 1000kcal, ale kawalki pizzy, i innych smakolykow nie czynia szkody.
Weglowodany sa, na prawde potrzebne, tylko z weglowodanow czerpie energie nasz mozg i tez niektore organy, weglowodany daja szybka energi mięśniom, staly brak weglowodanow tez moze nie wplywac dobrze na proces odchudzania

Spoko, z zakwasami brzucha to jest tak, ze trzeba go niezłe ciężarami zmordować by je mieć, albo być nowicjuszem. Robiąc ćwiczenia w stylu wytrzymałościowym zakwasów sie nie ma, ale ma się ładny brzuch i to starczy. Trzeba pamiętać ,ze brzuch bierze udział w większości ćwiczeń zlozonych, wiec jest ciągle ćwiczony.

Dawaj Kika Dawaj



Zmieniony przez - obliques w dniu 2008-06-15 08:57:49

Dzis odbyl sie trening na sciance, mialam spora przerwe, bo 2 tyg, ale przyznam, ze nie jest ze mna tragicznie :) 3h na sciance z partnerem robia swoje - bola mnie rece, palce i ogolnie miesnie calego ciala, lacznie z nogami, plecami i talia ;) i rower tez byl oczywiscie, z i na scianke :)

Jedzonko na dzis:
owies, 40g+jajo+5 bialek+lyzeczka czubata slodziku,troche cynamonu i pol lyzeczki dzemu=omlet :)
potreningowy (whey, 35g+kleik ryzowy, 20g+150ml mleka chudego)
30g makaronu pelnoziarnistego+10 plasterkow ogorka piklowego+szparagi biale+gotowana poledwica wolowa+olive
2 chlebki chrupkie+piers kurczaka+olive+pomidor duzy
whey z woda+olive

wieczorek brzuszek. a propos, to ten trening, obli, fajny jest. kazde cwiczonko po kolei i koniec, niby nie duzo, a meczy, i miesnie czasem wolaja "stop", ale ja glucha na wolania jestem ;)

po 4 tyg zrobie chyba nowe fotki, aby spr czy cos poszlo do przodu :)

ps: daje, obli, daje! ;)

powodzenia