Sąsiad
golfem nie jeżdżę, na szczęście
A co do pogubienia to, ciągła walka z fatem, a walka nie polega tylko na ostrym zapieprzaniu i spalaniu
bo nie chcę pogubić mięska, a i nie spieszy mi się aż tak bardzo, i wyżylona krata na brzuchu celem moim nie jest, choć chciałbym, ale mision imposible
A teraz jadę na lekkim plusie niż jak się redukowałem
Dieta wygląda tak:
Kalorie 2500
W dni treningowe
Białko: 200g
Tłuszcz: 124g
Węglowodany: 140g
W dni bez treningu
Białko: 200g
Tłuszcz: 160g
Węglowodany: 60g
No i jeszcze wypis z wczorajszego treningu
18 wrzesień 2007 Plecy, Łydki, Przedramiona
Plecy
1.
Wiosłowanie sztangą w opadzie 12x76,8kg /12x76,8kg /12x76,8kg /12x76,8kg
2. Martwy Ciąg 12x82,6kg/ 12x82,6kg /12x82,6kg /12x82,6kg
3. Wiosłowanie sztangielką jednorącz 4serie po 12 powtórzeń ciężarem po 42,4
Łydki i przedramiona sem odpuścił bo już była pora wieczorna, i o dziwo mimo wieczornej pory trenowało mi się verry good