Najzabawniejsze sytuacje z waszych siłowni

Przyniosłem cegiełkę w reklamówce na basen i położyłem w szatni. No i jakiś matołek chciał sprzątnąć reklamówkę kopniakiem gołą stopą pod szafkę. Nie wiem co mu się stało ale już nie pływał tego dnia.

o ****a to niezle ***noł

Przeczytałem wszystko do 73 strony.
Duża większość opowiadań się powtarza, albo są zmyslane, żeby tylko dostać SOGa Ja opowiem 4 historie które przynajmiej dla mnie są śmieszne:

1). Ćwiczyłem akurat nogi. Prostowanie nóg na suwnicy. Przed ostatnia seria, nałożyłem sobie 180kg i ćwiczę. No dobra czas na odpoczynek, krążę sobie po sali i nagli wchodzi jakaś dziewczyna. No to ćwiczymy, ja po zrobieniu już ostatniej serii postanowiłem zrobić jeszcze jedną dodatkową. Nagle dziewczyna podchodzi do suwnicy, siada, "odbezpiecza" (myślała, że suwnica pusta jest i chciała poćwiczyć)i ... 180kg runęło na nią
Zatrzymało się dopiero na takich wbudowanych bolcach (gdyby nie one to już bym nigdy tej dziewczyny nie widział). Chociaż i tak nie było mi jej żal bo nie podobała mi się

2). Na siłowni panuje kult HMB. Niby HMB lepsze od kreatyny jest, zdrowe, tanie i w ogóle daje super kopa do siły i masy. Gainera lepiej nie brać bo się spasiesz i będziesz grubasem.

3). Ktoś tam powiedział, że widział jak pewna osoba kupiła odżywki za 3tys złotych. Oczywiście powstała zagorzała dyskusja na ten temat.
a). Kulturystom 3 tysiące starczy na odżywki na jakieś pół roku
b). Koleś który to kupił jest koksem, bo nie można tyle odżywek brać.
c). Przesadził z ilością kupionego HMB ( ) bo HMB bierze się jeden miesiąc, potem miesiąc przerwy i znów "cykl" HMB (komuś się pomyliło z kreatyną)
d). Pół roku na kreatynie i siada ci żołądek i wątroba

4). Właściciel siłowni grzebał coś przy muzyce. Postanowił włączyć zwykłe radio. Ustawił na wyszukiwanie stacji i poszedł na chwilę do domu po coś. Przez 30 minut leciało Radio Maryja

Dzis pojawili sie sezonowcy bylo ich trzech ja jestem chudy ale oni to niewiem co sa najpierw oczywiscie robili kazdy wie klate to plakalem ze smiechu zalozyli 25-30kg a bujało nimi jak nic potem robili plecy nogi znowu klate znowu wyciskanie na plskiej zachwile znowu łydki potem rozpietki na amszynie potem robili takie rzeczy na przydzadzie do robienia plecowo ktorych w zyciu nie mylslalem ze istnieja robili przyciaganie na siedzaco do brzucha drazka roznymi chwytami koles nalozyl se calosc nieby ze kozazk przyciognal odpoczlz minute znowu i tak po 10 minutach mial cala serie ale sie napinał ze silny jest albo nakladali ciezar z 2 albo 3 rAZY wiekszy niz mogli zrobic na serie i robili jedno powtorzenie caly czas ciezar spadał im ale jaja albo zaczynal cwiczenie na bica machnol 2 razy stwierdzil ze za ciezko i odlozyl i tak na kazda partie miesni

Pewnie tez juz pare razy było.Ostatnio wpadlo na silke 2 sucharów widac ze pierwszy raz to od razu co dopadli oczywiscie ze lawka plaska i dawaj wyciskac jeden rzucil sobie 60 kg i dawaj 3 razy z bolem drugi niechcial byc gorszy to zaladowal 70kg kladzie sie i steka ale nie idze zdjac usiadl czas na odpoczynek w miedzy czasie jego kumpel poszedl pomachac hantlami co by bicka spompowac bo akurat laseczki zaczely sie krecic no to nasz harpagan od sztangi dawaj znowu udalo sie zdjac sztanga poszla w dol w tempie ekspresowym i dusi na mostku ale kozaczyna twardy byl dawaj wyciskac doszedl do polowy lapki gną sie jak z gumy woła swojego kumpla ratunku!!! przybiega drugi pakeros staje za nim i dawaj pomagac ale zabral sie za to jedna reka druga za to trzymana w kielni skutek??? przechyl sztangi z jedej strony talerze leca z hukiem na podloge wraz z oboma bohaterami nastepnie jak z jednej strony spadly zasada przeciwagi i srruuuuu sztanga w drugą i lomot w podloge wraz z bohaterem ja w brecht wpada wlasciciel z okrzykiem co sie tu k...a dzieje dawaj jednego za ucho drugieo za karczycho przed regulamin i klepanie potem krótki wyklad i jak sobie wszystko przemysla to zaprasza nastepnym razem .

kiedyś było coś takiego u mnie że kolega wyciskal bodajze 95kg i nie dał rady wycisnąć i pomylily mu sie przezwiska 2 kolegów z których jeden był na sali a drugi w szatni i woła do tego w sali przezwiskiem tego drugiego a tamtem nie reaguje.... krzyczy chyba z 10 razy a na koniec "K**** M** pomóż mi SKUR***" I doczekał sie reakcji :P

ktoregos dnia wpada do nas na silownie dwoch dopiero co upieczonych klientow (widzialem jak podpisywali umowe), po chwili wpadaja na sale, dwoch azjatow: jeden grupy i niski, drugi chudy jak sztacheta od plotu i troche wyzszy od niego. wygladali jak Flip i Flap.
wchodza, ja patrze z kumplami a ten chudszy bez koszulki pomyka, gruby w jakis laczkach gumowych na basen, myslalem ze skonam z tego widoku. jak sie dorwali do sprzetu to jeszcze wiekszy kabaret, zalowalem ze nie mam kamery albo telefonu zeby ich nagrac.

innego dnia gosc nie mogl znalesc basenu i wyladowal na sali ze sprzetem w galotach do plywania, okularach i recznik mial przewieszony przez ramie, normalnie Andrzej Wojdat. Malo tego, ktos mu wytlumaczyl jak sie dostac na basen to ten wpadl do damskiej przebieralni, ubaw po pachy.

Kiedyś pamietam, cwiczylismy z kumplem na siłce na lekcji wf. Już po kilku seryjkach powiedzialem do niego, zeby sciągnal wszystkie ciezarki z jedne strony gryfu, a ja sciagne z drugiej. Kiedy juz sie do tego zabralismy nie pomyslalem ze sciagnie wszystko, a niestety po mojej stronie bylo jeszcze troche obciązenia;) noi ***.. gryf prosto w moje czoło:P Pozniej uslyszalem odpowiedz: Sory zapomnialem przytrzymac sztangi hehe;P

Zaszedlem z kolega do apteki zeby sie zapytac czy jest jakies bialko i sie pytam:
Czy jest bialko ??
A on:
Po bialko to do miesnego idz

Ja ostatnio gdy cwiczylem klate z bicepsem u siebie w piwnicy (bloki) przyszedl sąsiad narąbany w trzy dupy i cos do mnie "********laj z tąd gnoju bo jak Ci za******le to zobaczysz" no to sie wystraszylem lekko bo on tez niezly byczek i zlapalem za gryf krotki a ze akurat mialem nerwy trzasnąłem mu tym w klate Oczywiscie zamkąłem piwnice i szybko uciekłem poniewaz jestem niepełnoietni Czy mogą mi za to cos zrobic??