wincolBez sukcesów a najbardziej doyebany .. Twój wzrost robi swoje a chłopaki to do pasa Ci siegaja , tacy mają łatwiej
to stare czasy - wszyscy na tej focie cisna dalej(nie wiem tylko o tym litwnie - bo nie znam) a ja juz wtedy wiedzialem, ze to nie dla mnie
wtedy tez karol mowil(jeszcze zanim startowalem) poszedlem do niego 10 tyg do zawodow kompletnie bez umiejetnosci pozowania i po swoim smiesznym cyklu, troche podlany po wakacjach, to powiedzial mi ze zrobimy na scene 105kg(bylo 104 z tego co pamietam) rok pozniej mialo byc 115 a 120 i mowil ze lykne pro
tylko ja od zawsze wiedzialem, ze ta droga nie dla mnie
no i po zawodach odrazu mu podziekowalem a wtedy jeszcze raczkowal jak trener i tez ledwo wiazal koniec z koncem... sam tez 'nagonilem' mu paru podopiecznych. ja zawsze na siebie patrzalem najbardziej krytycznie i jak bylo nas 20 w debiutach, ja sie modlilem tylko, zeby nie byc ostatnim a bylem drugi
za kazdym razem w sumie jak startowalem to bylem w tym finale ale jak startowalem 2015>2016>2018 to frekfencja spadala na leb na szyje i startowalo coraz mnie ludzi i coraz wiecej w tych cyrkowych kategoriach jak
meska sylwetka czy bikini, ja mialem duze braki w kilku partiach, siadlo mocno jedno kolano, pozniej urwalem klatke a pozniej urwalem bark( srodkowa glowe) ktora z tego co mi wiadomo, poszla wlasnie przez slabsza klatke > przez zerwanie jak sie juz posypalem na koniec to jeszcze przed zerwaniem barku, juz bylem w 100% pewien - ze nigdy wiecej nie wystartuje
centralnie teraz wszyscy cisna ostro a ja tylko siedze ulany i cwicze jak dobrze pojdzie to 2-3x week
jak ktos ma chcice na starty(takie moje zdanie) to niech sprobuje raz czy to dla niego a jak dla niego to niech sobie ogarnie czy ma dobry gen do tego - bo w tym sporcie to jest wszystko, co z tego ze ktos co roku dobuduje 4-8kg jak w caloksztalcie wyglada jak kupa... i taki czlowiek mysli a za pare lat bede wiekszy to bedzie lepiej > nie, jak masz ch**owy gen to tak jak bys mial 160cm wzrostu i gral w koszykowke i mowil sobie ze za kilka lat dam rade lepiej i wezma mnie do nba
wiadomo sa anomalie ale takich jest malo a sam sie troche bujalem w tym specyficznym swieciem pelnym zaklamanych ludzi( w ktory dzieki bogu nigdy nie wpadlem ) i widzialem ludzi, ktorzy byli pocieci na zawody a jedli 3x week pizze i nie robili kardio albo cwiczyli jak bikiniary a muskulatury jak greckie posagi i niestety ja nie bylem tak 'obdarowany' chyba dlatego mnie drazni wlasnie takie pisanie o zawodach jaki to sukces ze mialem ostatnie miejsce ale sie spelnilem
po to jade konkurowac z innymi, zeby z nimi wygrywac a nie zeby pochwalic sie ze dolozylem 5kg od ostatniego prepa a dalej wygladam jak gowno ale jest sukces - bo 5 kg wpadlo
wiadmo - prep czesto walka z samym soba ale jak sie walczy ze samym soba to nie trzeba isc walczyc z innymi na scenie
Zmieniony przez - lordknaga w dniu 10/3/2021 10:44:33 PM