Lokomotywa vs czołg

ale celem postawionej przeze mnie tezy było udowodnienie, że z marszu lepiej zrezygnować w tym przypadku co właśnie również potwierdziłeś - dzięki

Fajna dyskusja - jakbym się znał to bym się dołączył. Ale co mi się strasznie podoba w tym dziale to ta pełna wyważenia postawa kiedy trzeba komuś doradzić i ta pełna młodzieńczej fantazji jak trzeba zadecydować o sobie


P.s. siady w trakcie. Aktualnie spokojne 170

ja też się nie znam, to co doradzam to wnioski z własnego lub innych doświadczenia
ale nie na każdego musi zadziałać tak samo, więc ryzyko i tak zawsze jest po stronie obdarowywanego radami


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2019-08-06 17:00:54

ruski czołg

...siady w trakcie. Aktualnie spokojne 170

No to faktycznie bardzo chory byłeś

_Szajba_

ruski czołg

...siady w trakcie. Aktualnie spokojne 170

No to faktycznie bardzo chory byłeś

Nadal nic nie wiem Doszedłem do 190kg dokładając po 10kg i robiąc 2 repsy. Przy 190 już drugiego się nie odważyłem. Czułem że coś jest nie tak, miałem też wrażenie, że podświadomie przenoszę większe obciążenie na prawą nogę co też się objawiało dyskomfortem w prawym kolanie.
Myślę, że przed urlopem zrobię jeszcze jeden trening na takich średnich ciężarach. Później tydzień przerwy, mocno dodatniego bilansu, relaksu i mam nadzieję, że po urlopie wracam jak nowy

Ty, Czołgu, ja to się nie znam w ogóle, ale nie maszeruj teraz. Zostało Ci niewiele czasu do sprawdzenia co i jak, widzisz, że nawet ćwiczenia akcesoryjne zredukowane do zera. Tu już po prostu nie ma miejsca na wygibasy, nie przy tych ciężarach . I jako jedyny nie doradzam z własnego punktu widzenia, a obiektywnie jak skończysz ten cykl możesz nawet biegi po górach trenować, Twój wybór. Ale skoro treningi przynoszą Ci jakieś wymierne efekty, to dopóki je robisz słuchaj mnie

Ps. Dobra strategia dzisiaj

Ja głosuję na rudą na myszach

ajazy

Ty, Czołgu, ja to się nie znam w ogóle, ale nie maszeruj teraz. Zostało Ci niewiele czasu do sprawdzenia co i jak, widzisz, że nawet ćwiczenia akcesoryjne zredukowane do zera. Tu już po prostu nie ma miejsca na wygibasy, nie przy tych ciężarach . I jako jedyny nie doradzam z własnego punktu widzenia, a obiektywnie jak skończysz ten cykl możesz nawet biegi po górach trenować, Twój wybór. Ale skoro treningi przynoszą Ci jakieś wymierne efekty, to dopóki je robisz słuchaj mnie

nie ma problemu, do sprawdzianu maksów zawieszam marsze.

fanss

Ja głosuję na rudą na myszach

Będzie podczas urlopu Ba nawet w czwartek i piątek mam dobre 2 okazje i propozycje ale się boję, że jak zacznę pojutrze to w następny piątek będę redukcję zaczynał od początku

fanss

Ja głosuję na rudą na myszach

ot mądrego to i przyjemnie poczytać
i jednocześnie dementuję insynuację Paatik jakoby moja logika była tą rudą podparta - trzeźwiutki byłem jak niemowle i na dodatek w pracy