Lokomotywa vs czołg

Brak słów. Tak jak pisałem wcześniej, miałem mieć te 2 tygodnie luźniejsze, miałem sie wdrożyć w dietę, trening i wejść w kolejne, mocno pracowite, tygodnie z rozpędu. Teraz przez to choróbsko mam zaległości w praycy z ostatnich dni, dieta leży, trening leży, zakupy nie zrobione, dania na tydzień niepogotowane. Nie wiem zupełnie co mi się uda w najbliższym tygodniu zrobić bo natłok będzie duży. Nie ma więc sensu żebyś tracił swój czas, ja się postaram powtórzyć poprzedni tydzień i w piątek dam znać co się udało zrobic


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2019-10-13 22:11:23

Spokojnie, bywa. Nie folguj z dietą, a trening nadrobisz. To bardzo długa droga jest, i kilka przystanków nic nie zmieni. Narka

Trzymaj się Czołgu! Bywa ze nic się nie składa - za chwile z tego natłoku wyłonią się jakieś spokojniejsze chwile....

Dzięki Paatik. Coś tam szarpię ale najbliższe 2 miesiące zapowiadają się bardzo źle a później grudzień więc pewnie też będzie sajgon

No i zdrów:)

Paatik

No i zdrów:)

No prawie ucho jeszcze boli i kaszel jest ale wróciłem do żywych :)

ruski czołg

Paatik

No i zdrów:)

No prawie ucho jeszcze boli i kaszel jest ale wróciłem do żywych :)

Czołgu ,ucho kaszel a czy to potrzebne jest do siadów i MC

Zalecam wypady 15to minutowe do garażu. Serio. Wl czy siad czy cokolwiek innego bez rozgrzewki, od sztangi do maks na dzień. A dwójki czy trójki czy piątki to jak czas i chęć pozwoli. Typowy intuicyjny na podtrzymanie. Sprawdził się u mnie nie raz w czasie zap******u, ogarniesz się, to poważne plany Ajazego będziesz trachal.

Dopóki ajazy się nie wkurzy to będę liczył na jego wypiski. Nawet jeśli mam poślizgi to wiem, że muszę i nadrabiam jak tylko mam czas. A jak zacznę sam sobie treningi organizować to się okaże, że nie mam czasu w ogóle

Tzn, jeszcze nie wiesz co znaczy brak czasu, tylko marudzisz